Witajcie w niedzielne popołudnie.Przez dwa dni nic nie zrobione deszcz nie odpuszczał a w wyniku czego teraz mam znowu bagienko.Musimy poczekać kilka dni aby przeschło.

W poniedziałek chciałabym ostatecznie przekopać kawałek po żywopłocie i posadzić róże oraz liatre .Korzenie zostały wykarczowane ale zrobię z nich klomby.Skoro muszę poczekać na wysuszenie ziemi to zabiorę się za iglaki.Brązowe i suche gałązki oraz igiełki zostaną usunięte .Mój M będzie resztę żywopłotu usuwać.
Na obsadzenie ogrodzenia już postanowione Krzewuszka, Pęcherznice, Tawuły bardzo mi się podobają.Posadzę przemiennie.Forsycja zostanie.Marysiu czy kwiaty Tawuły mają bardzo intensywny zapach?Ogrodzenie jest bardzo długie około 30 metrów także jest sporo miejsca.Tylko czy te krzewy lubią swoje sąsiedztwo?
Ewuniu moje kurki

Miejsce po żywopłocie.Widać jak pada i jak woda stoi.

Korzeń po jabłoni.

Troszkę ucierpiały przez przymrozki ale dzielnie dają sobie radę

Prezenty od Forumek.

Martusiu

Justynko
