Wiecie co ja nawet kwiatów nie zrywam do flakonów, bo mi ich szkoda. W domu naciesze sie pare dni a jakby rosły spokojne to by wytrzymały dłużej.
Renatko jeszcze lubę hiacynty mają cudowny zapach.
Ciesze sie Julainno że dołączyłaś do grona ludzi nie zrywających kwiatów ze swojego ogrodu. Ja mm tylko trzy krzaczki piwoni które kwitną i jedna która nie chce, ale to jeszcze młoda rośłina.
Nie ma co się denerwować jak i tak nie mamy wpływu na pogodę .Szkoda naszych nerwów .Dzisiaj pięknie świeciło słonko i mnóstwo śniegu już się stopiło .Będzie dobrze