
Lukrecjowy ogród - metamorfozy
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Nelciu, jak tam sprawa pracy dla M ???
Daj znać, co u ciebie słychać
Daj znać, co u ciebie słychać

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Nelu, puk puk... Wszystko dobrze? Jak zdrowie i Twoje sprawy?
Serdecznosci, A.
Serdecznosci, A.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Nelu
Wpadam zapytać co u ciebie ?

Wpadam zapytać co u ciebie ?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Nelu, podziel się z nami swoimi kłopotami, może dzięki temu będzie ci nieco lżej?
Przytulam cię mocno.

Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Nelka, widoki cudne
.
A jak tam sprawy? Lepiej (nie dopuszczam innej wersji...)?

A jak tam sprawy? Lepiej (nie dopuszczam innej wersji...)?
- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy


- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Neluniu daj jakiś znak
Martwię się o Ciebie 


marzenia się spełniają! Dana
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Neluś pocieszam się słoneczkiem u Ciebie
Długo Cię nie ma. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Długo Cię nie ma. Mam nadzieję, że wszystko w porządku

Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
Witajcie Kochani! Serdecznie dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za tyle ciepłych słów i tak wiele życzliwości
Przepraszam za nieobecność na FO, nie daję rady, nie mam nawet siły aby tu zajrzeć, bo nie sposób patrzeć i cieszyć się, kiedy oczy same płaczą. Pamiętam o Was, jakże mogłoby być inaczej. Niestety u mnie stan wiecznej huśtawki emocjonalnej - już to pojawia się nadzieja na pracę dla eMa, ogarnia nas krótka euforia - a potem okazuje się, że nieważne są umiejętności i kwalifikacje, ważne są znajomości. Więc szukamy dalej. Oprócz tego u mnie w pracy "sajgon" bo zmienia się dyrekcja, coraz więcej wymagań, zostawania po pracy z komentarzem: "trzeba jeszcze wykorzystać twoją obecność ile tylko się da"... samorządy tylko czekają aby wprowadzić ustawę pomysłu ministra Boniego w życie - co w praktyce oznacza, że zostanę bez pracy... nie wiem tylko od kiedy.
Nie mam już sił pisać o polskim systemie, który prowadzi do upadku czego tylko się da. Najlepiej rządzić narodem niewykształconych matołów. Nie wiem czy istnieje jeszcze coś w tym kraju co nie zostało zniszczone przez władze, które jak mi się wydaje działają na podstawie bubli legislacyjnych, reforma goni jeszcze gorszą reformę, a wszystko to jest skierowane przeciwko obywatelom. Na razie jeszcze pracuję, dla eMa nadal szukamy pracy - bo to on się jeszcze upiera, aby tu zostać. Każdą wolną chwilę spędzam na szlifowaniu języka, który może być bardzo potrzebny. Jeżeli nic się nie zmieni, jeżeli nie będzie wyjścia zostaniemy zmuszeni do sprzedania domu (który "ulepiliśmy" własnymi rękoma) i pożegnania tego kraju. Alternatywą jest zamieszkanie w domu mamy w Niemczech. Trzeba będzie wynająć duże auto, psa wpakować do klatki, kota do koszyka, ulubione krzewy i kwiaty wykopać... i pożegnać ten chory kraj. Nie dziwcie się proszę, że nie piszę, że chodzę jak śnięta, nie można tak długo trwać w niepewności co przyniesie kolejny dzień. Jestem osobą pełną energii i chęci działania, dlatego nie potrafię tak bezczynnie czekać i nie wiedzieć co zrobić. Nie wiem jak długo może się przeciągać agonia - bo to mój, nasz obecny stan. Nie potrafię się nawet cieszyć z tego, że już niedługo będą docierały paczki z zamówionymi roślinami...
Wiem, że wszyscy mają jakieś kłopoty,nie ma beztroskich ludzi - tym bardziej jeszcze raz Wam Kochani dziękuję! Za wszystko! Za każdy choćby najmniejszy gest.
Specjalnie dla Was - zwiastun wiosny
mimo słońca poranek dość mroźny, ale i tak czuć oddech wiosny na plecach...


Nie mam już sił pisać o polskim systemie, który prowadzi do upadku czego tylko się da. Najlepiej rządzić narodem niewykształconych matołów. Nie wiem czy istnieje jeszcze coś w tym kraju co nie zostało zniszczone przez władze, które jak mi się wydaje działają na podstawie bubli legislacyjnych, reforma goni jeszcze gorszą reformę, a wszystko to jest skierowane przeciwko obywatelom. Na razie jeszcze pracuję, dla eMa nadal szukamy pracy - bo to on się jeszcze upiera, aby tu zostać. Każdą wolną chwilę spędzam na szlifowaniu języka, który może być bardzo potrzebny. Jeżeli nic się nie zmieni, jeżeli nie będzie wyjścia zostaniemy zmuszeni do sprzedania domu (który "ulepiliśmy" własnymi rękoma) i pożegnania tego kraju. Alternatywą jest zamieszkanie w domu mamy w Niemczech. Trzeba będzie wynająć duże auto, psa wpakować do klatki, kota do koszyka, ulubione krzewy i kwiaty wykopać... i pożegnać ten chory kraj. Nie dziwcie się proszę, że nie piszę, że chodzę jak śnięta, nie można tak długo trwać w niepewności co przyniesie kolejny dzień. Jestem osobą pełną energii i chęci działania, dlatego nie potrafię tak bezczynnie czekać i nie wiedzieć co zrobić. Nie wiem jak długo może się przeciągać agonia - bo to mój, nasz obecny stan. Nie potrafię się nawet cieszyć z tego, że już niedługo będą docierały paczki z zamówionymi roślinami...
Wiem, że wszyscy mają jakieś kłopoty,nie ma beztroskich ludzi - tym bardziej jeszcze raz Wam Kochani dziękuję! Za wszystko! Za każdy choćby najmniejszy gest.

Specjalnie dla Was - zwiastun wiosny


Re: Lukrecjowy ogród - metamorfozy
ściskam i rozumiem przez co przechodzisz .. jakiś czas temu miałam identycznie ... u nas 3 siostry męża mieszkają już w Niemczech, moja jedna w Holandii ... przykre to jest ale czasem nie ma wyjścia ...
jeżeli masz jeszcze jakieś wyjście awaryjne to skorzystaj - może tam jest wasze miejsce... ??
gdyby nie moja praca to pewnie też już bym tam wylądowała ... niestety realia POLSKIE są ciężkie i racja .. nie masz znajomości - nie masz pracy

gdyby nie moja praca to pewnie też już bym tam wylądowała ... niestety realia POLSKIE są ciężkie i racja .. nie masz znajomości - nie masz pracy
