Takie areały jak Twój to jedynie mogę oglądać i podziwiać.
Ale zapanowanie nad nim to tylko Ty wiesz ile on czasu i siły pochłania. Czas spedzony wśród tej bujnej, kwitnącej roślinności jest nie do przecenienia. A dodatkowo współgranie czworonogów (śpiący pies z kotem) niekiedy rzadkie dla oka.
Także pozwól, że przysiądę sobie niekiedy na kamlocie (nie zabiorę miejscówki kotom), wśród pachnących kwiatów oraz szumiących traw i drzew i znowu ...... mi kawa wystygnie

Marysiu to, że róż masz dużo to zauważyłam a planujesz jeszcze jakieś hortensje bukietowe w swych kolorystycznych plamach?