Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rewi
1000p
1000p
Posty: 3623
Od: 17 lip 2012, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. Lubelskie
Kontakt:

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Zwabiła mnie rozmowa o sadzie ;:oj
Jest się czym pochwalić ;:108
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Awatar użytkownika
bwoj54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6792
Od: 8 wrz 2012, o 08:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

:wit Michale! ...jako że jesteś doświadczonym ogrodnikiem, proszę poradź mi , jakie mam posadzić niskopienne odmiany jabłoni, odporne na mrozy i choroby. Jestem w tej kwestii...zielona. Do tej pory zadawalaliśmy się mizernymi zborami z trzech jabloni ponad 30 letnich. Zdecydowanie są schorowane i nadają sie tylko do wycięcia.Pozdrawiam weekendowo! ;:180
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Przy takiej ilości drzew to już skala przemysłowa. ;:oj
Musisz sobie ułożyć jakiś biznes-plan. :D
Skoro śniegu Ci przybyło, to chyba już będą i mrozy. ;:303
U mnie właśnie mrozi, chociaż na razie jeszcze nie tak wiele (około -10 ) .
:wit
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Przejrzałam wczoraj w nocy cały wątek od deski do deski, wspaniała kilkuletnia relacja :) A przy każdej fotce z kotem uśmiechała mi się paszcza :D Sad wspaniały, podziwiam za pracę przy nim. W takim ukwieconym w maju sadzie mogłabym zamieszkać... ;:3
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Rzeczywiście szaleństwo Darmokocie! Zarówno różnorodność gatunkowa, jak i ilość całościowa ;]
Ale, że aż tyle tam się pomieściło, no no :) Wszystkie posadzone się przyjęły? Jakie stare odmiany masz? Kupiłeś czy bawiłeś się sam ze szczepieniem?
Oj, taki zeszyt z notatkami - bezcenny!

Wiesz co, niedaleko mnie jest pewien Pan, który czasem skupował od nas nadmiar jabłek. Nie jestem pewna jak z pozostałymi owocowymi. Zaraz napisze Ci więcej na PW, bo nie jestem pewna jak bliskimi jesteśmy 'sąsiadami' ; )
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1412
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Witaj Michale. Patrząc na Twój sad zaczęłam się zastanawiać jak radzisz sobie ze skrzydlatymi wielbicielami owoców. Czyżby koty pełniły rolę strażników? :)
Ewa
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Ewamaj wydaje mi się, że największe koszty już poniosłem - drzewa, ogrodzenie... teraz zostają opryski (których staram się unikać, stosuję tylko miedzian bo mało szkodliwy), koszenie, cięcie i transport do skupu (który mam nadzieję , że gdzieś w pobliżu się otworzy :D )
Pat niestety na przetwórnię nie mam już miejsca, zostaje mi tylko dowozić owoce do skupu, jakiegoś...gdzieś...
Rewi dziękuję za odwiedziny :wink:
Bogusiu co do niskopiennych odmian jabłoni wolałbym Ci nie doradzać, gdyż nie jestem ich zwolennikiem. Mam u siebie jedynie 2 - Celeste i Piros (ale właściwie to były na mnie naciski żebym chociaż 2 niskie posadził, nie z mojej woli :wink: ). Jabłonie jak i inne drzewa owocowe niskopienne mają krótką żywotność. Wcześnie wchodzą w okres owocowania i dają zadowalające plony przez krótki czas. Po około 8-10 latach owoce zaczynają drobnieć i drzewo nadaje się do wyrzucenia. Nic nie da się z nim już zrobić. Po za tym w przypadku wichury niskopienne drzewa łatwiej się wywrócą niż wysokie (są niskie i krępe, jak już oberwą potężnym podmuchem wiatru wywracają się w całości, mają słabsze systemu korzeniowe, natomiast duże drzewa co najwyżej stracą kilka gałęzi ale się odbiją). Dlatego polecam drzewa na podkładkach silnie i słaborosnących, jest co prawda więcej roboty przy cięciu, ale przy corocznym cięciu zabiegi te nie będą tak uporczywe, system korzeniowy jest mocniejszy a i drzewa są bardziej odporne na niesprzyjające warunki pogodowe. Bogusiu a próbowałaś te Twoje jabłonie mocniej przyciąć? Może wtedy dałyby lepsze plony. Jeśli możesz to wstaw zdjęcia tych jabłoni, może uda mi się coś pomóc :D
Krysiu biznes plany wcześniej układałem ale w sadownictwie to i jak w rolnictwie - nigdy plon nie jest pewny, więc ten sad to tylko dodatek,nie dałoby rady się z niego utrzymać. Teraz u mnie -7,4*C a zapowiadają na noc -15, jednak wydaje mi się(i mam taką nadzieję) , że nie będzie tyle
Mandragora jak na razie w sadzie mieszkają bażanty (i wyjadają mi odpadki z kompostu :evil: ), więc pewnie ucieszyły by się z nowej współlokatorki ;:306 Zapraszam ponownie :wit
Pacynka Drzewa były dosadzane na kilka etapów, nie wszystkie od razu się przyjęły, najwięcej problemów sprawiły brzoskwinie (mam tylko 1 20-letnią i kilka młodych z pestek,z innych zrezygnowałem), wiśnie Pandy 103 (najlepsza wiśnia jaką jadłem, ale nie lubi rędziny, mam już czwartą, mam nadzieję, że ta pożyje dłużej od poprzedniczek) i niektóre morele ( w 3-4 roku życia wyłamują się w miejscu szczepienia, ale tak się często zdarza gdy szczepione są na ałyczy, a podkieleckie wiatry jeszcze temu sprzyjają) . Ze starych odmian jabłoni mam kosztele, oliwki, kronselkę, malinowa oberlandzka, koksa pomarańczowa, Gloster, James Grieve, i jeszcze będę się z Marysią Maską wymieniać zrazami to może mi podeśle Renetę. Wszystkie drzewka kupowałem, szczepiłem w zeszłym roku ale się nie udało, w tym roku ponawiam szczepienia :D Jesteśmy bardzo bliskimi sąsiadami, więcej o tym napisałem na PW :D
Calka skrzydlate towarzystwo na szczęście nie pojawia się każdego roku, a jak już są to albo w nie czymś rzucam co mam pod ręką ( kamień, kij, kot...) albo klaskam, czasem się drę :;230 byleby skutecznie było, koty też po części pilnują dobytku o ile się gdzieś nie włóczą bow czerwcu lubią wybyć na dłuższe wycieczki...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
calka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1412
Od: 14 paź 2012, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

No tak ,rzucanie kotem jest uzasadnione, one nawet w locie potrafią chwycić zdobycz :;230
Ewa
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Mhmm, a Pan sadownik z Krakowa zniechęcał mnie do zakładania nowego sadu twierdząc, że na 1000 zasadzonych drzewek owocowych przyjmuje się 600. Że gryzonie i takie inne zniszczą na pewno. Do tego twierdził, że dobre drzewka owocowe kupić to z lubelskiego bodajże, a w okolicy to różnie... Ale Pan ogólnie był na nie.
Podpytywałam na Placu gdzie sprzedają jabłka, bo mam w zamiarach założenie małego sadu. Chciałam też szczepić odmiany moich starych jabłoni, ale jak dotąd nie zebrałam zrazów. Chętnie się podzielę zrazami w razie czego, jeśli je w końcu zbiorę. Mam Kosztelę, Antonówkę, Malinówkę, Lipcówkę (Papierówkę), Starkinga (tak się bodajże pisze?), 'Puklody' (tak u mnie się nazywają), jakieś choinkowe, Kronselską i parę innych, które muszę zidentyfikować.
Ty szczepiłeś na siewce antonówki może? Jakbyś od niechcenia lub przypadkiem zaszczepił więcej Renet, to zawsze sąsiadka może odkupić jakieś drzewko:)
Awatar użytkownika
konwalia12
1000p
1000p
Posty: 1169
Od: 24 lut 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Limanowa

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Z takim sadem będziesz miał na wiosnę przewspaniałe zapachy i widoki ;:167
Ja niestety nie mam sadu (a przynajmniej nie na tej działce- bo na innej jest taki starszy), a szkoda, bo bardzo lubię widok białych drzew i to początkuje u mnie wiosnę.
Będę musiała się pocieszyć widokiem- wirtualym- Twego wspaniałego sadu. zapachów nie poczuję, ale co tam o to- jakoś przeżyję ;:198
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42345
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Michale zapomniałam Ci napisać, że mam jabłoń Redlove, ale takich nowości pewnie też nie lubisz :oops:
Awatar użytkownika
bwoj54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6792
Od: 8 wrz 2012, o 08:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Witaj Michale! dzięki serdeczne za informacje w sprawie jabłoni. Jutro postaram się wstawić zdjęcia . One przechodziły co roku tak radykalne cięcia...a owoców jak na lekarstwo. Pamiętam lata kiedy owocowały bardzo obficie.
W ubiegłym roku mąż stwierdził,ze już nic nie będzie przy nich robił..i tak bidulki czekają do wyrwania wiosną.
Zryzykuję...i ze dwie sadzonki posadzę tych niskopiennych...
Pozdrawiam ;:180
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

bwoj54, a może cięcia właśnie nazbyt radykalne były? Powinny chyba być stopniowe, bez cięcia grubych konarów.
Ale, nie wiadomo, niech Sadownik się wypowie profesjonalnie :]
Awatar użytkownika
fiskomp
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1425
Od: 1 wrz 2010, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie 6a

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

:wit
Rewalacyjna fotorelacja zarówno z powstawania sadu jak i rabat przed domem, upływ czasu widać najlepiej po wielkości drzewek.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka :)
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

Post »

Pacynko nie wiem co na sadownika trafiłaś ale skąd on może wiedzieć jakie u nas sprzedają drzewka. Swoje kupuję na jędrzejowskim czwartkowym targu i jestem bardzo zadowolony, od takiego jednego sprzedawcy, bo od innych nie radzę. W Sędziszowie na targu w soboty też mieli dobry materiał. Masz bardzo dobre stare odmiany (prawie takie same jak moje :D nie mam tylko starkinga i Puklody - nawet nigdy o czymś takim nie słyszałem :wink: ). Szczepiłem Kosztelę na Glosterze i jeszcze jednej jabłonce, którą wywaliła wichura. Ale w tym roku dalej będę szczepić, muszę sobie załatwić podkładki. A jeśli zamierzasz założyć nowy sad to koniecznie zainwestuj w ogrodzenie, w przeciwnym razie wielokrotnie będziesz bliska zawału, a na widok sarny bądź zająca będzie Ci się otwierał nóż w kieszeni :evil: To wyjątkowo podłe zwierzęta.
Aniu specjalnie dla Ciebie powstawiam w kwietniu fotki kwitnącego sadu,z drugiej strony Limanowa i okolice to zagłębie sadownicze to aż mnie zdziwiło, że nie masz sadu :wink:
Marysiu sprawdziłem tę jabłoń w internecie i wizualnie prezentuje się bardzo dobrze. Dochowałaś się z niej jabłek? Widziałem na zdjęciu zawiązki. Jeśli u Ciebie przetrwa zimę to zakupię sobie taką jesienią. Mam jedną jabłoń o czerwonym miąższu ale nie wiem co to jest, nie spytałem przy kupnie ;:223
Bogusiu, tak jak napisała Pacynka, drzewa mogły źle zareagować na zbyt intensywne cięcie albo po prostu już się wyrodziły. To z niskopiennych jeśli będziesz sadzić to polecam Celeste i Piros, jabłka późnosierpniowe i smaczne, na jakieś 10-15 lat powinny wystarczyć :D
Fiskomp chciałbym ten sad zobaczyć za jakieś 10 lat, żeby mi ktoś zdjęcie z przyszłości wysłał :lol:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”