Moja mała "dżungla" - part IV

[mniodkowa]

Zbyt dużo wody i ciepła zimą

z tą wodą to nie wiem, bo ja ich nie podlewam oba mi tak urosły latem na balkonie

Na wiosnę trzeba przeprowadzić cięcie powyżej szerokiego liścia, wyciąć przewężone "wilki" i wystawić na słońce.

z 5 razy przeczytałam i nie zakumałam gdzie to pociąć?

ja się już ustawiam po szczepkę epi z 1 zdjęcia..

cięcia w planach nie miałam, roślinka jeszcze u mnie nie kwitła i nawet nie interesowałam się co z tym dalej robić, jak rośnie to rośnie, ostatnio tnąc kwiaty tylko im szkodzę, a raczej sobie - tracę rośliny

Dziękuję kochani za słowa zachwytu, choć ja to mam wrażenie, że to to rośnie jak sobie chce i ma mnie gdzieś No ale co się dziwić, w domu nie zrobię im 10* bo mnie grzyb pochłonie

[labka1]

Pełny zachwyt na wszystkim..ale Hibiskusy Epi niesamowite..oby Ci cudnie zakwitły...(szkoda,że te markety w jednym miejscu stawiają stadami a gdzie indziej nie..albo nawet wcale..a jeśli juz coś stoi to pojedynczy egzemplarz i ani myślą o obniżkach..)
Szczęściara z Ciebie...Hibki piękne..ja je uwielbiam..

U mnie ten cytrynkowy od Ciebie ma śliczne maleństwa , pachnie odświeżająco poruszony... i listek Skrętnikowy raczył wydać młode

[oxalis]

Chciałabym stanąć w obronie drugiego beniaminka...tego łysawego
Nie wygląda źle...w porównaniu z moim, którego prowadziłam na bonsai...i zachciało mi się go przyciąć...ten mój to dopiero bida z nędzą

ryzykowałam wynosząc hibki na północ, ale widać nie przejęły się

A ja mam wyrzuty sumienia, że trzymam mojego na zachodnim oknie... .
Co prawda na razie się nie skarży...ale teraz wiem, że nawet nie powinien

[mloda]

Tak chodzi mi wlanie o tego, kiedyś miałam czerwonego kwitł nawet pięknie, ale też i szybko marniał oczach po czym padł, więc dałam obie spokój. Wolę podziwiać u innych

[kohleria]

Miodkowa a dlaczego jedno kłącze kohlerii posadziłaś?
Jeżeli na tej ostatniej fotce- to to epihylium co Ci dałam, to będzie miało takie wymiary : 1m x 1m x 1m . Nie martw się, na balkonie się zmieści .
Kolor taki:
http://static.swiatkwiatow.pl/user_gale ... 587613.jpg

[arlet3]

Aguś wreszcie jestem. Jak zwykle u Ciebie pięknie i kwitnąco mimo kilku padalców.
Piękne widoczki zimowe, ale tylko te na obrazkach lubię podziwiać, bo to co dziś jest za moim oknem to nie bardzo mi się widzi.
Co do eszynantusa skoro teściowa mówiła, że kwitnie na pomarańczowo to nie jak nie może być Mona Lisa, bo ona kwitnie na bordowo i listki ma zupełnie inne. Zobaczymy jak zakwitnie, ale mnie on wygląda na lobbianusa lub specjosusa.

[hen_s]

mniodkowa napisał(a):
gdzie to pociąć?

A podle tego przypięcia do patyka, pani. Tam jest przewężenie - dalej już liść jest wąski i brzydki.

[mniodkowa]

dalej już liść jest wąski i brzydki.

dziękuję
jak wiosna zawita to podetnę trochę byłam zaskoczona tymi nowymi pędzikami, są one zupełnie inne niż badylki jakie dostałam
a to moje trzecie epiphylum, wspominałam Ci kiedyś, że się marszczy zapewne, znów moja wina

Jeżeli na tej ostatniej fotce- to to epihylium co Ci dałam

tak, to właśnie te od Ciebie śliczny kolor będzie miało ale wymiary mnie poraziły

a dlaczego jedno kłącze kohlerii posadziłaś?

posadziłam dwa, do tej samej doniczki tylko jedno było większe i posadziłam tak aby miało ujście na świat a drugie... no pewnie się tam przedziera

ten mój to dopiero bida z nędzą

no to zobacz jak wyglądał mój większy w lutym 2010

więc się nie martw, Twój na pewno odbije

i listek Skrętnikowy raczył wydać młode

no widzisz tylko ostrożna bądź z podlewaniem, żebyś nie utopiła... jak Ela

mnie on wygląda na lobbianusa lub specjosusa.

Arletko strasznie mi fajnie, żeś postanowiła wrócić do nas obyś tylko znów nie znikła dziękuję za wskazówkę w sprawie "eszka" (nadal nie umiem napisać nazwy) - poczytam sobie w internecie

Wolę podziwiać u innych

a to proszę, świeżynka



i kwitnie też ostatni zakup

[elcia1974]

No piękne te Twoje Hibiskusy
Jak tak popatrzę na to zdjęcie Twojego łysego benjamina to aż mi się humor poprawia bo ten mój
przy nim wygląda jakby miał z tysiąc liści a nie 10 na krzyż. Widac, że pięknie odbił.
Zalanego skrętnika wciąż jeszcze mi żal ale przynajmniej wiem jedno- nie ma dla mnie miejsca na te roślinki i już.
Od razu stres mniejszy.

[hen_s]

Pomarszczone epiphyllum hybr. (a właściwie Cryptocereus) wydaje się być przelane.
Mam nadzieję, że wiosną przyjdzie do siebie.

Za to hibiskusy piękne!

[agnieszka_]

Kochana , szkoda twojego fikusa , jedyny dla niego ratunek to wyjęcie go z doniczki i postawienie na ręcznikach papierowych w celu osuszenia korzeni , bo na pewno jest przelany . Gdyby tak nie było nie zrzucił by liści . Więc nie podlewaj go aż podłoże całkiem wyschnie , czyli jakieś 2 miesiące .
Fikusy podlewa się obficiej do końca sierpnia a potem raczej zrasza i tylko parę kropel wody do doniczki .
Często wydaje nam się że maja sucho , ale to tylko wierzchnia warstwa jest taka . By sprawdzić czy naprawdę ma sucho wkładam taką długą wykałaczkę (do szaszłyków ) w doniczkę aż do samego dna jeżeli to możliwe i po kilkunastu godzinach wyciągam . Jeżeli wykałaczka jest nasiąknięta wodą to ma mokro i nie trzeba go podlewać .
Przepraszam , że tak tu wypisuje ale u mnie fikusy nigdy nie zrzucają liści - po prostu ich zimą nie podlewam .
Pozdrawiam .

Och przepraszam to stara fotka a jak się tu rozpisałam

Ale dobrze fikus już wygląda dałaś radę .

[mniodkowa]

Och przepraszam to stara fotka a jak się tu rozpisałam

no fikus nie był przelany, zdjęcie z lutego więc... z zimy zafundowałam mu przeprowadzkę do nowego mieszkania w -20 ale mi na FO pomogli i okazało się, że korzonki nie zmarzły i dobrze pocięty szybciutko odbił więc tego swego mniejszego "jesiennego" też potnę... ale może poczekam do wiosny...

wydaje się być przelane

ziemia sucha jak wiór więc czasem mu tam kapnę

wiem jedno- nie ma dla mnie miejsca na te roślinki i już

zimą łatwo się zniechęcić, skrętniki to delikatne istotki i nawet ja tej zimy się zniechęciłam do nich, większe sadzonki przetrwały póki co, ale ukorzenione liście to niemal wszystkie poszły na wiosnę coś Ci tam znów podrzucę i na pewno się uda

[labka1]

Jestem bardzo ostrożna , bo mam uraz ciężki
Przecudne te Hibiskusy..napatrzeć się nie mozna..


Wiesz co..ja bym nie chciał poprawiać Henryka, ale od kogoś dostałam takie Epi ...tzn też tak pomarszczone, byłam pewna że mi uschnie..ale podlewałam go normalnie i już odżyło...zrobię foto jak będę pamiętać..To zobaczysz..i to był listek do tego przecięty w połowie...a teraz wygląda już bardzo dobrze..

Powiem Ci jeszcze tak..w kilku miejscach czytałam ,że grudniki i Epiphyllum należy podlewać jak kwiatki zielone, nie jak sukulenty...i jeśli mam być szczera to mojego starego grudnika od zawsze traktowałam na równi z innymi zwykłymi zielonymi...i jestem z niego bardzo zadowolona..ma swoje lata, ale za to kwitnie już ponad 2 miesiące i nadal wydaje nowe pączki. Te nowe odmiany są piękne kolorowe..ale jednak szybko przekwitają...
Postaw go do widnego miejsca, niech ma słonko albo chociaż sporo światła..i podlewaj normalnie..tylko nie przedobrzyj

[oxalis]

Kurcze...a mój hibek to sknerusek...po jednym kwiatku otwiera, nigdy więcej, a pączków co nie miara...więc na długo starczy
Twój dowalił z grubej rury kwiatami .
No...od razu lepiej...Twój łysy beniaminek bez dwóch zdań przebił mojego , cofam więc moje niewybredne słowa skierowane pod jego aadresem

[sylvi]

Aga - zaraziłaś mnie hibiskusami od pierwszej strony takie piękności pokazywać chyba po pracy od razu pojadę ich szukać Latem szarotka dała mi w gratisie taki malutki badylek, myślałam, że się nie przyjmie, a tu patrz! rośnie, ale na kwitnienie to chyba z dwa lata poczekam choć nie mam pojęcia w jakim tempie one rosną...