Koty dzikie,szkodniki
Re: Dzikie koty
Gdyby wszystko było takie proste, to świat byłby piękny. Walka z kłusownictwem trwa. Wyobraź sobie bardziej las, gdy nie będzie nas. A kłusownik zostanie. Życzę szczęścia wówczas podczas zbierania grzybów.
Re: Dzikie koty
Ludzie wyluzujcie
atakujecie jednego człowieka jak by to od niego zależało życie zwierząt na tej planecie, i wszystkiemu był winny. Taką ma pracę i wykonuje ją. Naczytacie się w prasie teorii i podpieracie się tym
proponuję wyjść na łono natury i popatrzeć jak to od kuchni wygląda 



-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Dzikie koty
Jacek nikt nikogo nie atakuje,Hosta-bardzo szlachetnie z waszej myśliwskiej strony że nie strzelacie do matek z młodymi ani do ciężarnych samic.Dział jest o dzikich kotach.
Re: Dzikie koty
Rosalko skoro szanujesz zdanie innych więc nie pień się i nie wypisuj głupot
Każdy ma jakiś zawód pracuje i mam nadzieję że wie co ma robić a skoro tak jest to pisze swoje zdanie na ten temat i to powinniśmy uszanować nawet w przypadku gdy się z tym nie zgadzamy napiszmy to w kulturalny sposób ale nie w ten sposób 



Pełna kulturaBo pewnie ty albo inny "myśliwy" strzelił do sarny która zginęła to żeby zagłuszyć simienie dokarmiacie jej młode
Nie , o coś takiego bym Hosty nie podejrzewała ani prawdziwych myśliwych.



Re: Dzikie koty
Fox, pierwsze zdanie to nie jest tekst Rosalki 
a co do :

a co do :
To nie jest szlachetne. To jest normalne. To jest właśnie jeden z elementów dbania o stado - czyli właściwego zarządzania.Hosta-bardzo szlachetnie z waszej myśliwskiej strony że nie strzelacie do matek z młodymi ani do ciężarnych samic.
Re: Dzikie koty
Kłusownik zabija zwierzę z głodu,myśliwy dla przyjemności. Kto ma większe prawo do tego mięsa?
Oczywiście nie każdy kłusownik chodzi głodny,nie każdy myśliwy traktuje zabijanie jako sport.
Oczywiście nie każdy kłusownik chodzi głodny,nie każdy myśliwy traktuje zabijanie jako sport.
Re: Dzikie koty
Kłusownik głównie zabija dla pieniędzy, kłusownik nie ponosi kosztów związanych z odpowiedzialnością za straty wyrządzone przez zwierzynę, nie ponosi kosztów zimowego dokarmiania. Kto ma większe prawo do mięsa?
Bo nie chcesz powiedzieć przecież usprawiedliwić złodzieja, który nawet z głodu, ale bez Twojej zgody okrada Twoje gospodarstwo? I do tego przyczynia się do cierpienia zwierząt

Myśliwy jeśli chce zjeść dziczyznę i tak musi ją wykupić od KŁ. Nie ma jej tak "za darmo". Dla myśliwego stawka za kg jest preferencyjna, ale nie dają tego od tak.
Zwróćcie uwagę na powyższe zdjęcie. Myśliwi nie dobijają zwierzęcia. Udzielają mu pomocy, w tym weterynaryjnej i wypuszczają na wolność. Więc nie chodzi tylko o zabijanie jak sugerują przeciwnicy łowiectwa.
Dziś dużo dobrego jedzenia marnuje się już w samych sklepach. Mija termin spożycia i jedzenie winno być przekazana do utylizacji. nie ma znaczenia faktyczny stan pokarmu. W ten sposób możemy w nieskończoność.
Nawet schroniska mają problem pozyskać w ten sposób mięso na karmę dla psów i kotów. Problemem stają się przepisy sanitarne i podatkowe.
Bo nie chcesz powiedzieć przecież usprawiedliwić złodzieja, który nawet z głodu, ale bez Twojej zgody okrada Twoje gospodarstwo? I do tego przyczynia się do cierpienia zwierząt

Myśliwy jeśli chce zjeść dziczyznę i tak musi ją wykupić od KŁ. Nie ma jej tak "za darmo". Dla myśliwego stawka za kg jest preferencyjna, ale nie dają tego od tak.
Zwróćcie uwagę na powyższe zdjęcie. Myśliwi nie dobijają zwierzęcia. Udzielają mu pomocy, w tym weterynaryjnej i wypuszczają na wolność. Więc nie chodzi tylko o zabijanie jak sugerują przeciwnicy łowiectwa.
Dziś dużo dobrego jedzenia marnuje się już w samych sklepach. Mija termin spożycia i jedzenie winno być przekazana do utylizacji. nie ma znaczenia faktyczny stan pokarmu. W ten sposób możemy w nieskończoność.
Nawet schroniska mają problem pozyskać w ten sposób mięso na karmę dla psów i kotów. Problemem stają się przepisy sanitarne i podatkowe.
Re: Dzikie koty
Lisów jest dużo, bo ktoś je szczepi przeciw wściekliźnie i dużo żarcia na śmietnikach - wiec automatycznie mniej drobnej zwierzyny.
A zające od kilku lat wracają - są wpuszczane do środowiska z hodowli, przez myśliwych.
A zające od kilku lat wracają - są wpuszczane do środowiska z hodowli, przez myśliwych.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Dzikie koty i znowu Marzenka79
No mój drogi skoro normalne dla ciebie jest że strzelania to element dbania o stado...Z krzesła spadnę...zostawcie te stada w spokoju -same dadzą sobie radę.Ciekawe jakby to było gdyby zwierzęta w ten szlachetny i "normalny" sposób postanowił zadbać o twoje stado...
Re: Dzikie koty
Marzenko, nie pogrążaj się. Nie masz pojęcia o gospodarce leśnej, gospodarce zwierzyną łowną. Kierujesz się sercem, to piękne, ale nie zawsze roztropne.
Chirurg to co robi też jest okropne. A mimo wszystko konieczne.
Chirurg to co robi też jest okropne. A mimo wszystko konieczne.
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Dzikie koty
Sam się pogrążasz!!!! Gospodarka leśna,gospodarka zwierzyną łowną-jaką k...a łowną? Banda facetów spełniających swoje zapędy mordercze a nie dbanie o stado.Zwierzyna łowna-kto to tak nazwał? Ciekawe kiedy pojawi się pojęcie stada ludzkiego-łownego.Szlag mnie trafia jak czytam farmazony na temat opieki czy innej formy "troski" z waszej strony o zwierzęta-potem jest tylko mordowanie i nie przerabiaj mnie na swoje kopyto bo sam jestes pogrążony-ty i koledzy nie pomagacie-wy zabijacie!
Re: Dzikie koty
Otóż Szanowna Marzenko79 proponuję stonować nieco język i zapędy...Ponieważ:
1. gospodarka leśna/łowiecka to fakt (określenia naukowe) czy Ci się to podoba czy nie!!!
2. dla rozjaśnienia umysłu (to akurat Twoje "rejony") proponuję zapoznać się z tym: http://www.torun.lasy.gov.pl/web/wloclawek/39
3. zanim zaczniesz komuś ubliżać i używać wulgaryzmów w imię "ekologicznych" hasełek podszytych populizmem i co najmniej niewiedzą proponuję poczytać tutaj: http://www.torun.lasy.gov.pl/web/wloclawek/39
4. jak rozumiem drewna też nie będziemy pozyskiwać (wycinać), węgla wydobywać (bo truje), prądu używać .... itd... a na końcu proponuję Ci przejść do "średniowiecza"... tylko, że wtedy też zabijali bo jeść coś trzeba było...a ferm ze świnkami/kurczakami nie było
5. myśliwi (wg.Ciebie to banda morderców) być może nie są najbardziej "kochani" ale skoro są tacy źli to mam pewną propozycję dla Ciebie i Tobie podobnych...my rozwiążemy Koła Łowieckie (zaprzestaniemy folgować swoim instynktom) a Ty i Tobie podobni zorganizujecie Towarzystwa/Koła/Związki, które zajmą się "gospodarką leśną/łowiecką" i rozpoczną tylko i wyłącznie jakże chwalebną/proekologiczną/humanitarną działalność, w ramach której:
- zapłacicie za introdukowaną zwierzynę drobną, potem zadbacie o ekologiczne/humanitarne usunięcie osobników chorych (często zakaźnie).
- oszacujecie rozmiar szkód poczynionych przez dziki i jeleniowate a następnie zbierzecie odpowiednie kwoty i wypłacicie poszkodowanym rolnikom/właścicielom pól uprawnych stosowne kwoty (na pewno będą minimalne wszak umiecie negocjować-myśliwi sami się "zlikwidowali") - w roku kalendarzowym 2012 r. zapłaciliśmy 57 000 000 zł za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne. Już widzę te tabuny chętnych (szczególnie "śmierdzących szmalem" studentów, którym ekologia jest szczególnie bliska sercu) do wykładania takiej kasy. Polecam: http://sgp.pl/szkody-lowieckie-aspekty- ... raktyczne/
Tak na przyszłość niewiedza nie jest grzechem jest wadą. Szczególnie dolegliwa gdy zaczynamy się wypowiadać na tematy, o których nie mamy zielonego pojęcia!!! Ale nawet "zaangażowanie" i wiara w "jedyną słuszną religię" (ekologia) nie upoważnia Cię do obrażania kogokolwiek (nawet bandy morderców). Możesz nas nie lubić, możesz potępiać ale nie masz prawa obrażać!!! Jestem zaledwie 10 lat starszy od Ciebie więc pozwolę sobie tylko na sugestie...mam nadzieję, że ta "lekcja" będzie skuteczna i wystarczająca...
1. gospodarka leśna/łowiecka to fakt (określenia naukowe) czy Ci się to podoba czy nie!!!
2. dla rozjaśnienia umysłu (to akurat Twoje "rejony") proponuję zapoznać się z tym: http://www.torun.lasy.gov.pl/web/wloclawek/39
3. zanim zaczniesz komuś ubliżać i używać wulgaryzmów w imię "ekologicznych" hasełek podszytych populizmem i co najmniej niewiedzą proponuję poczytać tutaj: http://www.torun.lasy.gov.pl/web/wloclawek/39
4. jak rozumiem drewna też nie będziemy pozyskiwać (wycinać), węgla wydobywać (bo truje), prądu używać .... itd... a na końcu proponuję Ci przejść do "średniowiecza"... tylko, że wtedy też zabijali bo jeść coś trzeba było...a ferm ze świnkami/kurczakami nie było



5. myśliwi (wg.Ciebie to banda morderców) być może nie są najbardziej "kochani" ale skoro są tacy źli to mam pewną propozycję dla Ciebie i Tobie podobnych...my rozwiążemy Koła Łowieckie (zaprzestaniemy folgować swoim instynktom) a Ty i Tobie podobni zorganizujecie Towarzystwa/Koła/Związki, które zajmą się "gospodarką leśną/łowiecką" i rozpoczną tylko i wyłącznie jakże chwalebną/proekologiczną/humanitarną działalność, w ramach której:
- zapłacicie za introdukowaną zwierzynę drobną, potem zadbacie o ekologiczne/humanitarne usunięcie osobników chorych (często zakaźnie).
- oszacujecie rozmiar szkód poczynionych przez dziki i jeleniowate a następnie zbierzecie odpowiednie kwoty i wypłacicie poszkodowanym rolnikom/właścicielom pól uprawnych stosowne kwoty (na pewno będą minimalne wszak umiecie negocjować-myśliwi sami się "zlikwidowali") - w roku kalendarzowym 2012 r. zapłaciliśmy 57 000 000 zł za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne. Już widzę te tabuny chętnych (szczególnie "śmierdzących szmalem" studentów, którym ekologia jest szczególnie bliska sercu) do wykładania takiej kasy. Polecam: http://sgp.pl/szkody-lowieckie-aspekty- ... raktyczne/
Tak na przyszłość niewiedza nie jest grzechem jest wadą. Szczególnie dolegliwa gdy zaczynamy się wypowiadać na tematy, o których nie mamy zielonego pojęcia!!! Ale nawet "zaangażowanie" i wiara w "jedyną słuszną religię" (ekologia) nie upoważnia Cię do obrażania kogokolwiek (nawet bandy morderców). Możesz nas nie lubić, możesz potępiać ale nie masz prawa obrażać!!! Jestem zaledwie 10 lat starszy od Ciebie więc pozwolę sobie tylko na sugestie...mam nadzieję, że ta "lekcja" będzie skuteczna i wystarczająca...
-
- 1000p
- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Dzikie koty
Zibi znajdż sobie forum dla myśliwych ,ten dział jest o dzikich kotach,także spalaj się ale gdzieś indziej,nikogo nie obraziłam-nie zgodzę się z tym i koniec!!! A pouczać sobie możesz własne dzieci-nie mnie-na 6 postów i rady mi dajesz???
Jak zwykle ktos na siłę próbuje mnie przywołać do porządku,szkoda że na forum nie można się wypowiadać
Jak to nie można?A co właśnie robisz?
Otóż wypowiadasz się,wg swojego wzorca prowadzenia dyskusji/K
Jak zwykle ktos na siłę próbuje mnie przywołać do porządku,szkoda że na forum nie można się wypowiadać
Jak to nie można?A co właśnie robisz?
Otóż wypowiadasz się,wg swojego wzorca prowadzenia dyskusji/K
- kris11
- 200p
- Posty: 310
- Od: 28 lut 2012, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok/Warszawy
Re: Dzikie koty
No, no koledzy z odsieczą ruszyli, a to przecież nie polowanie?
Zibi, przeczytałeś od czego zaczął Hosta? cyt: " Ja bym te wszystkie dzikie koty powystrzelał. "
jakeś taki delikatny to czemu do tego się nie odniosłeś?
Zibi, przeczytałeś od czego zaczął Hosta? cyt: " Ja bym te wszystkie dzikie koty powystrzelał. "
jakeś taki delikatny to czemu do tego się nie odniosłeś?
Pozdrawiam- Marzena
Re: Dzikie koty
Przeczytałem...i się nie wypowiadam bo temat jest co najmniej kontrowersyjny!!! Nie strzelam do kotów/psów choć prawo (m.in. ustawy "łowieckie") na to pozwala!!! Wałęsający się pies/kot czyni szkody w środowisku naturalnym - to jest fakt, który dla mnie nie jest jednak wystarczającym powodem, żeby go zastrzelić!!! To tyle w temacie tematu...
Odniosłem się do wypowiedzi Marzenki79 bo obrażanie kogokolwiek mnie drażni i oburza!!! Jeśli chcecie ze mną podyskutować nt. gospodarki leśnej, łowieckiej, łowiectwa jako takiego, tradycji i obrzędów z tym związanych to możemy założyć stosowny wątek (choć to nie to forum). Każdy ma prawo do poglądów, krytyki i opinii...nikt nie ma prawa do epitetów, bezmyślnego krytykowania=potępiania w czambuł!!! Za co najmniej niestosowne uważam wypowiadanie się w temacie, o którym nie mamy choćby podstawowej wiedzy merytorycznej! Możecie się ze mną nie zgadzać ale fakty dot. gospodarki leśnej/łowieckiej są ogólnodostępne i raczej weryfikowalne!!!
Nikogo nie bronię...nie życzę sobie, żeby ktokolwiek mnie i moich Kolegów Myśliwych obrażał..bo ma inne zdanie "w danym temacie" i niewiele wiedzy merytorycznej... tylko tyle i aż tyle!!!
Odniosłem się do wypowiedzi Marzenki79 bo obrażanie kogokolwiek mnie drażni i oburza!!! Jeśli chcecie ze mną podyskutować nt. gospodarki leśnej, łowieckiej, łowiectwa jako takiego, tradycji i obrzędów z tym związanych to możemy założyć stosowny wątek (choć to nie to forum). Każdy ma prawo do poglądów, krytyki i opinii...nikt nie ma prawa do epitetów, bezmyślnego krytykowania=potępiania w czambuł!!! Za co najmniej niestosowne uważam wypowiadanie się w temacie, o którym nie mamy choćby podstawowej wiedzy merytorycznej! Możecie się ze mną nie zgadzać ale fakty dot. gospodarki leśnej/łowieckiej są ogólnodostępne i raczej weryfikowalne!!!
Nikogo nie bronię...nie życzę sobie, żeby ktokolwiek mnie i moich Kolegów Myśliwych obrażał..bo ma inne zdanie "w danym temacie" i niewiele wiedzy merytorycznej... tylko tyle i aż tyle!!!