Mój wiejski ogród '12 cz.2- Kwiaty Lata

[Maska]

Witaj Irminko - już po spacerze?

[irminka]

Masko, weszło mi w krew to poranne obchodzenie ogrodu. Gdyby nie aparat, to połowy zmian bym pewnie nie dostrzegała. Ani pajęczyn, owadów, ani przekwitłych kwiatów i nadgryzionych listków. A dzisiaj, co za pogoda!!!

[Maska]

Też Ci sałata kwitnie! lecę z aparatem fotografować słońce!

[takasobie]

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! Pięknie na Bornholmie, pięknie w ogródku!

Zaintrygowała mnie ta rybka! Wędzona?

[Sosenki4]

Ale Marysia ma ostre oko. Nawet kwitnącą sałatę wypatrzyła. Nie chwaląc się, też mam taką, bo nie zjadłam jej w porę i tak sobie rośnie i kwitnie.
Zdjęcia w Twoim wykonaniu są super.

[Maska]

Marzenko ja mam nawet kilka!

[konwalia12]

Jej, a u mnie wilce nie mają pasków! To jakaś inna odmiana?
Co za wspaniałą wycieczkę miałaś w takie spokojne i piękne miejsce.. To są właśnie najlepsze wycieczki.
Ja byłam wczoraj w Tatrach, zdobyłam kilka szczytów i wróciłam z wielkim bólem w stopach. Ale było warto

[MaGorzatka]

Irminko - czy Ty wiesz, że jesteśmy z Marysią-Maską umówione na kawę w Ustce? Tylko nie wiadomo kiedy i nie wiadomo, czy na pewno

[Maska]

No i jeszcze na lody na Szewskiej tylko nie wiadomo kiedy ? i na tym zakończę bo wierzę w jakieś spotkanie. Sanatorium nad morzem będę miała na pewno (za ileś tam miesięcy) to jest tylko kwestia czasu i miejsca.

[irminka]

Postaram się znaleźć nazwę wilców, bo chwilowo mi uciekła
Na Bornholmie byłam z koleżankami cyklistkami kilka lat temu i do dzisiaj przechowuję tamtejsze krajobrazy w pamięci. Szokiem było dla nas wystawianie stoliczków z wycenionymi owocami, napojami i pojemniczkiem na pieniądze, uczciwa samoobsługa.Ta rybka to ichniejsza specjalność, wędzona
Spotkanie w Ustce, na kawie i lodach

Nie wiem jak u was, ale u mnie PEŁNIA LATA, kwitną bratki, róże, dominują wesołe kolory

[Sosenki4]

Jestem pierwsza na ławeczce, ale odsunę się jak trzeba będzie ... no kawałeczek tylko

[irminka]

Tylko trochę niewygodnie, bo psy poduchy zjadły

[MaGorzatka]

Moje psy cierpią od upału - jęzory im się nie chowają. Śliczne obrazki - jak zwykle

[April]

Sielskie widoki A u mnie już tak mało kwitnie. Muszę jakoś inaczej rozplanować nasadzenia bo mam braki wczesną wiosną i późnym latem
A u Ciebie tak sympatycznie

[Sosenki4]

Nic nie szkodzi, poradzę sobie, najwyżej przyniosę poduszki i zostawię na później