Bina12 - nie zaprzeczę, że zakup basenu udał mi się bardzo i trafiłam w pogody. Kupiłam go w dyskoncie. Nigdzie nie wybieram się, jak wiesz mój M bez pracy, więc i pieniążków zaczyna brakować. W końcu na wsi to jak na wczasach agroturystycznych

, nad rzekę mamy 5km, jak basen się znudzi to tam można się pluskać. Jejku - dziękuję za paczkę

- nieważne co do niej zapakujesz, ucieszy mnie każda roślinka

. A może wypatrzyłaś coś u mnie na co masz chrapkę? Polecam siewki akacji, czeremchy, nawet do posadzenia za płotem
Tosiak - dziś M ma kolejną rozmowę o pracę, a jak nie uda się, to druga w zanadrzu. MUSI się udać, jestem optymistką, czasem niepoprawną. Zapraszam do basenu na współne pluskanie, choć Ty masz przecież własny staw, to czym ja Cię chcę skusić?
Zuzia55 - nasze sunie, to dostojne, starsze panie i jakoś nie pchają się do basenu. Tina wręcz boi się wody i nawet kałuże to omija, żeby łapki nie umoczyć. Azja kiedyś jeździła ze swoją rodziną nad morze jako członek rodziny, potem jak się znudziła, to pod schron ją wywieźli. Pewnie lubi się kąpać, ale nie będę jej zachęcać do korzystania z basenu, boję się dziurek
Przy panujących upałach rozwinęła się żółta różyczka, zaniedbana i zapomniana przeze mnie

. Biedactwo rośnie w trawie, muszę ją przesadzić na inne miejsce, lepsze.

. Jest jeszcze jeden pączuś na niej, ale maleńki, może uchwycę go i uda mi się ją poznać?
Inna moja róża to dzikusek totalny, wysiała się na polu i rośnie, ma nawet kilka kwiatuszków. Powinnam o nią zadbać i wyeksponować ją. Może dosadzę jej towarzyszkę i na pergolę puszczę? Wg.mnie rośnie w miejscu zupełnie nie dla róż, ale ona odporna na wszystko trwa w tym miejscu, to nie będę jej przesadzać, tylko podkarmię jak trzeba
Na skalniaczku coś się dzieje. Goździk się rozwija kolejnymi kwiatami, rojniki szykują się do kwitnięcia i mam nowego lokatora, od Joli (April). Dostałam od niej dużą paczkę, porozsadzałam roślinki po kątach i będę pokazywać po trochu. Jola to moja nauczycielka w forumowych sprawach i to dzięki niej założyłam wątek

To ten od Joli, ma takie białe plamki na listkach. Śliczny będzie jak się ukorzeni i rozrośnie
I wiecie co? znalazłam nawet niezapominajki na skalniaku. Teraz pamiętam, ze kiedyś jedną przyniosłam, rozsiały się jak chwast i je tępiłam. Teraz znów pragnę je zaprosić, może niekoniecznie na skalniak, ale pozwalam im rosnąć, żeby się siały
Wiem, że to nie pora i czas, ale u mnie zakwitł pigwowiec. W maju też kwitł. Kupiłam go wiosną, wsadziłam do donicy, ukorzeniły się i potem na pole. A teraz taka niespodzianka
Kolejna niespodzianka, to kwitnąca serduszka. Przecież ona od wiosny mi kwitnie. Dostałam ją od babci Mirusi (mama niani mojego synka), chyba mnie polubiła
NA koniec najlepsza wiadomość. M MA PRACĘ
