Vertigo, skoro sadziłaś go z cisami to może głęboko nie był i wyrwałaś w całości?
Lemka słyszałam to już nie raz, ale albo muszę mieć wyjątkowo kwaśną ziemię, albo wysypałam za mało tego wapna. Dałaś mi na nowo nadzieję i na pewno posypię jeszcze raz. Ja sypałam wiosną.
Na powój miał działać Sterane, ale nic sobie z niego nie robi. Trochę się poskręca i wyrasta dalej
U nas 11 stopni

W takiej temperaturze to te róże się zahibernują a nie rozwiną. No i oczywiście nawet nie pada. Czasem jak oglądacie pogodę pokazują temperaturę dużymi cyframi i niekiedy wstawią taka maleńką kilka stopni niższą nad samym morzem - ta obowiązuje dla mnie.