Moniko.. Łany zawilcy prześliczne (miałem takie w dzieciństwie za stodołą), pierisy zadbane i dorodne (moje kilkuletnie właśnie padły

), a na cebulowe nie masz prawa narzekać. W sumie, pięknie, wiosennie i kolorowo. Ja nie miałem tyle szczęścia (w rejonie klęska żywiołowa), ale znoszę to z ogrodniczym spokojem i pokorą.
Wstawiam Ci zdjęcia tego Rh co wybrałaś (Elite), tydzień temu, jako pierwszy zaczął kwitnienie, parę dni nie byłem na działce, ale teraz jest na pewno już w pełnym rozkwicie. Zdjęcie niestety z tej brzydszej strony, ale musiałem go obrócić do słońca aby się lepiej wypełnił. W realu kwiat jest znacznie ciemniejszy, bardziej wybarwiony i kontrastujący do liści (zdjęcie robiłem w pełnym słońcu). Jak obejrzysz, zdjęcia skasuję. Musisz na niego trochę poczekać, chyba że dostanę sadzonkę z tego samego żródła.
Dodane: Po 8 dniach ten Rh nie rozkwitł do końca. Wszystkie widoczne na zdjęciu nie rozwinięte pąki kwiatowe okazały się przemarznięte. Elite to szczyt mrozoodporności, pierwszy raz od 6 lat przemarzł, co świadczy o zdecydowanie niekorzystnych warunkach tej ostatniej zimy (obserwacje innych roślin to potwierdzają). W okolicach Kalisza, tak niekorzystne warunki ostatni raz wystąpiły w 1987 lub 1988 roku (już dokładnie nie pamiętam), a więc ok. 25 lat temu!!!.