Cieszę się, że róże dają sobie radę. Ja w piątek wszystkie spisałam i posegregowałyśmy. Większość z dostawy wiosennej holenderskiej dopiero rusza

, a te z dostawy jesiennej zawiązują pąki kwiatowe, np. 'Madame Boll'. Różnice w stadiach rozwojowych są znaczne. Pięknie doszły do siebie 'Summer Song' i 'Queeen of Sweden' które przyszły w formie ogryzków, myślałam że nic z nich nie będzie, a tu piękne krzewy się robią! Dziś postaram się napisać w wątku sprzedażowym co zostało.
Ze spotkania forumowego w Sulejowie, pojechaliśmy do Tuszynka do znajomej szkółki, a potem do Pabianic po naszego kotka!

Nie mam mu jak zrobić zdjęcia bo lata jak szalony i pieszczoch jest niesamowity. Nasza kotka jeszcze nie niego powarkuje i syczy, ale Wesołek niewiele sobie z tego robi. Już sobie wyobrażam jakie będzie szaleństwo wkrótce. Chyba pozdejmuję firanki...
