Tosiu, tak właśnie myslałam. Kiedy mówię o jednej z Was, to na ogół myślę o wszystkich trzech
Spoko, Jadzia wesoła dziewczyna ;) Na pewno Ci sie upiecze
Beatko, kuleczka, to pewno przegorzan

On w zblizeniu jest ładniejszy niz w całości.
A Tosia ma bez wątpienia obszerny bagażnik, więc pasażerki nie będą wyrugowane przez rosliny
Jacku, astry najlepiej dzielić wiosną, ale one są tak tolerancyjne, że kiedykolwiek je wykopiemy, to sie przyjmą

U mnie też czasem pojawiają się rosliny "znikąd"

Czasem ptaszki przymiosą, a czasem zaplącze się z czymś innym. To są fajne niespodzianki

Bardzo się cieszę, że jarzmianka tak się pięknie u Ciebie spisuje!

Moja też sobie radzi, chociaż nie jest tak okazała i zakończyła kwitnienie. Myślę, że trzeba jej dać lepszej ziemi ;)
U Ciebie widać ma podłoże właściwe
Witaj
Lawendo 
Jak pisałam wyżej, sądzę, że jarzmianka po prostu lubi zyzną o wilgotną glebę. jeśli jej taką zapewnisz, powinna się ozywić

Nie wszystko ładnie u mnie rosnie

... Ale rzeczywiście niektóre rosliny kwitną po dwa razy
Astry to najwdzięczniejsze kwiaty jesieni. W przeciwieństwie do chryzantem, są niezawodne!
