Ogródek aleb-azi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Moni- tajemnice czosnkowych specjałów wyjaśnione :D

Maju- też mi się oko fiksuje na różach :;230

GorzatkoMał - taka landryna o tej porze roku to... balsam dla duszy :D Podlewanie do mnie nie dotarło - pokropiło na tyle akurat, żeby się nie kurzyło zanadto :wink: Ale drzemka, i owszem w rachubę nie wchodziła :;230

Agnieś- też podlewam bez ustanku, bo boję się, że roślinki zanim zasną... to zaschną... Jeżówka ma zadziwiający kolor i choć nie grzeszy obfitością to i tak ściąga spojrzenie. Nie jest skromna :;230

Joluś- Ty miałaś nie mieć róż, ja sobie obiecywałam, że nie wyjdę z różami na przód domu... A wczoraj chodząc po okolicy poświerkowej doszłam do wniosku, że szkoda miejsca... i że z piętnaście różanych krzaczków wejdzie jak nic :;230 Opętanie, jak nic...
Mam nadzieję, że nie będziesz miała potrzeby pytać o choroby różane ;:3 Sosenka jedna mi się coś przyżółca... Hm... nic a nic nie rozumiem zielonych kulek...

Czarodziejko - więc przede mną zadanie dotrzymania hortensji przy życiu do wiosny...
No, tak, nie mnie jednej wielkokwiatowe clematisy zaszły za skórę. Piękne są, ale ich wymagania... sprostać im nie potrafię. Viticella to inna bajka... Ale z oczu ich spuścić nie można, bo natychmiast wchodzą nie tam gdzie trzeba :;230 Ot, maruda ze mnie - nie rośnie źle, :;230 rośnie też źle.
Ech, bladawce są wszak tak szlachetne i piękne :D

Nelu- Larissa urokliwa, zdrowa i rozrzutna. Znowu naprodukowała mnóstwo pączków i zaczyna część odrzucać. Zobaczymy, co pocznie w przyszłym roku. Po takim szaleństwie może odpoczywać. Pitisa z Dianą,ale jest tam jeszcze drugi teksański Duchess of Albany i to chyba on jest na zdjęciu. Diana nie ma takiej jasnej pręgi na płatkach. Pitisą jestem absolutnie zauroczona. Chyba pół lata wgapiałam się na jego wyczyny - pąk w kształcie dzwonka a później te wiatraczkowate kwiaty. I ta obfitość ;:63 Wbrew moim wątpliwościom powojniki teksańskie radzą sobie na moim piachu bardzo ładnie. Nie złapały mączniaka... A Rooguchi niestety tak :evil: .

Ewo- żurawki to bardzo kuszący kandydat do towarzystwa różom... więc kopczyk trzeba będzie delikatnie konstruować :;230 Tak gdybam. bo nie próbowałam :wink:

Goś- a Ty już wypróbowałaś delikane konstrukcje kopczyków, jak czytam powodzeniem :D Szlak został przetarty, więc... można wziąć się do roboty a nie gdybać... Larissa ma w tle Bonicę, która kwitnie jak szalona. Tworzy taką bałaganiarską piankę:D
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Sosenki się przyżółcają czasem jesienią, teraz dodatkowo susza straszna, więc ;:224 rozumiesz ;:108
Mam nadzieję, że nic im nie jest, jesień po prostu.
Róż miałam nie mieć żadnych :lol: , dzisiaj wymyśliłam kolejne różane miejsce w ogrodzie :;230 tym razem wśród clemków :;230
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Joluś- troszkę mnie uspokoiłaś, ale tylko troszkę... bo ja chyba mam fobię po chorobach świeków... Ale, co tam ... nauczę się... żurawek się nauczę, kulek się nauczę... a co :!: :?: ?! Róże w powojnikach to piękna myśl.Trzeba ją koniecznie w czyn obrócić :D Idę zobaczyć, co nowego wydarzyło w ogrodzie pod pięknym niebem :D

A dziś ostatni dzień lata. I już minął... Ale gdyby nie schyłek lata, to nie byłoby jesiennych róż :D I tak to się wszystko pięknie układa :D

Nastrojowe światło rzuca Candlelight. Zauroczyła mnie w ogrodzie Żaży tak bardzo, że zaprosiłam ją do ogródka. Obrazek

First Lady nieskora do wywnętrzeń.... w formie intrawertycznej podoba mi się, i owszem.Otwarty kwiat widziałam raz... w ubiegłym roku :wink: Obrazek

Jesienne oblicze Heritage... jedno z wielu, bo Heritage to róża zmienna... i w tej zmienności niezmiennie piękna :D Obrazek

I niezawodna Mary RoseObrazek

Ot, taka inauguracja jesieni ;:3
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

aleb-azi pisze: Ech, bladawce są wszak tak szlachetne i piękne :D
Nie wszystkie! Ulegam urokowi tylko nielicznych wybrańców ;) Heritage ... owszem! Ale jednak nie zaproszę jej do ogródka. Może, gdyby był ze dwa razy większy :lol: Ogródek, rzecz jasna, nie bladawiec :;230
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izuś, dzięki ;:196 za przepis na miksturkę ... :uszy.
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Candlelight niesamowicie piękna....ten kolorek .....bajka. Dlaczego w ogrodzie tak ciasna, że nie można adzić i sadzić.....wciaż odkrywa się tyle piękności ;:223
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Różane impresje na koniec lata jak najbardziej wskazany.
Heritage tez rośnie u mnie ale to dopiero maleństwo.
Czy da rady przetrwać zimę ? ;:24
Grażyna.
kogro-linki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Iza, ja już miałam w rękach Candlelight, bo piękna, tylko sobie przypomniałam, że przecież ja pomarańczowe, a ona jednak żółta, co by nie mówić...Tak sobie pomyślałam, że te moje założone priorytety jakoś tak spontaniczność zakupów odbierają! :roll: A może to się nazywa rozsądek? O, tak! Przyjmijmy, że jestem rozsądna! :;230
W przeciwieństwie do Ciebie, jak czytam :wink: Okolica poświerkowa, wiesz...Miało tam nie być róż :wink: Oj, te róże, wszędzie się wcisną :;230
Iza, widziałaś różę Bengali? To cudo niesamowite! Coś czuję, że mi się wciśnie :;230
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

A dziś ostatni dzień lata. I już minął... Ale gdyby nie schyłek lata, to nie byłoby jesiennych róż I tak to się wszystko pięknie układa

Nastrojowe światło rzuca Candlelight. Zauroczyła mnie w ogrodzie Żaży tak bardzo, że zaprosiłam ją do ogródka.
Izko, :D masz rację jesienne róże uwodzą nas innymi kolorami. Piękne niech jeszcze długo kwitną ;:180 ;:180
Żaża zauroczyła nas nie tylko Candlelight ale również marketanką. Szkoda, że ona nie pisze tych wspaniałych tekstów na forum.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Uwielbiam takie pianki :D
Ja swego czasu, jak miałam mniej róż kopczykowałam róże korą. Całkiem nieźle przetrwały mroźne zimy.
Także jak ktoś nie może ziemnych kopczyków stosować, polecam korowe.
A za żurawki weź się. Cudnie wyglądają na obrzeżach.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Ależ znowu u Ciebie się pięknych roślin naoglądałam. Mówisz jesień? NA Twych pięknych zdjęciach tego nie widać... Kolorowo jak w pełni lata.
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Zaglądam, spaceruję, podziwiam - zostawiam ślad...
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Zapuścił się ogródek forumowy i ten realny... Dni zrobiły się jakieś takie krótkie... za krótkie...
W nocy troszkę popadało, więc mam wolne od podlewania ;:63

Czarodziejko - ale taki bladawiec, gdyby był dwa razy większy, to pewnikiem zmieścił by się :;230 Wiem doskonale, że Twojego stosunku do bladawców nie sposób nazwać ambiwalencją :;230

Moni - pewnie już dawno opryskałaś i mam nadzieję, że pomogło :D

Agnieś- chyba wszyscy musimy poskramiać nasze ogrodowe zakusy. Niekiedy jest miejsce już tylko i wyłącznie na platoniczny zachwyt :wink:

Grażynko - jeśli Heritage mała, to nie ma problemu. Zasypiesz ją calutką solidnym kopcem i będzie dobrze. Angielki wbrew pozorom nie są aż tak bardzo delikatne. Jeśli sadzonka jest OK, to nie ma się czego obawiać ;:108 A jeśli nie jest OK, to nie ma się o co martwić :wink:

Martuś - Candlelight nie jest ani talerzykowa ani pomarańczowa. Ale ma w sobie coś takiego, że nie można o niej myśleć, że żółta... Śliczna ona... choć zasadniczo, róże powinny być różowe :;230 Zupełnie nie w tym momencie ten rozsądek Cię opętał :;230 Choć nie przychodzi mi do głowy inny moment, w którym tenże zakupowy "rozsądek" byłby na miejscu :;230
No... miało nie być róż w poświerkowej.... ale tyle się ich zamówiło :roll:
Bengali widziałam starą, a Ty pewnie o nowej piszesz... A tą tylko na paru fotkach widziałam... Podzielam Twoją opinię, że Ci się wciśnie :;230

Maju- o, marketanka Żaży zjawiskowo piękna. Ale chyba wspólnymi siłami forumki zidentyfikowały z nazwy i miejsca pobytu. Mam zaległości forumowe, ale przypuszczam, że nie wykluczone, że już jest w drodze, albo się do niej przymierza :D
Tęskni mi się do Opowieści z Zielnej...

Goś- już od paru osób słyszę pozytywną opinię co do kopczykowania róż korą. Ale nie porwę się... to grozi bankructwem... Do sugestii by wziąć się za żurawki zastosuję się, tylko tak jakoś schodzi...

Asiu- jesień z przodu domu, z tyłu chowam sobie lato :;230

Aniu Zielona- ślad widziałam... ale to mało... osobę pragnę zobaczyć :D

Ja tak zazwyczaj w pionie... a jakby tak... poziom złapać....


Łanięta... złapała plamistość, kwitnienie nie nazbyt obfite :roll: ale za to kwiaty ładnie wybarwione Obrazek

Ebb Tide lekka plamistość i trzeci rzut kwiatów o tajemniczym, mocnym zapachu. Nie lubi deszczu... nie lubi upału... Przystojny laluś :wink: Obrazek

Obrazek First Lady ucierpiała od przędziorków, teraz obrywa od plamistości. Nie przeszkadza to jej kwitnąć. Nałapała w pąki deszczu i pewnie znowu nie zobaczę jak się rozwija...

I jeszcze takie dwia kwiatuszki nad oczkiem. Rudy to nowy nabytek... postrach nornic i kretów... Teoretycznie :;230 Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Sadzonka mała, ale zdrowa i trzyma się dziarsko.
Więc jak radzisz zasypie całą i niech się dzieje - zobaczymy co będzie dalej.
Przystojny laluś też mi się podoba. ;:109
Tylko mógłby trochę zmężnieć.....znaczy być mniej wrażliwy.
Mizianko dla futrzaków.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Same ślicznotki ;:167 Ebb Tide, zapomniałam o nim zupełnie :oops: A on taki cudny.
Koty z twoimi psiakami w zgodzie żyją?
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”