Witam bardzo serdecznie wszystkich moich gości
Nie bardzo ostatnio ze wszystkim nadążam więc i ogród, i forum troszkę zaniedbałam.
Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się wygospodarować troszkę więcej czasu żeby ogarnąć chaos, posadzić wszystko to co czeka w donicach na posadzenie i uporać się z roślinami, które nie rokują dobrze na przyszłość.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i przepraszam, że nie odpisuję na bieżąco ale po 8-9 godzinach przy komputerze w pracy, moje oczy się buntują. Ale niedługo się ogarnę z robotą i będzie czas na buszowanie po Waszych ogródkach i nadrabianie kolosalnych zaległości.
Monia, Alnwick jest bajeczny, choć zdziwiło mnie, że im zimniejsze noce, tym kwiaty bardziej blade.
Czy u Ciebie też tak jest?
Su, roślinka ze zdjęcia to trytoma "Little Maid". W istocie nie jest tak żółta jak wyszła na zdjęciu.
W rzeczywistości jej kolor jest kremowy, bielejący w trakcie przekwitania.
Owadożerku, miło mi Cię gościć a Twój nick bardzo mi się spodobał

.
Tosia, u mnie jeszcze lato a Ty już liczysz dni do wiosny?

.
Jesteś niemożliwa. A co Ty kochana zrobisz w listopadzie?
Wandziu, jest mi niezmiernie miło, że miałam okazję Cię poznać.
Dziękuję za pochwały dotyczące róż, choć w tym roku dopadła je plamistość.
W przyszłym roku będę bardziej zapobiegliwa. Jednak profilaktyka to podstawa.
Od razu podam przepis na sernik (uwaga:przepis zawiera lokowanie produktu

):
1 kg sera do sernika Piątnica
1 szkl. cukru
3 łyżki mąki
5 jaj
125g śmietanki 36%
Wszystko zmiksować. Tortownicę wysmarować masłem i wysypać otrębami pszennymi (ok. 0,5cm)
i delikatnie wlać masę serową.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 175* a po 15 minutach zmniejszyć temperaturę do 120* i piec przez 1,5h.
Po wystudzeniu posmarować masą krówkową i ew. posypać prażonymi płatkami migdałowymi.
Aniu Różana, wiem, wiem

. Nauka nie idzie w las.
Najśmieszniej jest jak pakują się czasem do domu, gdy zbyt długo nie pojawiam się ze smakołykami

.
Iwonko,
Adrianko, miło mi, że wpadasz.
Mam nadzieję, że niedługo nadrobię zaległości w Twoim wątku (a na pewno jest co podziwiać).
Isiu, mnie również jest bardzo miło.
To niesamowite, że my, ogrodniczki, nawet jak się nie znamy to rozmowa klei się jakbyśmy się znały od lat.
Mam nadzieję na kolejne spotkania ponieważ czuję niedosyt...
Muszę tylko sprostować, ża "waciki" wymyśliła Monia (Vertigo), bardzo skądinąd trafnie.
Madziu, witaj

.
Miło mi niezmiernie, że mój ogród Ci się spodobał (jak ja lubię czytać te pochwały

, od razu mam większy zapał do pracy).
Zapraszam ponownie jak znajdziesz chwilkę.
Jeszcze na koniec troszkę aktualności z końca lata... (w tym przerośnięta rozplenica

)
Pewnie niebawem ogród w nowej, jesiennej odsłonie.
