Haszko... dzięki...
Grażynko, wiem... ale wiesz... ja się stałam już bardzo wybredna...
Izuś, bo mnie wkurza czasami... ale widzisz... wyrzucam ją już kilka lat i ciągle nie mogę...
A tak w ogóle, to jest bardzo stara... ma jakieś 12 - 14 lat...
Boguśko... a to mi dałaś zagwozdkę...
Myślałam że to zamówione były i nazywa się Destined To See... ale teraz to już nic nie wiem...
Jadziu, Sophia kwitnie takimi etapami praktycznie cały sezon... właśnie skończyła pierwszy, ale już ma następne pąki, więc przerwa będzie króciutka.
Sophia to róża parkowa i powinna dorosnąć do ok. 1,5 - 2 metry... ale czy dorośnie ? nie wiem...
Mam ją drugi sezon i dość mocno ją wymroziło, ale wypuszcza dość długie pędy.
A Olimpik mam od zeszłej jesieni, więc jeszcze nie wiem jak się będzie zachowywać.
Co prawda kwitła w zeszłym roku, ale to było krótko.
Jest to róża niska... ok. 60 cm, ale jest wdzięczna... czytałam że łapie dość szybko plamistość...
Na razie jest zdrowa, ale jak będzie też nie wiem.
No a teraz o szałwii... Jadziu, ona jest z samosiewu i mam tylko jedną... na razie, bo więcej nie widzę...
i oczywiście... jeśli tylko zawiąże nasionka, pozbieram i się podzielę...
Dzisiaj porządnie u nas lało... fajnie bo nie muszę podlewać, ale biedne liliowce i róże... są bardzo poobijane.
