Susana..
JESZCZE NIGDY W ŻYCIU NIE MIAŁAM TAK ZIMNO W MIESZKANIU!!
Jak te kalafiory porosną mi wielkości pomidorka koktajlowego..to się zdenerwuję!!
A miałam ambitny plan kupić sadzonki!!

Gdyby nie ten szał zakupowy nasion
A moje kalafiory..
Nic już nie rosną.. tylko liście (liścienie -nie wiem gubię się jeszcze) trochę się rozchylają, a ja czuje się jak podglądacz bo im między te łodygi zaglądam i patrze czy coś jeszcze wyjdzie..
Poluję teraz na odpowiednie dni do wysiewu i wysieje kolejne.. Tyle że teraz mądrzejsza jestem o doświadczenie od Was że kapustne potrzebują chłodu.
- a kiedy ma nastąpić to ochładzanie? jak tylko się "coś" pojawi, czy czekać aż urośnie trochę?
A..
i 2 kalafiorki mi dziwnie się zachowują - u najmniejszych kalafiorków -takich co mają może ze 4cm
Liście się jakby zwinęły trochę po brzegach brązowe - jak przypalone.
Ale może synek macał i od tego?
I wysoki jeden ma na listkach takie jasne plamki zielone i jakby od środka miały się zmieniać na brąz
od zimna to może? czy coś mi je zjada?
Meg
Fajnie że się dobrze bawiłaś, zaufaj mi, ja sama z siebie też się śmieje
