Kasiu! Moje falki przez 6 tygodni stały w ciemnej, zimnej piwnicy. Przesuszyłam je i przegłodziłam. Nawozy mam 3 i stosuję je zamiennie, a falki nic sobie z tego nie robią. Sabotków się nie czepiam-kwitły więc mają prawo odpocząć, ale co powiesz paru uparciuchom, z których dwa nie kwitły od trzech lat? Nadmienię tylko, że korzenie mają zdrowe-idą w zieleninę
