A teraz kilka fotek nim uciekłem przed kolejnym deszczem.Ziemia jest tak nasiąknięta ,że mimo ponad 20 celsjuszy oraz

,nawet w najbardziej nasłonecznionym miejscu ziemia nie wysycha ,jest wilgotna ,nie mówiąc o ścieżkach pod stopami wyciska się woda.Zbyt mokro ,a tu nowy deszcz.
Rudbekia w pełni rozkwitu
Dzielżany też sobie nie żałują
Trzmielina jak widać lubi wilgoć
Stasiu a to specjalnie dla Ciebie .Największe nasiona Akantu ,jeszcze większe niż prezentowałem.Oczywście nie dłubałem ,mimo ciekawości czy nie ma tam może czterech ,przecież zakazałaś ,a ja posłuszny.One są twoje .
Do miłego.