Kwiatoterapia u Asi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Noooo, widzę nowe nabytki :tan Myślę, że będziesz zadowolona z Clair. Princess Mary ma bardzo trafnie dobraną nazwę - księżniczka jak z bajki!

Wiesz, podoba mi się bardzo ten dąb... Korci mnie, no! Ale takiego dużego nie kupię, a na średnie nie trafiłam, póki co - są tylko takie całkiem małe (na necie). Będę jeszcze szukać. Podoba mi się, że liście zostają na drzewie na zimę - fajnie to wygląda.

Jakbyś mogła porównać kolor Berleburga i RU - bo nie wiem, na ile podobne, a moja Pomponella dość zbliżona kolorystycznie do RU (tylko potem inaczej się przebarwia - chyba - na razie otworzyła pierwsze pomponiki :wink: ).

Leon trochę zawalił sprawę, noo... Cóż... teraz już wiesz - najlepiej trzymać się własnej wersji i własnego przeczucia.

Edit: znalazłam u Szmita - 1,8 - 2 m za 25 zł (tanio jak barszcz, tylko kawał drogi, no i czy dam radę go przywieźć :roll: ). Mają też takie cacuszka karłowe na pniu (te dęby błotne znaczy). Też musi fajnie coś takiego wyglądać).
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Igor, odpisałam u Ciebie w wątku.

Monia, dziękuję. Chwasty są, tylko ja codziennie robię obchód i wyrywam to, co urosło przez noc. Tak jest łatwiej, niż robić akcję raz w miesiącu, kiedy są tego tony. Trawka ze zdjęcia to rozplenica japońska "Hammeln". Za parę tygodni zakwitnie. Wtedy to dopiero jest ładna!

Dominiczko, kopałam w necie i znalazłam różę Crown Princess Mary ale jest bardziej różowa, a ta moja jest biała z lekko żółto-seledynowym środkiem. Karteczka była, ale pisana ludzką ręką więc do tej nazwy się za bardzo nie przywiązuję. Będę jeszcze szukać właściwego tropu. Clair absolutnie boska! Mam ją dzięki Twoim zdjęciom na forum ;:196 .
Barleburg ma chłodny, malinowy kolor. RU różowy z kroplą koralowego (raczej ciepły).
Leon... właściwie to imię powinno mi się źle kojarzyć, ale miłość do Leonardo uspokaja moje serce w tej materii.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Aha - czyli to może być wszystko :roll: może dziewczynom różanym się uda ją rozpoznać :uszy

Fajnie, że moje fotki pomogły :wink: Nie zrażaj się, jeśli w tym roku będzie się kiepsko sprawować :wink:
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Do Szmita mimo wszystko warto się wybrać. Mają wiele ciekawych roślin niedostępnych gdzie indziej (kupiłam u nich m. in miniaturową wierzbę boydii). No i piękny pokazowy ogród wypełniony rarytasikami. Jeśli nigdy tam nie byłaś to myślę, że należy wpisać to miejsce do rozkładu jazdy :D .
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

No właśnie, warto tam pojechać - zawsze coś można podpatrzeć.

Mówisz, że codziennie wyrywasz, co wyrosło w nocy? Matko, ja bym musiała cały dzień łazić i wyrywać... Niestety nie mam tyle czasu, więc tylko akcje zostają :roll:
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Wiesz co, wbrew pozorom nie jest tego wcale tak dużo. Mnie długotrwała praca przy monotonnym zajęciu szybko nuży więc wolę 10 minut codziennie niż potem ślęczeć godzinami. Tak jak pisałam wcześniej: robię sobie dużą kawę, biorę wiadereczko, podziwiam kwiatki i w międzyczasie skubnę chwaściorka. Polecam ten sposób. Miło, łatwo i przyjemnie. ;:108
Co do Szmita, to można byłoby zorganizować wyprawę na 3-4 osoby (tyle, że wtedy zakupy byłyby bardzo ograniczone :;230) . Chyba, że można zamówić z dostaw do domu :uszy.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Można wypożyczyć przyczepę :;230

Wiesz, może za jakiś czas będę mogła tak sobie chodzić i wyrywać - w tej chwili to presja chwastów jest za duża - sypie się zza płotu, z każdej strony. Czasem wyrastają jak dywan :? W miarę opanowane mam wrzosowisko (w porównaniu do zeszłego roku to idealne), bo właśnie ciągle coś tam skubię (pozwalam tylko rukoli na lekko kontrolowany wzrost :wink: ).
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Wiem, te zza płotu najgorsze. U mnie przez pierwszy rok była istna tragedia a potem jak urosły tujki to przyhamowały nalot nowych nasion. Poza tym w większości to nawłoć więc wyrywanie młodych roślin jest dość łatwe. Najgorszy jest skrzyp. Tego sie nie da wyrwać, potrzebna chemia.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Jak zwykle uciekł mi Twoj wątek. Ja nie wiem gdzie Ty sadzisz za gesto. Dziewczyno, gdybyś zobaczyła u mnie. Ty przynajmniej jesteś konsekwentna i sadzisz tylko wybrane rośliny, ja sadzę wszystko co się nawinie.
Dopiero teraz powoli zaczynam zastanawiać się przy każdym zakupie. Ale jeszcze przede mną daleka droga.
Twój ogród jest dla mnie idealny. Pięknie zaplanowany, konsekwentny. A te błędy, to błędy przy pracy.
Ja jakoś instynktownie unikałam kładzenia foli pod korę. Nawaliłam za to chyba 10 cm warstwę. Nic nie przelazło, ale też i nic się nie wysiało z kwiatów, które chciałam, żeby mi się wysialy. Coś za coś. Teraz kora już zbutwiała. Należałoby uzupełnić.

Uwielbiam Twoje ścieżki.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Sadzenie za gęste rozumiem - sama tak robię, też świadomie - no bo jak to wygląda: jakiś maluch gdzie niegdzie, i tak przez kilka lat, zanim wszystko ładnie urośnie i się zagęści :wink: Potem będzie przesadzanie. Zakładam, że na początek będę rozluźniać te rabaty, które były zakładane wcześniej, a rośliny pójdą w inne części działki. Jeśli nie będzie już gdzie przesadzić, to zawsze można komuś oddać. Wolę tak, niż przez lata patrzeć na łyse rabaty :wink:
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

O to tak jak ja.
Tylko Asia ma naprawdę pięknie skomponowany ogród nie za ciasno io nie zaluźno. Dla mnie w sam raz.
I trochę iglaków i kwiatów. Ja za dużo posadziłam bylin. Chyba będe rozdawać.
Awatar użytkownika
fiołek-7
200p
200p
Posty: 212
Od: 10 lip 2009, o 15:01
Lokalizacja: Wrocław/Kryniczno
Kontakt:

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Witaj Asiu :) Zaglądnęłam zaciekawiona tytułem wątku i zachwyciłam się Twoim ogrodem i.. zwierzakami :D Cudne bażanty - taka naturalna ozdoba ogrodu ;:63
Wiewióreczka słodka - widać, że bardzo lubisz zwierzaczki :D
A ogród, co tu dużo mówić - prześliczny ;:77 Taki ogród to moje niedoścignione marzenie... ;:108
Pozdrawiam serdecznie :) - Alexandra
Róże Alexandry
"..Nie wolno zgadzać się na pełzanie, gdy czujemy potrzebę latania..."Helen Keller
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Gosiu, mnie w bylinach przeraża to, że się tak bardzo szybko rozrastają. Mam posadzonych trochę astrów, które pełnzą wokół jak zaraza. Będę na wiosnę je tępić. Miło mi, że podoba Ci się u mnie. Niestety ciągle mam niedosyt, i co rusz coś zmieniam, ale to chyba jak większość tutaj. A 10 cm kory to chociaż dobrze chroni przed parowaniem i chwastami. U mnie jednoroczne, siane z torebki też się nie udają. jedynie kosmos w miarę, ale w tym roku akurat nie mam.

Dominiczko, żyję, tylko mam nalot moich chrześniaków (8 i 10 lat) wraz z rodzicami i nie wiem w co najpierw włożyć ręce. Wymyślam im różne atrakcje i ciągle gdzieś jeździmy zwiedzając stolicę (obaj są spoza Warszawy i mamy dość napięty program). Po niedzieli będę miała luźniej. Też nie lubię łysych rabat a już w szczególności zimą i stąd u mnie sporo iglaków i zimozielonych.

Monia, ;:136

Alexandro, dziękuję za odwiedziny i zapraszam, wpadaj kiedy dusza zapragnie. Jak tylko dziatwa wyjedzie, zaraz pędzę Cię odwiedzić. A jeśli na dodatek jesteś miłośnikiem róż, to tym chętniej :D .
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

asia0809 pisze:... kopałam w necie i znalazłam różę Crown Princess Mary ale jest bardziej różowa, a ta moja jest biała z lekko żółto-seledynowym środkiem. Karteczka była, ale pisana ludzką ręką więc do tej nazwy się za bardzo nie przywiązuję. Będę jeszcze szukać właściwego tropu
Asiu- Jurek właśnie pisał o tej róży w wątku różanym Danusi (Fridy) - występuje ona pod taką nazwą:

http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.42126
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kwiatoterapia u Asi

Post »

Już jestem i witam po małej przerwie. Dzieciaki już wyjechały, ale za to szczęślwe i zadowolone. Starałam się im zorganizować pobyt tak, żeby się nie nudziły i chyba się udało, bo nawet były łzy przy pożegnaniu. Zaliczyliśmy większość atrakcji w stolicy a i w domu było wesoło, bo ciągle wymyślałam im jakieś konkursy i zawody. Było nawet nocne szukanie skarbów w ogrodzie (to podobało się chyba najbardziej :D ). Teraz wracam powoli do siebie i ogarniam ogród, choć w taką pogodę niewiele da się zrobić poza leżeniem w baseniku. Wieczorem zaś zamierzam nadrobić zaległości w Waszych ogrodach.
Przez ten tydzień zakwitło sporo nowych roślin, no i róże rozpoczynają drugi rzut kwitnienia. Oto krótka fotorelacja:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”