
Ogródek Pszczółki cz.3
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu cudowności pokazujesz, wspaniały widok- te wszystkie kwitnące drzewa, a i te ogrodowe maluszki prześliczne. A tulipanki - bajka 

Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, zgadzam się z Tobą, że magnolie są efektowne nawet po przekwitnięciu - mają piękny pokrój i śliczne, błyszczące liście.
Niekoniecznie muszą też zajmować dużo miejsca - są odmiany kolumnowe do małych ogrodów, n.p. Galaxy.
Moim zdaniem mniej ciekawa jest forsycja; kwitnie pięknie i wcześnie, ale potem...nic specjalnego.
Ale żeby kwitła tak wspaniale jak na Twoim zdjęciu musi być corocznie po kwitnieniu umiejętnie przycięta; u nas -niestety- często się widuje zaniedbane krzewy, kwitnące na samych końcach gałązek
A te wisienki mają potem bordowe listki? To prawdopodobnie śliwy wiśniowe Pissardi, pięknie kwitnące przed pokazaniem się listków...
Pozdrawiam cieplutko
Niekoniecznie muszą też zajmować dużo miejsca - są odmiany kolumnowe do małych ogrodów, n.p. Galaxy.
Moim zdaniem mniej ciekawa jest forsycja; kwitnie pięknie i wcześnie, ale potem...nic specjalnego.
Ale żeby kwitła tak wspaniale jak na Twoim zdjęciu musi być corocznie po kwitnieniu umiejętnie przycięta; u nas -niestety- często się widuje zaniedbane krzewy, kwitnące na samych końcach gałązek

A te wisienki mają potem bordowe listki? To prawdopodobnie śliwy wiśniowe Pissardi, pięknie kwitnące przed pokazaniem się listków...
Pozdrawiam cieplutko

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Daluś, forsycja jak nie jest przycinana to faktycznie biednie wyglada i niewiele kwitnie. Aż szkoda krzaczka bo niewielki
wtedy z niego pożytek. Ale bez forsycji jak byśmy wiedzieli kiedy przycinać róże? No nie da rady
Powiedz mi kochana, czy Ty przycinasz złotlina? Ja przycinałam go bardzo w poprzednich latach a teraz trochę odpuszczam, bo
zauważyłam że te przyciete pędy łatwiej i szybciej usychają. Jak to jest u Ciebie?
Świetnie że rozpoznałaś śliwy wiśniowe, to są właśnie one. Uwielbiam jak kwitną takimi szpalerami rózowych obłoków.
I liscie bordowe też są bardzo ładne przez cały sezon.
Uściski
Agnieszko, wiosną nawet najmniejszy kwiatuszek i naskromniejszy wychodzący listek cieszą nas niesamowicie.
To jest właśnie jej najwiekszy czar
Buziaczki
Feluś, to wiosenka je maluje, ja tylko oglądam
Narcyzów nakupiłam troszkę róznych rodzajów i między innymi
tych rasowych pełnych. One dopiero zaczynają ich kwiatowy festiwal. Ale jak bedzie taka pogoda deszczowa jak teraz to i
naogladać ani obfocić się nie da
Tamaryszku, już spryskałam róże takim tutejszym bardzo popularnym preparatem sprzed wieków który jest właśnie
BIO. Popryskałam bym chetnie jeszcze raz dopóki listki na różach są malutkie ale tak pada cały czas że nie sposób pryskać.
A mydła ogrodniczego jeszcze nie spotkałam. Może za przyszłym razem się obejrzę, i znajdę.
Będę tym razem wiedziała że trzeba pryskać a nie podlewać
Pozdrówka
wtedy z niego pożytek. Ale bez forsycji jak byśmy wiedzieli kiedy przycinać róże? No nie da rady

Powiedz mi kochana, czy Ty przycinasz złotlina? Ja przycinałam go bardzo w poprzednich latach a teraz trochę odpuszczam, bo
zauważyłam że te przyciete pędy łatwiej i szybciej usychają. Jak to jest u Ciebie?
Świetnie że rozpoznałaś śliwy wiśniowe, to są właśnie one. Uwielbiam jak kwitną takimi szpalerami rózowych obłoków.
I liscie bordowe też są bardzo ładne przez cały sezon.
Uściski

Agnieszko, wiosną nawet najmniejszy kwiatuszek i naskromniejszy wychodzący listek cieszą nas niesamowicie.

To jest właśnie jej najwiekszy czar
Buziaczki

Feluś, to wiosenka je maluje, ja tylko oglądam

tych rasowych pełnych. One dopiero zaczynają ich kwiatowy festiwal. Ale jak bedzie taka pogoda deszczowa jak teraz to i
naogladać ani obfocić się nie da

Tamaryszku, już spryskałam róże takim tutejszym bardzo popularnym preparatem sprzed wieków który jest właśnie
BIO. Popryskałam bym chetnie jeszcze raz dopóki listki na różach są malutkie ale tak pada cały czas że nie sposób pryskać.
A mydła ogrodniczego jeszcze nie spotkałam. Może za przyszłym razem się obejrzę, i znajdę.

Będę tym razem wiedziała że trzeba pryskać a nie podlewać

Pozdrówka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu Grażynka pisała że my doganiamy Cię wiosną ale myślę że u Ciebie już ja widać natomiast my jeszcze trochę poczekamy na takie efekty.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu super te tulipanki.
Takich wczesnych trójkolorowych jeszcze u nas nie widziałam.
Pięknie się prezentują.
Takich wczesnych trójkolorowych jeszcze u nas nie widziałam.
Pięknie się prezentują.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Danuśku, pędzi ta wiosna tak szybciutko że już nie można za nią dogonić. Ale dzisiaj było już zimno i ma być jezszce chłodniej
przez najbliższy tydzień więc będzie łatwiej ją złapać:;230
Grażynko, to jest odmiana 'Johann Strauss'. Kupiłam i okazało się że taką już miałam, a miałam kupić tulipanki tarda
żeby mieć
inne kolorki. Mam też takie żółto czerwone 'Lucky Strike' i fajnie wyglądają.
przez najbliższy tydzień więc będzie łatwiej ją złapać:;230
Grażynko, to jest odmiana 'Johann Strauss'. Kupiłam i okazało się że taką już miałam, a miałam kupić tulipanki tarda

inne kolorki. Mam też takie żółto czerwone 'Lucky Strike' i fajnie wyglądają.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Dzięki Wiesiu za odmianę tych tulipanków.
Są bardzo wdzięczne i będę u nas też takich szukać.
Są bardzo wdzięczne i będę u nas też takich szukać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Nie ma za co Grażynko.
Zakwitła mi dzisiaj pierwsza śnieżyca letnia
jest wyższa od tych wiosennych
bo ma ze 30 cm i kwiatki raczej małe i bardziej rozchylone. Wole jednak pokrój kwiatów tej wiosennej. Zobacz sama jak
wygląda. No i nie mam takich łanów tych śnieżyc jak u Ciebie
ale z czasem to nadgonię
Jak na razie pokażę ten jedyny kwiatek.

I jeszcze trochę wiosennych zapachów z tymi hiacyntami które nie wiem jakim cudem udało mi się dobrać kolorystycznie.
Nawet jeden różowy się nie zakradł.
Ten żółty był biały w zeszłym roku, a ten niebieski był bardzo jasno niebieski. A w tym roku zmieniły kolor, może to zależy
od słońca?



bo ma ze 30 cm i kwiatki raczej małe i bardziej rozchylone. Wole jednak pokrój kwiatów tej wiosennej. Zobacz sama jak
wygląda. No i nie mam takich łanów tych śnieżyc jak u Ciebie


Jak na razie pokażę ten jedyny kwiatek.

I jeszcze trochę wiosennych zapachów z tymi hiacyntami które nie wiem jakim cudem udało mi się dobrać kolorystycznie.
Nawet jeden różowy się nie zakradł.

Ten żółty był biały w zeszłym roku, a ten niebieski był bardzo jasno niebieski. A w tym roku zmieniły kolor, może to zależy
od słońca?

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Moje śnieżyce letnie mają dopiero liście.
Na kwiaty trzeba będzie jeszcze poczekać.
Tylko kształt tych kwiatów mam trochę inny - zobacz.

Na kwiaty trzeba będzie jeszcze poczekać.
Tylko kształt tych kwiatów mam trochę inny - zobacz.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, ja przycinam dość mocno złotlina po kwitnieniu - mniej więcej o 1/3.
A teraz, wczesną wiosną wycinam całkowicie suche gałązki, widać je wyrażnie, mają inny kolor od tych żywych - zieloniutkich.
W ten sposób trzeba odmładzać ten krzew, robiąc miejsce dla nowych pędów.
Miłego wieczoru
A teraz, wczesną wiosną wycinam całkowicie suche gałązki, widać je wyrażnie, mają inny kolor od tych żywych - zieloniutkich.
W ten sposób trzeba odmładzać ten krzew, robiąc miejsce dla nowych pędów.
Miłego wieczoru

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witam wszystkich wietrznie i mroźnie
Dalu, Dzięki za fachowe wyjaśnienia. Ja moje krzewy przycinałam w kostkę jak żywopłot. Może dlatego tak
schły na potegę. Jak zauważyłam to usychają tylko części gałęzi aż do zdrowego rozwidlenia. A jak cięłam pod linijkę
to było więcej strat niż jak by się cięło respektując miejsca rozgałęzienia pędów.
U mnie z czyszczeniem złotlinu to jestem jeszcze daleko w tyle, to chyba będzie jedna z ostatnich prac wiosennych i
potrzeba mi przynajmniej dwóch dni tylko na to
A na razie nie da rady cokolwiek zrobić i trzeba czekać na powrót ładnej pogody
Grażynko, zdecydowanie wolę kształt Twoich śnieżyc. Moje to jest odmiana Leucojum aestivum 'Gravetye Giant'
i widziałam na niektórych zdjęciach że potrafi tak właśnie otwierać szeroko kwiaty. Poczekam na nastepne, może będą
ładniejsze. :P Ponoć powinny kwitnąć w maju a tu już im się pospieszyło i kwitną w marcu
Mój agapant bardzo ładnie przeszedł zimę i jest w olimpijskiej formie. Mam nadzieję że to aktualne zimno mu nie zaszkodzi.

Martwiłam się że pieris nie wypuścił czerwonych nowych listków, i w sumie nie było co się martwić bo już są w drodze.

A falbankowy narcyz coraz ładniej się rozwija.

Milutkiego i ciepłego dnia życzę wszystkim.
Dalu, Dzięki za fachowe wyjaśnienia. Ja moje krzewy przycinałam w kostkę jak żywopłot. Może dlatego tak
schły na potegę. Jak zauważyłam to usychają tylko części gałęzi aż do zdrowego rozwidlenia. A jak cięłam pod linijkę
to było więcej strat niż jak by się cięło respektując miejsca rozgałęzienia pędów.
U mnie z czyszczeniem złotlinu to jestem jeszcze daleko w tyle, to chyba będzie jedna z ostatnich prac wiosennych i
potrzeba mi przynajmniej dwóch dni tylko na to

A na razie nie da rady cokolwiek zrobić i trzeba czekać na powrót ładnej pogody

Grażynko, zdecydowanie wolę kształt Twoich śnieżyc. Moje to jest odmiana Leucojum aestivum 'Gravetye Giant'
i widziałam na niektórych zdjęciach że potrafi tak właśnie otwierać szeroko kwiaty. Poczekam na nastepne, może będą
ładniejsze. :P Ponoć powinny kwitnąć w maju a tu już im się pospieszyło i kwitną w marcu

Mój agapant bardzo ładnie przeszedł zimę i jest w olimpijskiej formie. Mam nadzieję że to aktualne zimno mu nie zaszkodzi.

Martwiłam się że pieris nie wypuścił czerwonych nowych listków, i w sumie nie było co się martwić bo już są w drodze.

A falbankowy narcyz coraz ładniej się rozwija.

Milutkiego i ciepłego dnia życzę wszystkim.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj Wiesiu, kwiatuszki w Twoim ogródku przepiękne. Powiedz mi jak pielęgnujesz swojego agapanta?, jakie dajesz podłoże, kiedy go zasilasz nawozem, i jaki nawóz stosujesz?(ma takie zdrowe liście)
pozdrawiam Elżbieta
pozdrawiam Elżbieta
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu mam nadzieję że po świętach będzie już więcej kwitnąć u mnie kwiatów.Bo na razie tylko krokusy i przebiśniegi kwitły.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Elżbietko, ten agapant siedzi już drugi rok w tej samej donicy do której dałam mu trochę ziemi ogrodowej wymieszanej z torfem
Latem trochę podlewałam nawozem płynnym do kwiatów tak jak pelargonie i to wszystko. Ładne liście to chyba zasługa
mini szklarenki, bo mu warunki zimowania odpowiadały. Dobra temperatura i bez podlewania przez całą zimę. Wygląda na to
że to jest dopiero to co lubi. Teraz czekam na przepiękne kwiaty jeśli zimno go nie zetnie w miedzyczasie.
Dzisiaj pada grad i bardzo mi go żal.
Danusiu, jestem pewna że wszystko szybciutko zakwitnie także u Ciebie i po krokusach i przebiśniegach będzie ciąg dalszy.
U mnie wszystko śpieszy się z kwitnieniem nawet za bardzo. Chyba wiosna chce nadrobić miesięczne opóźnienie
Latem trochę podlewałam nawozem płynnym do kwiatów tak jak pelargonie i to wszystko. Ładne liście to chyba zasługa
mini szklarenki, bo mu warunki zimowania odpowiadały. Dobra temperatura i bez podlewania przez całą zimę. Wygląda na to
że to jest dopiero to co lubi. Teraz czekam na przepiękne kwiaty jeśli zimno go nie zetnie w miedzyczasie.
Dzisiaj pada grad i bardzo mi go żal.

Danusiu, jestem pewna że wszystko szybciutko zakwitnie także u Ciebie i po krokusach i przebiśniegach będzie ciąg dalszy.
U mnie wszystko śpieszy się z kwitnieniem nawet za bardzo. Chyba wiosna chce nadrobić miesięczne opóźnienie

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj Wiesiu ! Zastanawiałaś się nad mydłem potasowym...Może zajrzyj na stronę jego producenta ( także innych preparatów ekologicznych ) : http://www.himal.pl . Ja u nich kupiłam przez internet te preparaty. Zamawiałam przez telefon.