Eukomis - cieszę się, że miło spędziłaś czas na balkoniku.
Zapraszam znowu.
Danusiu - już Ci odpisałam.
Nie wiem co to jest.
Karolku - nie zauważyłam tej dodatkowej jedynki.
Ale wiadomo o co chodziło.
Przecież 115 cm to nawet najrasowszy jamnik chyba nie ma.
Biedna moja sunia musiałaby mieć rozkrojony nawet pyszczek i aż do końca ogonka a może i więcej.
Już prawie zapomniała i broi jak za dawnych czasów.
Na szczęście.
Ewuniu - no właśnie jutro się do tego przymierzam.
Jak coś z tego wyjdzie to Ci napiszę - ale dopiero za miesiąć bo to dośćdługo będzie przesiąkać.
Liczba wiaderek z 12 w zeszłym roku w tym wzrosła do 20.
Czysty obłęd, chyba mam coś z głową , żeby na "stare lata" dodawać sobie roboty zamiast ujmować.
Ale tak to jest jak się siedzi po uszy na tym forum.
Comciu - żebym to ja wiedziała.
To będzie mój pierwszy taki eksperyment.
Przepis Ci zdradzę, jak mi coś z tego wyjdzie.
Grażko - mam taki pomysł, żeby zrobić olejek bzowy.
Bo czemu nie skoro istnieją z innych kwiatów.
Powinien się przydać do smarowania rą po ciężkiej pracy w ogrodzie.
Będzie zmięczał wyschnięty naskórek a ręce powinny ładnie pachnieć.
Przepis Ci podam jak mi coś z tego wyjdzie.
Nasi przodkowie uważali, że bez zarówno dziki jak i ten ogrodowy ma właściwości lecznicze.
Przypisywali mu wzmacnianie odporności na infekcje, wpływ na urodę i akceptację siebie, miał pomagać w pozbyciu się kompleksów na tle ciała, przywracać siły witalne i przyspieszać gojenie się ran.
O ile bez dziki jest znany z wielu właściwości leczniczych o tyle nikt nie mówi o bzie szczepionym czyli lilaku.
Chcę zatem wypróbować te właściwości na bzie lilaku.
Co mi z tego wyjdzie to zobaczymy.Jak się eksperyment powiedzie to o tym napiszę.
Tujeczko - już lecę zobaczyć.
No to wspaniała wiadomość - sezon liliowcowy się zaczyna. ;:49