Zabezpieczanie rododendronów i azali na zimę
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Mimo że dopiero zaczynam przygodę, pierwszy rok mam ogród, to wychodzę z tego samego założenia co Chinka. Nie przesadzam z okrywaniem, tym bardziej że mamy dużo śniegu. Żaden rododendron ani pieris nie jest u mnie okryty. Co to za temp.? -17C. Powinny wytrzymać dużo większą. Zrobiłem drobne doświadczenie. Mam małą stację pogodową, (poważnie zabrzmiało, ale jest to za naście złotych kupiony w markecie term. wew i zewnętrzny) czujnik zewnętrzny umieściłem w śniegu, temp jak się pokazała to około +1C. Kiedy usunąłem śnieg było -6C. Wynika z tego że pod pierzynką śniegową roślinom jest naprawdę ciepło. Jeśli bym je jeszcze nakrył agrowłókniną to po pierwsze temp. byłaby pewnie za wysoka co na pewno im nie pomaga i może spowodować wydelikacenie a po drugie śnieg nie obsypie dokładnie wszystkich zakamarków rośliny tylko osiądzie na włókninie i może spowodować jej zniekształcenie albo i połamanie.
Wrzosy i wrzoście są obłożone gałązkami sosnowymi ale też nie całe tylko przy ziemi na wysokość mniej więcej 5-10cm i wszystkie kwaśnolubne mają ściółkę tak jak u Chinki z kory przekompostowanej i igieł sosnowych - trzymały się świetnie a teraz są pod pierzyną więc nawet ich nie widać.
Także wydaje mi się że nie ma co dmuchać za bardzo bo możemy zaszkodzić.
Wrzosy i wrzoście są obłożone gałązkami sosnowymi ale też nie całe tylko przy ziemi na wysokość mniej więcej 5-10cm i wszystkie kwaśnolubne mają ściółkę tak jak u Chinki z kory przekompostowanej i igieł sosnowych - trzymały się świetnie a teraz są pod pierzyną więc nawet ich nie widać.
Także wydaje mi się że nie ma co dmuchać za bardzo bo możemy zaszkodzić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Mój ogród też dopiero zaczyna istnieć, jesienią zeszłego roku posadziłam azalię (Albiflorum) i różanecznika (Nova Zembla). Do połowy stycznia było raczej ciepło, więc nie okrywałam ich wcale, potem zrobiłam azalii kopczyk, różanecznika podlałam porządnie i czekałam na śnieg. Teraz różanecznik jest otoczony gałązkami świerkowymi i obsypany śniegiem, miejsce z azalią i tak wygląda jak wielka zaspa, więc raczej się nie martwię. To ich pierwszy rok, więc mam nadzieję, że będzie ok, potem powinny się wzmocnić. Poza tym wokół będą jeszcze inne rośliny sadzone, więc stworzą sobie nawzajem osłonę.
Nie zamierzam używać agrowłókniny do osłaniania.
Nie zamierzam używać agrowłókniny do osłaniania.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
W tym roku do tej pory zima była u nas dość łaskawa, nie zabezpieczałam roślin na zimę. Samo zakładanie agrowłókniny często powodowało oberwanie pąków 

-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Lorrie, byłem na stronie Twojego Ogrodu, piękny!
A wracając do tematu, jak się zacznie mocna operacja słoneczna, wiatry, mrozy i brak śniegu wtedy okryję różaneczniki, no i podlewanie.


A wracając do tematu, jak się zacznie mocna operacja słoneczna, wiatry, mrozy i brak śniegu wtedy okryję różaneczniki, no i podlewanie.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7819
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Na 5 rh (wszystkie bez okrycia)na jednym zbrązowiało/uschło kilka pąków.Pozostałe mają się dobrze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Rzadko kiedy tak monitoruję prognozy pogody jak teraz... i widzę, że w moim rejonie przymrozków raczej nie będzie, jeśli już to przygruntowe do minus 2 stopni. I zastanawiam się, czy zdjąć okrywę z gałązek świerkowych, czy jeszcze zostawić. Różanecznik jest dość luźno nimi obłożony, więc ma dość powietrza, i może lepiej będzie zostawić, żeby chroniły go przed wiosennym słońcem?
Azalia puszcza listki, więc nie przemarzła, podstawę ma nadal w kopczyku i chyba też póki co tak zostawię.
A Wy jak robicie?
Azalia puszcza listki, więc nie przemarzła, podstawę ma nadal w kopczyku i chyba też póki co tak zostawię.
A Wy jak robicie?
-
- 500p
- Posty: 806
- Od: 9 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Różanecznik lekko okryty świerczyną, chociaż ziemia wydaję się że rozmarzła. Azalie bez zabezpieczeń żadnych. Jak wrócę z nart 01 marca zdejmę i to, usunę świerczynę z pierisa, przytnę wrzosy i usunę nadmiar gałązek sosnowych przy nich.
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
ale ponoć wiatry ( które mimo ciepła ale jednak są ) i słońce to jest naj. niebezpieczne dla rh , też nie wiem czy zdejmować agrowłókninę ?
duduś
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Jutro zdejmę okrywę z suszu, która szczątkowo została na azalii i rozluźnię świerkowe gałązki na różaneczniku. Kopczyk wokół azalii zostawiam, a różanecznik jest częściowo ocieniony przez świerka rosnącego w pobliżu, więc nie powinno się nic stać.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Tomku, dziękuję
Nie panikujcie z tym okrywaniem a kto ma okryte to niech zbyt szybko nie odkrywa im tej szklarni - w razle przymrozków będzie klops. Zobaczcie że to już wiosna 
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... loneczniej


http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/11 ... loneczniej
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Okryłam swoje posadzone w ubiegłym roku rododendrony agrowłókniną.Czy można już ją zdjąć?
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7819
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jak zabezpieczyć rododendrony i azalie na zimę
Moje rh sa bez okrycia,azalki też,sa w przeciągu i moja ochrona prze zimnymi,wysuszającymi wiatrami to podlewanie o kiedy nie ma śniegu.Jedynie pieris stojący na czele całej rabaty i wystawiony na podmuchy lekko podmarzł-tego jednego będę zabezpieczać na zimę,Reszta świetnie sobie radzi sama-rh,azalki,pierisy,itd
Re: Rododendrony azalie kalmie Kwitnące czerwcy lipcu sierpień?
Czy azalie i rododendrony trzeba okryć na zimę.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rododendrony azalie kalmie Kwitnące czerwcy lipcu sierpień?
Ja nie okrywam (ale mieszkam w Wielkopolsce , czyli strefie klimatycznej 7a- o stosunkowo łagodnych zimach). Mam też dobrane odmiany znoszące dość dobrze mrozy. Nie wiem, w jakiej części Polski mieszkasz ani jakie masz odmiany rh. , a to dość ważne , by coś Ci doradzić.
Tym niemniej przypominam wszystkim wielbicielom RODODENDRONÓW (różaneczników, azalii wielkokwiatowych i japońskich) ,że przed zimą , zanim nastaną mrozy , trzeba te krzewy bardzo mocno podlać ! Najczęstszą przyczyną śmierci rh. po zimie jest zasuszenie ( zjawisko tzw. suszy fizjologicznej) , bowiem roślina ma płytki system korzeniowy ,co skutkuje katastrofą , gdy nie ma ma w podłożu wystarczającej ilości wilgoci. Szczególnie niebezpieczne są dłuższe mroźne i zarazem bezśnieżne okresy. Różaneczniki i azalie japońskie to przecież krzewy zimozielone , potrzebują więc wilgoci niemal przez cały rok. Jeśli więc zima trwa długo , a opadów jest niewiele , lub z uwagi na stanowisko ( np. pod koronami sosen) krzewy nie są podlewane przez deszcze lub topniejący śnieg, wówczas także w okresach odwilży warto dodatkowo je podlać.Same rośliny bronią się przed utratą wilgoci w ten sposób,że podczas suchych , mroźnych dni zwijają się liście wzdłuż .Nie jest to oznaka choroby , lecz sposób , by ograniczyć parowanie - tego akurat nie musimy się bać . Tak się dzieje , gdy podłoże zmarznie i nie jest to dla krzewu niebezpieczne.
Przed nastaniem mrozów trzeba koniecznie podlać obficie te krzewy.
Tym niemniej przypominam wszystkim wielbicielom RODODENDRONÓW (różaneczników, azalii wielkokwiatowych i japońskich) ,że przed zimą , zanim nastaną mrozy , trzeba te krzewy bardzo mocno podlać ! Najczęstszą przyczyną śmierci rh. po zimie jest zasuszenie ( zjawisko tzw. suszy fizjologicznej) , bowiem roślina ma płytki system korzeniowy ,co skutkuje katastrofą , gdy nie ma ma w podłożu wystarczającej ilości wilgoci. Szczególnie niebezpieczne są dłuższe mroźne i zarazem bezśnieżne okresy. Różaneczniki i azalie japońskie to przecież krzewy zimozielone , potrzebują więc wilgoci niemal przez cały rok. Jeśli więc zima trwa długo , a opadów jest niewiele , lub z uwagi na stanowisko ( np. pod koronami sosen) krzewy nie są podlewane przez deszcze lub topniejący śnieg, wówczas także w okresach odwilży warto dodatkowo je podlać.Same rośliny bronią się przed utratą wilgoci w ten sposób,że podczas suchych , mroźnych dni zwijają się liście wzdłuż .Nie jest to oznaka choroby , lecz sposób , by ograniczyć parowanie - tego akurat nie musimy się bać . Tak się dzieje , gdy podłoże zmarznie i nie jest to dla krzewu niebezpieczne.
Przed nastaniem mrozów trzeba koniecznie podlać obficie te krzewy.