Paprocie ogrodowe Cz.1

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
TomekMr
100p
100p
Posty: 154
Od: 3 lis 2008, o 10:25
Lokalizacja: Kielce

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Jeżeli Wodwardia orientalis jest zaliczana do strefy 8-10,to chyba najpewniej przezimować ją w chłodnym pomieszczeniu...tylko to trochę kłopotliwe.Właściwie to sporo paproci można by na sezon wkopywać do ogrodu.Ja próbowałem z Phlebodium aureum,Pellaea rotundifolia i Didymochlaena truncatula.W domu rosły marnie,a w ogrodzie super odbiły.Pellaea wytrzymała nawet ujemne temperatury(minus kilkanaście),...bo zapomniałem wykopać :wink:
Ale zostanę przy tych mrozoodpornych,bo też ładne...a ja leniwy jestem :wink: :)
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Tomaszu, wypatrzyłem w książce niewielką, ładną Pellaea glabella, która mieści się w strefie 3-8. Tylko czy gdzieś ją można kupić?
Pozdrawiam - Jean
TomekMr
100p
100p
Posty: 154
Od: 3 lis 2008, o 10:25
Lokalizacja: Kielce

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Jean,niestety Pellaea glabellajest paprocią trudno dostępną.Przynajmniej ja się z nią nie spotkałem.Natomiast podobną odmianę Pellaea atropurpurea miewał w ofercie pan Siwicki...ale ostatnio chyba w 2004r.
Ma ona liście podobne do glabelli,ale sporo dłuższe.Tak jak cheilanthes czy ceterach,lubi stanowisko raczej słoneczne i suche.O ile dobrze radzi sobie z mrozem(u mnie zimowała bez okrycia)to jest wrażliwa na wilgoć :!:Co do uprawy tych paproci to najlepiej jak wypowie się andowan :wink: ...bo ja ciągle mam z nimi problemy :|
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Wiem gdzie sprzedają zarodniki -tyle że po pierwsze bardzo drogo jak na polskie standardy a po drugie z tej ilości zarodników to tych paprotek miliardy będą - chcąc kupować trzeba by się zmówić minimum w kilka osób a jeżeli chodzi o rośliny to kosztuje 5 funtów i jest w sprzedaży :wink:
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Tomaszu, Cheilanthes lanosa na razie u mnie dobrze rośnie. Więc Pellaea glabella czy atropurpurea tez by pewnie rosły. Gorzej ze zdobyciem roślin.
Swagman, zarodników bym raczej nie kupował a rośliny (faktycznie drogie) pewnie gdzieś za granicą i dojdą koszty przesyłki. A poza tym mam tylko zwykłe konto bankowe, ot do przelewów krajowych.
Pozdrawiam - Jean
larix
200p
200p
Posty: 238
Od: 23 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

W książce S. Olsen jest parę ciekawych paproci na które mam ochotę i są z naszej strefy klimatycznej min. dryopteris fragrans, asplenium csikii, asplenium fontanum, asplenium montanum czy wspomniana juz przez Jeana pellaea glabella oraz parę innych. Myślę, że powoli jakoś do nas trafią, można nawiązac kontakty z hodowcami z Angli czy USA lub, jak radził Swagman kupić zarodniki co przy odrobinie cierpliwości daje możliwość otrzymania dużej ilości roślin za stosunkowo niską cenę. Jakby co ta ja jestem chętny do takiego zakupu.
Ja chciałbym mieć, przede wszystkim, paprocie, które rosną w naszym kraju. Zarodniki cryptogammy crispy czy woodsi alpiny łatwiej zdobyć niż, ładnego skadinąd, polystichum tripterum.
A może od tego roku Ci którzy chcieliby podzielić się lub wymienić zarodnikami bądź roślinami napiszą o tym na forum. W końcu każdy kto ma dorosłe egzemplarze ma też taką ilość zarodników której nie jest w stanie sam wykorzystać.
larix
200p
200p
Posty: 238
Od: 23 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Jean pytałeś kiedyś, o ile dobrze pamiętam, o to gdzie można dowiedzieć się o terminach w jakich z zarodników rozmnaża się paprocie. Okazuje się, że takie informacje można znaleźć w książce Wandy Karpowicz "Paprocie" PWN 1969. Ja jej jeszcze nie mam ale pewnie gdzieś na nią trafię.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Dalsze informacje z frontu gametofito- sporofitowego ;:143 no wiec nie wiem czy się śmiać czy płakać ale po prostu zarosłem paprotkami bo jakoś tak tych śledzonek się zrobiło z 500 szt a w słoiku jeszcze zielono od gametofitów- z 4 innych już rozpikowałem po kilkadziesiąt-kilkanaście sporofitów a wczoraj to już "kopara" mi całkiem opadła bo w słoiku z całkiem drobnymi gametofitami zauważyłem ze 20 sporofitów - oczywiście wszystko maluśkie jak nieszczęście i następny pojemnik musiał się pojawić - jak się ciepło szybko nie zrobi to nie wiem co będzie tym bardziej ze śledzionki trzeba zacząć pikować po 3-4 do doniczek bo już są za gęsto a licie nie m gdzie tego postawić :idea: :?
Awatar użytkownika
andowan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 16 lip 2007, o 07:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Czyli tak zwana klęska urodzaju ;:112 Pozdrawiam. Ania
larix
200p
200p
Posty: 238
Od: 23 gru 2008, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Obrazek

W. Karpowicz "Paprocie" - zamieszczam skan jednej strony.
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Larix, z tego fragmentu wynika to czego się domyślałem. Okres od wysiewu do pierwszego listka sporofitu, zależy od gatunku no i warunków kiełkowania /podłoże, temp. światło, wilgotność/. Tylko warto właśnie znać, jak zachowuje się tu każdy gatunek czy rodzaj.

U mnie właśnie znalazłem wreszcie dwa pierwsze sporofity Woodsia ilvensis.

Na działce wreszcie zobaczyłem, jak przezimowały paprocie z których już zszedł śnieg i jestem b. zadowolony. Są trochę "spłaszczone od 0,5 metrowej warstwy śniegu ale to nie istotne.

Posadzona w sierpniu A. viride o której pisze p. Zenkteler, że traci liście na zimę - jest całkiem zielona.
Zobaczymy za tydzień - dwa co z innymi ale wiele już podglądałem pod śniegiem i nieźle wyglądają. A była to zima z -20 stopniami.
Pozdrawiam - Jean
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Pięknie wyglądają po zimie ;:138 Nic zresztą dziwnego, przy takiej pokrywie śnieżnej ziemia chyba prawie w ogóle nie była zamarznięta. Też muszę sprawdzić, czy śniegi choćby częściowo zeszły u mnie na działce... Może coś się już nieśmiało wychyla. :)
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

A ja tak jakoś niechcący dzisiaj prześmignąłem tysiak sporofitów 8-) najmniej mam P.lonchitis ale dobijam do 30 sporofitów , śledzionek nie liczę ale mam 2 pojemniki .W pozostałych paprotkach nadprodukcja :? z jednego słoika wypikowałem już ok 200 sporofitów z innych 5 -6 tak po 100 szt. a mam sloiki gdzie jest ca 3 tyś gametofitów w każdym a zauwazylem ze przy uprawie w zamknietych slojach następuje 100% zapłodnień - czuję ze Allegro mnie z tymi paprotkami czeka :idea: :twisted: Ale będę się martwił potem bo teraz mam pytanie ;:224 - co wyrasta z zarodników pobranych z form paproci np z takiego Phyllitis scolopendrium ?Crispa? wyrośnie mutant czy zwykły języcznik :?: wiem skądinąd ze mutacje nie sa przenoszone generatywnie a przynajmniej w niewielkim stopniu i stąd moje pytanie bo jeśli mamy takie rozmaite wersje języczników to czy jest sens siać ich zarodniki :idea: :?:
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Swagman, z jednej strony wielka satysfakcja a z drugiej sporo pracy. Ale to kłopot z posiadania. :D

Odnośnie dziedziczenia cech u odmian to według mojej wiedzy 100% pewności dziedziczenia, jak sam wiesz mamy przy rozmnażaniu przez podział, rozmnóżki, bulwki i obecnie dominujący sposób: z kultur tkankowych /in vitro/. A więc bez procesu płciowego. Jednak spotkałem się z informacjami, że ta czy inna odmiana dziedziczy dokładnie cechy i przez zarodniki. Pewne odmiany nie produkują zarodników w ogóle. Na dodatek u paproci, jak u nasiennych może występował zjawisko apomiksji czyli powstawania sporofitu z jednej komórki bez zapłodnienia. Występują też formy poliploidalne.
Aby nie gmatwać myślę, że z zarodników języcznika 'Crispy' /nawet nie pamiętam czy je tworzy/ raczej nie będzie dokładnego dziedziczenia cech. Co nie znaczy,że nie warto sprawdzić, zwłaszcza, jak się ma takie umiejętności w tej dziedzinie, jak Ty.
Pozdrawiam - Jean
Awatar użytkownika
Jean
100p
100p
Posty: 189
Od: 11 maja 2009, o 19:07
Lokalizacja: Małopolska

Re: Paprocie ogrodowe -kto jakie ma ?

Post »

Tak przy okazji; szperając po godnych zaufania paprociowych stronach spotkałem potwierdzenie tego co napisałem. Podaje 3 odmiany, które sam posiadam i o których napisano:


Phyllitis scolopendrium
'Crispa'


'Crispa' is a variety with densely wavy frond-margins.
Fronds are steril. Hardy, Zone 5. Grows well under medium light.
Propagation only from basal pieces of the stipes or division older plants.


Polypodium x mantoniae
'Cornubiense'


The fronds of this variety are bi-pinnatifid, narowly ovate and a little bit leathery in texture. Propagation is by division because growing from spores is mostly unsuccessful.


Athyrium filix-femina 'Victoriae'

?This is the most spectacular of all cultivars in its magnificent frond architecture. It is really the Queen of Green?, according to Dr. John Mickel former curator of ferns at the New York Botanical Garden and author of ?Ferns for American Gardens?. As with other forms of lady ferns there is so much variability with spore production that it is necessary to produce this form in tissue culture, so its clones are identical to the parent.

Podkreślenia moje.
Pozdrawiam - Jean
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”