Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Cześć!

W naszym ROD może być druga na członka Rodziny, ale tylko jedna na małżeństwo. Czyli musiałaby być zapisana na mojego Tatę, lub moją Przyjaciółkę.

Ale pewnie jest zbyt droga.

Palić u nas w ROD wolno, lecz pozwolenie jest anulowane przez zakaz Prezydenta Miasta- zbyt blisko starówki i smog idzie.

Ja dziś dowiedziałam się, że mam deadline w pracy na 16.09 i musze się spiąć z robotą. Jeśli uda mi się domknąc zadania, to może od 20 będe miała jeszcze 10 dni wakacji... A jak nie...to niestety już wir zadań... :?
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

agape to tez będziesz miała kłopot jak chore drzewa zetniesz :roll: .
Ja to cichcem palę-wieczorami choć czuć na odległość :lol: .
No to spinaj się z tą robotą bo i dla nas mniej czasu będzie ;:98
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Ja to drewno hołubię jak matka dziecię...;)

Każdej gałązki mi szkoda. Zrobiłabym opłotki, pergole, rollboadery, obudowę beczki jak studni i co tam jeszcze do łba przyjdzie.

Tak, wiem...ale zwlekam i zwlekam, bo ...Ehhh sama nie wiem. Wszystko na ostatnią chwilę.
Ale rzeczywiście, łatwiej mi będzie jak działka i Forum będzie marchewką na kijku i nagrodą za pracowity dzień. Najgorzej jak się pracuje w domu. Wszystko się rozmywa i człowiek sobie obiecuje jak z paleniem, "od jutra , od poniedziałku, to od pierwszego, od nowego roku...i"td. A potem jeden telefon i wszystko w łeb strzela bo wszytsko potrzebne jest już, teraz, na raz!
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Przyczynek do dyskusji na temat wyższości wsi nad miastem i odwrotnie:

1. Miasto ma przewagę nad wsią pod względem wystawek przyśmietnikowych.

Nie mogę się powstrzymać przed radosnym wpisem, że własnie przez 3 godziny podczas meczu- więc mam nadzieję, że moje łomoty pod śmietnikiem nikomu nie przeszkadzały- właśnie rozmontowałam sobie wielką szafkę, z wystawki, która rozpocznie nowe życie,na emeryturze jako szanowana kompostownica.

Zdybałam jeszcze sporo desek, niektóre nadają się na stacjonarny lub po prostu roboczy działkowy stół, inne na siedziska, wystarczy dokupić kantówki. Była też wspaniała szafka wisząca, w tak modnym obcnie design'ie NRD. ;)

Padam na nos. Całe szczęście, że miałam nową siekierę! Jest rewelacyjna!
Awatar użytkownika
martaw
200p
200p
Posty: 281
Od: 20 wrz 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Post »

Aga! No nie wytrzymam... Ty jesteś niesamowita!
Pozdrawiam, Marta
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3475
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Aga dzięki za pomysł jak zdobyć deski do kompostownika.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Ale co ? Jak?

Wyszłam z zamiarem poszukania na remontownej ulicy połamanych "pater" na których przywieźli cegły i kafle, ale były za ciężkie i jakoś tak mi się to jednak kradziejstwem zdawało. Choć wiem, że to wyrzucą...i tak. I jak wracałam, jakaś neizaspokojona i rozczarowana planem moje czy (chyba kocie) oczy ujrzały biel łyskająca w ciemności śmietnika.

Do mnie po woli nie da się wejść do mieszkania, cały przedpokój mam zawalony narzędziami, skrzynkami na jabłka, piłami, śrubami, sekatorami, Fiskars ma osobny narożnik, kije do nordic obok kuli do dawniej chorej nogi, nad tym przywiezione przez Tatę stare xero, na modnej szafce z lakierowanej sklejki z piwnicy i przez tę gardziel się przeciskam na przestrzeń "życiową", normalnie w tym korytarzyku w bloczku za każdym wyjściem na dwór rodzę się na nowo przedzierając jak przez kleszcze pordowe a tu narzędzia ogrodnicze...
Dobrzechociaż, że nie za każdym razem wydaję pierwszy krzyk.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Jestem pod wrażeniem!
Czyżbyś pamiętała "ciężkie czasy" kiedy wszystko trzeba było organizować i załatwiać?
Z takim podejściem do życia to Ty nigdy nie zginiesz ( nawet na dwóch działkach :lol: ).
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Izo, no pewne ciężkie czasy pamiętam. Chyba każdy z nas miał taki czas? Na studiach umeblowaliśmy całe prawie 100m mieszkanie rzeczami z wystawki. Zaczęło się niewinnie, po cichu i wstydliwie, lecz potem jak sąsiedzi już wiedzieli, że "studenciaki" chętnie wezmą, to zamiast coś wstawiać dzwonili domofonem, czy przyjdziemy obejrzeć i sami wyniesiemy wprost już do mieszkania. Dostaliśmy wtedy pamiętam, takie zabytkowe, wspaniałe, ogromne aksamitne łóżko ciemnozielone, drewniane, wysokie. Rewelacja! Ktoś je potem chyba nawet wiózł do swojego prawdziwego domu, nie studenckiego. Mieliśmy w ogóle dużo zaniedbanych "antyków". Ale nie stać nas na renowację. Gdy się w końcu wyprowadzaliśmy i nadszedł czas oddania mieszkania wszystkie meble bezwartościowe przez lata "zbierane" wystawiliśmy przed blok, dzieciaki miałay na tydzień zabawę, bo to było jak dekoracja teatralna w plenerze ;) A sąsiadom się łza w oku zakręciła od wspomnień ;)

Teraz widziałam na osiedlu- jest wystawione wiele kanap. Gdyby nie zalewowe tereny to działkę możnaby urządzić tymi meblami całkiem porządnie. Bo to są niezniszczone kanapy. Tyle, że niemodne już, amerykanki.

Mój znajomy, który ma antykwariat meblowy, co roku przywozi z Niemiec z wsytawek różne drewniane meble i pięknie je odrestaurowuje.Szczególnie toaletki, daje krysztaowe lustro i są to bardzo piekne meble.

Orania z resztą pokazywała m.in. takie krzesło ukraińskie, bardzo stare też przez Nią odrestaurowane z ogrodu z Odessy.

Polecam Wszystkim przegląd okolicznych wystawek, szczególnie na ROD działki- tam, te wciąż przecież dobre jeszcze przedmioty zyskują drugie życie i nie żal, gdy trochę niszczeją. A farba czy bejca czynią niekiedy cuda.

Pewnie nie jestem jedyną, co korzysta z rzeczy, które inni wystawiają, czy się mylę? Myślałam, że to powszechne, bo przecież te rzeczy szybko znikjają spod bloków.
Ja mam gorzej, bo jestem bez auta- musze rozmontowywać..., lecz jak ktoś ma auto- to już luz!Bagażnik i wio!
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

agape pisze:[...] notabene z azbestu po części... :?
Na starym azbeście pięknie porosty rosną :lol: Pasują do dębów. A toksyczność azbestu to IMHO propaganda. Przecież nie pracujesz w pyłach azbestowych, żeby miało Ci płuca wyżreć i cancera podnawozić :lol: Nie można wierzyć we wszystko naukowcom, bo co parę lat zmieniają front :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dzięki Bishop! Głupia byłam tylko, że tyle zapłaciłam. Myślałam, że to drewno i płyta wiórowa. To ten sąsiad "miły" zaraz mi powiedział "Ale altana to pani wie, trzeba rozebrać, bo to azbest. Będzie musiała pani to wywieźć w zabezpieczeniu".

Ehh... Mam zamiar pomalować i zapomnieć. Dziękuję za wsparcie. No, bo na razie co mam zrobić?


Idzie jesień u nas wielkimi krokami. Jako, że na razie przez tydzień mam szlaban z działką, to w przedbiegach przed zabranie się za robotę-pracową, postanowiłam trochę posprzątać (zachęcona przez wątek Agi z Rivendell), i przypomniałam sobie o kartonach od mleka wrzucanych do półki pod zlewem, aby je pociąć na doniczki na wiosenną rozsadę.

No więc...zapomniałam, że przecież w nich są resztki mleka. Pożałowałam dokładnie w momencie, gdy je rozciełam. Na szczęście się wywietrzyło. ugh...Teraz już będę wzorowo systematyczna :oops: Ale za to powiało chłodnym jesiennym powietrzem i zaraz mi się przypomina październik...

W tym roku na wiosnę będę po raz pierwszy czekać zupełnie inaczej...Już w lutym, w marcu rozsady, sianie nasion...Ehh, będzie fajnie. Będzie nie to co zwykle- wydłużona szyja od tęsknoty za słońcem i za mną stosy zjedzonych puszek z sardynkami dla witaminy D. Od wczesnej wiosny będzie pełne dotlenienie i naświetlenie. Wszystko się zmieni! ;:3
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Wpadam na chwilkę no nie mogę do ciebie nie zajrzeć :D .
Ja dziś tylko godzinkę na działce wytrzymałam bo było zimno :cry: .
I przy braku słonka zauważyłam jak mało letnich kolorów zostało ;:96
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Witam, w końcu po długiej nieobecności udało mi się do Ciebie zajść.
Myślę, że działka jest w całkiem dobrym stanie. Masz przed sobą trochę roboty, ale myślę, że już z górki. No i byle do wiosny.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Agnieszko trochę pracy przed Toba,ale z takim sprytem chwila-moment i powalisz nas na kolana.


Powodzenia


Ściskam oj ściskam i pozdrawiam
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 498
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Witaj Agape-Agnieszko!
Nareszcie tu trafiłam, trochę okrężną drogą i na wstępie napiszę, że szczerze Ci zazdroszczę, iż swoją przygodę ogrodową dopiero rozpoczynasz. Łączę się z Tobą w znoju tworzenia trawnika, bo aktualnie robię to samo w najbardziej zaniedbanej części ogrodu, pod ok.150-letnim jesionem. Na powierzchni tojeść rozesłana, mech i koleiny wyryta przez nornice, ziemia lekka jak kurz a wbic tam szpadla niepodobna, bo korzenie tego jesiona sięgają prawie 20 m. dookoła korony. Więc w pozycji modlitewnej pazurkami badziewie ciągnę . Jednak najgorzej jest w środku - sporo cegieł zakopanych pod korzeniami, węgiel, szkło, żwir, mnóstwo uschłych gałązek pod którymi grasują stada mrówek, czerwonych Bez Raidu nawet bym tam nie stanęła. Urobek cichcem wywożę na nieużytki po drugiej stronie jezdni. oczywiście, niektórym to przeszkadza . Jutro odżałuję 30 zł. i kupię "trawę do cienia". Ty Agnieszko pod drzewami owocowymi masz na pewno ziemię luksusową i jeszcze w tym roku możesz tam hosty posadzić i paprocie, konwalie, tawułki i tulipany. Z plantowaniem można poczekać do przyszłego roku. Najważniejsze, że są drzewa i w tej części działka jest do mojego ogrodu bardzo podobna. Plony u Ciebie imponujące, zwłaszcza śliwki i jabłka.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”