Czy mogę mieć jakieś bombki z Gedanii? Doprawdy nie wiem. Trochę mam od rodziców (cytrynki w gwiazdki, niektóre szyszki, trochę sopli i parę zupełnie przypadkowych kul i gruszek), ale większość to współczesne zakupy; nie wiem kiedy Gedania zakończyła działalność. Wiem gdzie kupowałem, ale nic to nie mówi o producencie – a jak bardzo nie mówi, przekonałem się w tym roku, gdy wynalazłem niemiecki sklep Navidacio, w którym dekor jednoznacznie wskazuje na to, że wszystkie bombki pochodzą z pracowni Grześkowiaków, ale próżno szukać jakiejkolwiek o tym wzmianki na ich stronie; bańki nawet przychodzą zapakowane w firmowe pudełka z logo niemieckiej firmy… Plecionki słomiane skandynawskie takie fajne i takie tradycyjne…

Serial „Wallander” gorąco polecam.
A historia o Gandalfie przezabawna!

Pozdrawiam!
LOKI
EDIT 18:21 - to jeszcze parę fotek choinkowych.

























