Ewuś, no pięknie, pięknie tam jest.
Sama mistrzyni świata się tym zajmowała - więc na prawdę po mistrzowsku wszystko wykonane.
Ale aż takiego cudownego zapachu się nie spodziewałam.
Teraz czekam na moje miasteczko cebulowe lazaniowe w ogrodzie.
Lucynko, gra warta świeczki. Na razie miasteczko piernikowe jest co roku

A świat jest mały
Na Śląsku się bardzo zmieniło na korzyść, nie można się tu nudzić ani latem, ani zimą.
Jutro zaczynam pierwsze wysiewy. A Ty już pewnie w połowie tej drogi jesteś
Sandro, widziałam to wcześniej na filmiku, nawet z opowiadaniem o tym miasteczku piernikowym przez samą Mistrzynię. Ale i tak będąc tam zrobiło to na mnie i tak ogromne wrażenie. Wykonanie z każdym detalem - no rewelacja!
Podobnie jak te makiety kolejkowe.
Moniko
Dziękuję za przemiłe słowa.
Czasami tylko trafiam jak się ptaki u mnie częstują. Mają te godziny "obiadowe" kiedy jestem w pracy. Tylko jak mam wolne to wtedy musowo zerkam na nie co chwilkę i też podziwiam. Na razie jestem głównie tylko od systematycznego uzupełniania karmnika.
Też bardzo lubię dzięcioły, nie wiem czemu. Cieszę się jak je u siebie zobaczę, a widuję, widuję.
Zimowy siew - od razu mi się ta metoda spodobała. Jeśli sobie życzysz, podeślę Ci na pw linki z omówieniem tej metody.
Jutro zaczynam pierwsze wysiewy, w marcu kolejne.
Dla tych co nie mają parapetów - to rewelacja! Aczkolwiek teraz nawet gdybym miała możliwości parapetowe to pewnie i tak korzystałabym tylko z tego zimowego wysiewu, bo nie trzeba np. potem hartować sadzonek i nie czekasz na sadzenie ich od połowy maja, ale już wtedy jak osiągną około 10 cm.
Siać można wiele kwiatów i warzyw. Co tam jest komu potrzebne.
To nie jest metoda, która przyspiesza kwitnienie, ale roślina sobie sama wybiera dla siebie najlepszy czas na start i wspaniale rozbudowuje system korzeniowy. Konieczne jest przestrzeganie kilku prostych zasad, nie da się iść na skróty,
Efekty są doskonałe przy minimalnym doglądaniu butelek czy pudełek (zerkanie raz na jeden czy dwa tygodnie).
Pozdrawiam
