Cudowny powiew wiosny! cz.38
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu jak u ciebie ślicznie i kolorowe. Ciągle pokazujesz nam coś nowego, innego , pięknego Tu nowy krzaczek, tu kwiat. Przepiękne iryski, kukliki, orlik, jaskry i te gatunki których nie znam. U mnie maj jest zbyt ładny, bo nie znałam roślinek kwitnących w tym miesiącu, wiec ich nie mam i niewiele u mnie kwitnie, I widoki na pola rzepaku cudowne. Tak tęsknie za czasami, w których i wokół mnie rozciągały się takie bezkresy. Marysiu w tym tygodniu życzę Tobie tego czego i sobie. Deszczu, deszczu i deszczu. Już mnie nudzi to ciągłe podlewanie i wiem , ze porządny opad na pewno lepiej ożywiłby nam roślinki niż nasze nawet najgorliwsze zabiegi..
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Wow, ale masz kwitnień
Marysiu u mnie na zdjęciu to kwitnie żylistek
piękna Kłokoczka, czy można ją rozmnożyć z patyczka czy szczepki?


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam!
Od wczoraj mam szaleństwo kurczakowe. Moje lęgi okazały się totalną klapą z 40 jaj mam 3 kurczątka, a kilka spławionych jaj daje marne nadzieje. Dwa maluchy straciłam przez sprzęt, który nie jest idealny
Oczywiście popełniłam kilka błędów, a najważniejszy nie prześwietliłam jaj i nawet nie wiem po czyjej stronie jest moja klapa. Mimo wszystko wczoraj się napracowałam. Wykopałam 17 dołków i w pierścieniach posadziłam karczochy. Wsadziłam wszystkie nawet te najmniejsze...dałam im szansę
Wcześniej przesiałam kompost co też nie było lekką pracą. Cały dzień coś działałam i na koniec skosiłam trawę, że w niedzielę raniutko iść zielonym dywanem przez ogród... uwielbiam to 
Beatko jeszcze będziesz wyrywać siewki orlików, przyjdzie taki czas
Za życzenia dla M bardzo dziękuję
Ja dopóki nie zjem owoców to nie chwalę, bo kilka lat temu miałam obfitość wszystkiego i przyszła burza z gradem 22 czerwca zostawiając nam puste patyczki bez owocu i listka
Widzę w wątku Twoje śliczne dwa nabytki do posadzenia i powiem że ładnie wyglądają w parze
Pozdrawiam Cię i zapraszam jak zwykle
Basiu wszystko pędzi! bez w pełnym rozkwicie i na pewno do Zofii przekwitnie, a to były takie sztandarowe kwiaty dla solenizantek
Owocki mogą być szczególnie czereśnie bo ostatnio bardzo mi ich brakowało!
Agnieszko chciałoby się zrobić dużo i już, ale przyroda nas wyprzeda
Te wszystkie rośliny to moja praca i zmartwienie, a M ma jedynie winnicę która nabiera kształtów szczególnie po ukończonym kursie. Podziwiam go! bo chodził tam mimo największego bólu, a to nie były tylko wykłady tylko praktyka na winnicy. Z uporem doprowadza ją do ideału i jest tego skutek. Ja też mam kilkanaście winorośli i pomaga mi w ich prowadzeniu.
Nie smakowała mi nalewka z pigwy ...z pigwowca tak ale pigwę podrasowałam skórką pomarańczową i to nie jest zbyt dobra. Mało wyrazista!
Agnieszko nie szaleję....ja tylko pracuję
Dziękuję za życzenia dla M ściskam Was
Zuziu jak dobrze!, rok temu pamiętam jak się nie mogłaś doczekać ciepła a w tym już nadajesz z ogrodu. Tamaryszek długo nie chciał zamieszkać w moim ogrodzie i dopiero ten od Lidzi, francuski jest i wygląda zjawiskowo! Pozdrawiam
Dorotko jest nadzieja na róże do pączków ...tak to rugosa, stara tradycyjna
U mnie zawiązków jagodowych sporo a i borówki jak zaczęłam podlewać to kwitną. Najmocniej kwitnie ostatnio kupiona borówka od Starkla, a jedna nieduża całkowicie mi uschła
Może są pigwy kwitnące na różowo?
Aniu tak mamy kilka krzaczków świdośliwy, bo je lubimy...nie tylko my ptaki też a kiedyś sarny nim zdążyliśmy spróbować zjadały razem z gałązką! teraz jest ogrodzone
U nas też borówki kwitną. I deszczu też nie ma
Małgosiu ona chyba zawsze kwitnie najwcześniej
Dziękuję ! trochę nazbierałam różności i jeszcze nie złożyłam broni
Ja czasem zakładam firankę żeby coś zjeść, ale nie co roku są amatorzy świdośliwy
Olu ja też tak kiedyś miałam, ale po latach już nauczyłam się dbać żeby cały czas coś kwitło
FO w tym pomoże
Pola u mnie uprawiane, bo mamy rodziny konkurujące w rolnictwie, żyją z tego
Część pól wykupili a resztę dzierżawią. Więc kolorystyka się zmienia. Jakże Ci dziękuję i dołączam się do życzeń! niech siąpi ze trzy dni żeby ogród się spił
Karolino to żylistek? muszę poszukać, bo mam parę odmian ale takiej nie i jeszcze daleko im do kwitnienia. Kłokoczka jest trudna do rozmnożenia, jedynie przez nasiona ale próbowałam...nie tylko ja i nic z tego nie wyszło. Trzeba czekać na siewki, bo natura jest niezawodna
Rok temu moje koleżanki po raz pierwszy zapytały co chcę w prezencie imieninowym i poprosiłam o piwonie drzewiaste. Dostałam białą i czerwoną, ale zakwitła tylko biała. W tym roku jedna z koleżanek bierze nas do ogrodów Kapiasa i pewnie też coś przywiozę!

zaczynają kwitnąć bodziszki



i Sambor, ale rośnie w cieniu i marnie go widać



Najciekawsza dąbrówka!

i jak maj to bzy!


Na razie tyle, bo muszę jeszcze coś wykonać
Od wczoraj mam szaleństwo kurczakowe. Moje lęgi okazały się totalną klapą z 40 jaj mam 3 kurczątka, a kilka spławionych jaj daje marne nadzieje. Dwa maluchy straciłam przez sprzęt, który nie jest idealny



Beatko jeszcze będziesz wyrywać siewki orlików, przyjdzie taki czas

Za życzenia dla M bardzo dziękuję

Ja dopóki nie zjem owoców to nie chwalę, bo kilka lat temu miałam obfitość wszystkiego i przyszła burza z gradem 22 czerwca zostawiając nam puste patyczki bez owocu i listka

Widzę w wątku Twoje śliczne dwa nabytki do posadzenia i powiem że ładnie wyglądają w parze

Pozdrawiam Cię i zapraszam jak zwykle

Basiu wszystko pędzi! bez w pełnym rozkwicie i na pewno do Zofii przekwitnie, a to były takie sztandarowe kwiaty dla solenizantek

Agnieszko chciałoby się zrobić dużo i już, ale przyroda nas wyprzeda

Te wszystkie rośliny to moja praca i zmartwienie, a M ma jedynie winnicę która nabiera kształtów szczególnie po ukończonym kursie. Podziwiam go! bo chodził tam mimo największego bólu, a to nie były tylko wykłady tylko praktyka na winnicy. Z uporem doprowadza ją do ideału i jest tego skutek. Ja też mam kilkanaście winorośli i pomaga mi w ich prowadzeniu.
Nie smakowała mi nalewka z pigwy ...z pigwowca tak ale pigwę podrasowałam skórką pomarańczową i to nie jest zbyt dobra. Mało wyrazista!
Agnieszko nie szaleję....ja tylko pracuję


Zuziu jak dobrze!, rok temu pamiętam jak się nie mogłaś doczekać ciepła a w tym już nadajesz z ogrodu. Tamaryszek długo nie chciał zamieszkać w moim ogrodzie i dopiero ten od Lidzi, francuski jest i wygląda zjawiskowo! Pozdrawiam

Dorotko jest nadzieja na róże do pączków ...tak to rugosa, stara tradycyjna


Aniu tak mamy kilka krzaczków świdośliwy, bo je lubimy...nie tylko my ptaki też a kiedyś sarny nim zdążyliśmy spróbować zjadały razem z gałązką! teraz jest ogrodzone

U nas też borówki kwitną. I deszczu też nie ma

Małgosiu ona chyba zawsze kwitnie najwcześniej

Dziękuję ! trochę nazbierałam różności i jeszcze nie złożyłam broni

Ja czasem zakładam firankę żeby coś zjeść, ale nie co roku są amatorzy świdośliwy

Olu ja też tak kiedyś miałam, ale po latach już nauczyłam się dbać żeby cały czas coś kwitło




Karolino to żylistek? muszę poszukać, bo mam parę odmian ale takiej nie i jeszcze daleko im do kwitnienia. Kłokoczka jest trudna do rozmnożenia, jedynie przez nasiona ale próbowałam...nie tylko ja i nic z tego nie wyszło. Trzeba czekać na siewki, bo natura jest niezawodna

Rok temu moje koleżanki po raz pierwszy zapytały co chcę w prezencie imieninowym i poprosiłam o piwonie drzewiaste. Dostałam białą i czerwoną, ale zakwitła tylko biała. W tym roku jedna z koleżanek bierze nas do ogrodów Kapiasa i pewnie też coś przywiozę!

zaczynają kwitnąć bodziszki



i Sambor, ale rośnie w cieniu i marnie go widać




Najciekawsza dąbrówka!

i jak maj to bzy!


Na razie tyle, bo muszę jeszcze coś wykonać

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu jakie duże już masz owocki
Ja w tym roku też czekam głównie na czereśnie i wiśnie, bo w tamtym niestety nic nie było przez deszcze. Teraz było ciepło, słonecznie, pszczółki pracowały solidnie, więc jest nadzieja
Roślinki masz wspaniałe, niespotykane, bynajmniej u mnie
bo ja na razie same pospolitki mam.
Bez zachwyca zapachem, cieszmy się póki jest, bo wszystko szybko przemija.

Ja w tym roku też czekam głównie na czereśnie i wiśnie, bo w tamtym niestety nic nie było przez deszcze. Teraz było ciepło, słonecznie, pszczółki pracowały solidnie, więc jest nadzieja

Roślinki masz wspaniałe, niespotykane, bynajmniej u mnie

Bez zachwyca zapachem, cieszmy się póki jest, bo wszystko szybko przemija.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu,czytam ,że klęska z wylęgiem to znaczy ,że kogut musi iść do badania na płodność,albo jest za dużo kur dla jednego koguta i nie daje rady,ale nie ma sie co załamywać ,dobre i trzy kurczaczki,ja też nigdy sie nie cieszę naprzód ,bo tak jak i u ciebie grad stłukł mi w jednym roku wszystkie agresty i wszystkie jabłuszka ,po prostu nie było ani jednego owocu,to jest jeden moment i nie ma nic ,dzisiaj znowu pełne słońce i zaraz biegnę do ogrodu ,,śliczne masz szafirki ,bo to chyba one pozdrawiam
i miłego dnia.

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Coś mi znowu Twój wątek uciekł, znów nadrabiam
oj przydałaby się doba z gumy, przydała, zwłaszcza teraz
Ale zapracowanie wynagradzają nam takie piękne widoki ogrodowe - oczywiście kiedy mamy czas na nie popatrzeć, między jednym zajęciem a drugim 



?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu
. Cóż, doba trwa zdecydowanie za krótko żeby pogodzić wszystko
. No ale i tak dajemy radę i to najważniejsze
. U Ciebie masa kwitnień i fajnie tak znajdować coś nowego
. Pogoda faktycznie nie jest wymarzona bo deszcz pilnie potrzebny
. U mnie popadało chociaż to za duże słowo
, kilka kropli na krzyż to nie padanie
. Nawet kurzu dobrze nie zmyło
. Oj coś czuję, że lato nam odda z nawiązką
. Pozdrawiam i spokojnego wieczoru życzę
.










- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu masz białego bodziszka, to poproszę o sadzoneczkę
Sambor od Ciebie pięknie mi zakwitł.
Marta ma rację nie ma co cieszyć się do przodu, przyjdzie moment i po owocach. Moje truskawki zaczynają usychać, a tak się cieszyłam bo pięknie kwitną.
Kurczakami nie przejmuj się, to dla Ciebie pierwszy raz, drugi raz nie popełnisz błędów. Trzy sztuki to jest sukces
pokaż nam te maleństwa.

Marta ma rację nie ma co cieszyć się do przodu, przyjdzie moment i po owocach. Moje truskawki zaczynają usychać, a tak się cieszyłam bo pięknie kwitną.
Kurczakami nie przejmuj się, to dla Ciebie pierwszy raz, drugi raz nie popełnisz błędów. Trzy sztuki to jest sukces

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, żal jajeczek, które nie wydały na świat pisklaczków.
Pięknie kwitnący ogród i zapowiadające się dobre owocowanie koją smutek i dają dużo radości.
Wszystkie bodziszki już kwitną?!
U mnie tylko żałobny.
Ciekawą roślinką jest ten żółty szafirek
a także dąbrówka. W
Wydaje mi się, że miałam taką od Ciebie, ale sobie gdzieś poszła....
Bzy sieją cudny aromat, jaskry, orliki, kukliki, etc. ubarwiają otoczenie, które tym milej Ci jest podziwiać, że po skoszonym trawniczku spacerujesz sobie jak po zieloniutkim dywanie!
Niechby jeszcze woda z nieba zechciała Cię uszczęśliwić, czego życzę Ci z całego


Pięknie kwitnący ogród i zapowiadające się dobre owocowanie koją smutek i dają dużo radości.

Wszystkie bodziszki już kwitną?!

Ciekawą roślinką jest ten żółty szafirek

Wydaje mi się, że miałam taką od Ciebie, ale sobie gdzieś poszła....
Bzy sieją cudny aromat, jaskry, orliki, kukliki, etc. ubarwiają otoczenie, które tym milej Ci jest podziwiać, że po skoszonym trawniczku spacerujesz sobie jak po zieloniutkim dywanie!



Niechby jeszcze woda z nieba zechciała Cię uszczęśliwić, czego życzę Ci z całego


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42368
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witajcie!
Było ostatnio trochę zachwiania, ale mam nadzieję, że już będzie spokojniej. Wyłączyłam dzisiaj nadzieję na dalsze lęgi, tzn klujnik nie pracuje, ale z pewnością coś muszę zrobić, 3 kurczątka to problem mój a nie kwoki
Wczoraj dopiero zaczęłam przygotowywać tunel pod uprawę pierścieniową pomidorów, bo niestety w tunelu upał i co chwilę musiałam się ochłodzić na zewnątrz, a poza tym pół dnia straciłam czekając na przesyłki...no nie całkiem straciłam, bo wymieniłam jedno obrzeże, mając na oku bramkę
Dzisiaj niestety jazda do Krakowa, bo muszę zmienić operatora telefonu, a poza tym może uda się wysłać jakieś przesyłki, bo wstyd jedynie obiecuję a nic nie wysyłam.
Kasiu to tak jak ja czekam na czereśnie bo rok temu nic nie było, a to co kupiłam to raczej na posmakowanie niż pojedzenie ze względu na cenę. Nie ma dla mnie roślin pospolitych, każda ma w sobie coś, nawet te łąkowe! Ileż ja mam roślin które rosną na łąkach
i nie mówię tylko o podagryczniku i pokrzywie
Martusiu otóż to lepiej zawsze cieszyć się po fakcie, teraz jedynie zachwycajmy się tym co mamy na bieżąco kwiaty i piękną pogodę
Szafirki rosną u mnie drugi sezon, ale dopiero teraz zakwitły i miałam już kiedyś ale niestety krótko
Ogród wciąga w takie dni ale i trochę rozleniwia
Wczoraj milej mi sie siedziało niż pracowało
I ja Cię serdecznie pozdrawiam
Natalio zawsze gdzieś się znajdujemy więc nie jest źle
Piszesz o podziwianiu...właśnie dlatego lubię robić dużo zdjęć, bo wtedy widzę co mam i jeszcze zatrzymuję ten czas na zaś
Ewelinko doba dłuższa to niestety nie dla mnie, bo sił coraz mniej i co z tego że czasu byłoby więcej
Wstaje wcześnie i koło 22 padam na nos, nie jestem w stanie ani czytać ani pisać na FO. Pogoda jest piękna ale my jak rolnicy pragniemy deszczu, samo słońce nas nie satysfakcjonuje. Kurz to jest u mnie vis a vis wybiegu kurzego, wygląda to jak przy drodze krajowej na poboczu
Liczę na piękne lato i nawet nie myślę inaczej, ale teraz mam nadzieje na ciepłych ogrodników! Dobrego i mokrego dnia
Dorotko ma i to chyba nawet dwa różne, ten chyba nie wytwarza odrostów ale drugi mam nadzieje że tak tylko musi zakwitnąć żeby stwierdzić czy wszystkie roślinki są takie same. Właśnie byłam ciekawa jak sambor likwidując trochę nadmiaru. Truskawek nie podlewam ale kwitną i może coś będzie...będzie truskawka liofilizowana
Dorotko może nie tyle się przejmuję, chociaż może też i to nawet nie tymi co ich nie ma tylko tymi co są. Są tylko 3 a opieka jak nad 30
No i myślę co dalej?
Lucynko nie miała baba kłopotu
Ogród zachwyca i każda roślina co kwitnie cieszy. Nie, nie kwitną jeszcze wszystkie bodziszki, na razie najwcześniejsze. Żółty szafirek próbuje drugi raz mieć w ogrodzie. Dąbrówek mam kilka i nie którą Ci wysyłałam...a może ją wyplewiłaś? masz taki porządeczek więc pewnie ciupiesz motyczką i nie trudno pozbyć się maleńkich roślin
O tak Lucynko jak deszczyk spadnie to dopiero trawniczek będzie gęsty
ale tak ładnie się rano chmurzyło ale już słońce pokonuje chmury
Dobrego dnia i podlewania darmowego
Pamiętacie śliwkę z ogromnymi kolcami, która większość radziła, wyciąć. Ja ja jedynie mocno podcięłam żeby nie raniła i na razie dałam szansę.

Popatrzcie jak ona tą szansę wykorzystuje
Co będzie jak się okaże że nalewka czy dżemik są z niej pyszne?



kwitnąca dąbrówka

na wybiegach


Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrego dnia...większości mokrego
Było ostatnio trochę zachwiania, ale mam nadzieję, że już będzie spokojniej. Wyłączyłam dzisiaj nadzieję na dalsze lęgi, tzn klujnik nie pracuje, ale z pewnością coś muszę zrobić, 3 kurczątka to problem mój a nie kwoki

Wczoraj dopiero zaczęłam przygotowywać tunel pod uprawę pierścieniową pomidorów, bo niestety w tunelu upał i co chwilę musiałam się ochłodzić na zewnątrz, a poza tym pół dnia straciłam czekając na przesyłki...no nie całkiem straciłam, bo wymieniłam jedno obrzeże, mając na oku bramkę

Kasiu to tak jak ja czekam na czereśnie bo rok temu nic nie było, a to co kupiłam to raczej na posmakowanie niż pojedzenie ze względu na cenę. Nie ma dla mnie roślin pospolitych, każda ma w sobie coś, nawet te łąkowe! Ileż ja mam roślin które rosną na łąkach


Martusiu otóż to lepiej zawsze cieszyć się po fakcie, teraz jedynie zachwycajmy się tym co mamy na bieżąco kwiaty i piękną pogodę





Natalio zawsze gdzieś się znajdujemy więc nie jest źle


Ewelinko doba dłuższa to niestety nie dla mnie, bo sił coraz mniej i co z tego że czasu byłoby więcej



Dorotko ma i to chyba nawet dwa różne, ten chyba nie wytwarza odrostów ale drugi mam nadzieje że tak tylko musi zakwitnąć żeby stwierdzić czy wszystkie roślinki są takie same. Właśnie byłam ciekawa jak sambor likwidując trochę nadmiaru. Truskawek nie podlewam ale kwitną i może coś będzie...będzie truskawka liofilizowana

Dorotko może nie tyle się przejmuję, chociaż może też i to nawet nie tymi co ich nie ma tylko tymi co są. Są tylko 3 a opieka jak nad 30

Lucynko nie miała baba kłopotu

Ogród zachwyca i każda roślina co kwitnie cieszy. Nie, nie kwitną jeszcze wszystkie bodziszki, na razie najwcześniejsze. Żółty szafirek próbuje drugi raz mieć w ogrodzie. Dąbrówek mam kilka i nie którą Ci wysyłałam...a może ją wyplewiłaś? masz taki porządeczek więc pewnie ciupiesz motyczką i nie trudno pozbyć się maleńkich roślin

O tak Lucynko jak deszczyk spadnie to dopiero trawniczek będzie gęsty



Pamiętacie śliwkę z ogromnymi kolcami, która większość radziła, wyciąć. Ja ja jedynie mocno podcięłam żeby nie raniła i na razie dałam szansę.

Popatrzcie jak ona tą szansę wykorzystuje




kwitnąca dąbrówka


na wybiegach


Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrego dnia...większości mokrego

- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu
Doczytałam o problemach z kurczaczkami. Szkoda, ze masz tylko 3 maluchy.
Za to owoców będziesz miała różnych mnóstwo.
Piękne i obfite masz kwitnienia, pomimo braku deszczu.
Ja staram się odrobić tygodniową nieobecność w ogrodzie. I powiem szczerze, że marnie mi to idzie...

Za to owoców będziesz miała różnych mnóstwo.

Piękne i obfite masz kwitnienia, pomimo braku deszczu.
Ja staram się odrobić tygodniową nieobecność w ogrodzie. I powiem szczerze, że marnie mi to idzie...
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Nie wiem dlaczego ale lubię oglądać kacze zdjęcia one są takie dostojne
Owoców masz ogrom u mnie agrest ma malusieńkie owoce.
Śliwka z kolcami co to za dziwoląg jakie ma owoce normalne ?
Miłego dnia Pracusiu
Czereśnie i śliwki to moje ulubione owoce nie wiem dlaczego ale nie lubię poziomek a ich zapachu to już

Owoców masz ogrom u mnie agrest ma malusieńkie owoce.
Śliwka z kolcami co to za dziwoląg jakie ma owoce normalne ?
Miłego dnia Pracusiu

Czereśnie i śliwki to moje ulubione owoce nie wiem dlaczego ale nie lubię poziomek a ich zapachu to już

Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu
. Nie zwróciłam uwagi, że już zostałaś mamusią
.Piękne pisklaczki , kojarzą mi się z dzieciństwem na wsi
. Śliwka wykorzystała szansę i zapowiadają się spore zbiory
. Twoje życzenia się spełniły i popadało u mnie dzisiaj
. Pozdrawiam
.






- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu szkoda ze tylko trzy pisklaczki
Za to ogród odwdzięcza się za doglądanie , wszędzie pięknie i kolorowo nawet pierzaste na trawie swój koloryt mają.
U mnie została tylko ta najpospolitsza dąbrówka pozostałe niestety wymarzły
Próbuję nadrobić zaległości w zaprzyjaźnionych wątkach , ale coś pomaleńku mi idzie .Na szczęście żadnych przykrych niespodzianek nie ma,no może
smutek ,ze tylko trzy maluszki u Ciebie

Za to ogród odwdzięcza się za doglądanie , wszędzie pięknie i kolorowo nawet pierzaste na trawie swój koloryt mają.
U mnie została tylko ta najpospolitsza dąbrówka pozostałe niestety wymarzły

Próbuję nadrobić zaległości w zaprzyjaźnionych wątkach , ale coś pomaleńku mi idzie .Na szczęście żadnych przykrych niespodzianek nie ma,no może
smutek ,ze tylko trzy maluszki u Ciebie

Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu...widzę że u ciebie owoców zapowiada się zatrzęsienie . Moja wiśnia obsypana była kwiatkami, a owoców zawiązała jak na lekarstwo
. Jakieś zasuszone spadają a wąż pod wiśnią ją podlewa do woli. Dąbrówki też u mnie nie rosną, mam tylko tą najpospolitszą. Kurczaczki tylko trzy ale jakie fajne.
. Pozdrawiam 


