Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Lucysiu, te dwa u góry z piętka przebarwioną na indygo to co to jest?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Saute
- 200p
- Posty: 372
- Od: 24 lut 2017, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
To chyba te http://www.pomidorlandia.pl/pomidor-carbon.htmlwhitedame pisze:Lucysiu, te dwa u góry z piętka przebarwioną na indygo to co to jest?
Andrzej
- lucysia
- 100p
- Posty: 186
- Od: 5 mar 2007, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Kiepsko widać te moje napisy na pomidorkach.
Andrzej ma rację to Carbon.
Andrzej ma rację to Carbon.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
MIVIBE!
Muszę sprawdzić jakie odmiany miałam od Błażeja.Wtedy będę mogła porównać.
Tej,o której piszesz nie miałam.
Muszę sprawdzić jakie odmiany miałam od Błażeja.Wtedy będę mogła porównać.
Tej,o której piszesz nie miałam.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Lucysiu, dlatego pytałam, że wydawało mi się, że widzę napis Carbon.
A Carbon się tak nie przebarwia. Spójrz tutaj:
http://tatianastomatobase.com/wiki/Carbon
A Carbon się tak nie przebarwia. Spójrz tutaj:
http://tatianastomatobase.com/wiki/Carbon

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Saute
- 200p
- Posty: 372
- Od: 24 lut 2017, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Wszystko zależy od fotki i stadium dojrzałości i być może stąd te różnice. Na fotkach Tatiany są przeważnie nie całkiem dojrzałe
pomidorki. Jak się w necie poszuka innych fotek , to już są zbliżone do tych Lucysi
pomidorki. Jak się w necie poszuka innych fotek , to już są zbliżone do tych Lucysi

Andrzej
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Andrzeju, ja Carbona uprawiałam i stąd moja uwaga. Jest to bardzo smaczny pomidor, gdyby jeszcze nie był tak podatny na ZZ, byłby w moim corocznym zestawie.
A Baza Tatiany jest bardziej miarodajną niż katalogi Pomi....di, które zawierają tyle błędów, że lepiej się nimi nie sugerować.
A Baza Tatiany jest bardziej miarodajną niż katalogi Pomi....di, które zawierają tyle błędów, że lepiej się nimi nie sugerować.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Saute
- 200p
- Posty: 372
- Od: 24 lut 2017, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wolbrom - małopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Beatko, ja sugerowałem się różnymi fotkami z neta. Skoro miałaś u siebie Carbona ze sprawdzonego źródła, to na pewno wiesz najlepiej jak to jest. 

Andrzej
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Wymieniłam paski rajstop na sznurki, bo za długo trzymały wodę po deszczu i na łodygach robiły się jakby "odparzenia".daro--- pisze:Kiedyś była metoda na podwiązywanie pomidorów pociętymi w paski rajstopami , są one elastyczne i rozciągając się w razie potrzeby gdy łodyga pogrubia się a i przy wiatrach dają roślinie pewną swobodę kołysania w przeciwieństwie do sznurka
Może to pochopne, ale wolę nie ryzykować.
(A tyle się nacięłam rajstop, ehhh...)
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- lucysia
- 100p
- Posty: 186
- Od: 5 mar 2007, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
U mnie w przeważającej większości nowości od darczynców.Nie wiem jak powinny wyglądać i smakować.Eksperymentalny rok mam.
Właśnie wcinam Mizubę nn-niebo w gębie i ten kolor.Zakochałam się.
Jeżeli to nie Carbon to muszę znaleźć jakiś odpowiednik i nazwać.Nasion w takim razie nie zbieram.
Na choroby rzeczywiście podatny.Smakowo szału nie ma.Jest ładny i ciekawie wygląda na talerzu.

Jeżeli to nie Carbon to muszę znaleźć jakiś odpowiednik i nazwać.Nasion w takim razie nie zbieram.
Na choroby rzeczywiście podatny.Smakowo szału nie ma.Jest ładny i ciekawie wygląda na talerzu.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Lucysiu, jeśli pomidor jest wart grzechu to nawet bez nazwy ( no name - to strasznie obco brzmi a my musimy tu dbać o czystość języka polskiego
)zawsze warto z niego zebrać nasiona. Tylko nazwę należy mu nadać własną.
W przeciwnym wypadku szkoda zachodu.
Mam sporo krzaków pomidora a mimo to wsadziłam dodatkowe 17 dzików znalezionych w różnych dziwnych miejscach, chaszczach, pryzmach kompostowych itp, ze względu na ich niesamowity wigor i odporność. Jeśli jeszcze będą smaczne to zostaną. Z zeszłego sezonu mam takie dwa.
Tak Mizuba N/N, Darbo N/N to też moje ulubione smaki. Mam ochotę spróbować też innych N/N m. innymi Kasi Morango. Nie ma co zawracać sobie głowy niezbyt plennymi, nieodpornymi odmianami z obcych stron.

W przeciwnym wypadku szkoda zachodu.
Mam sporo krzaków pomidora a mimo to wsadziłam dodatkowe 17 dzików znalezionych w różnych dziwnych miejscach, chaszczach, pryzmach kompostowych itp, ze względu na ich niesamowity wigor i odporność. Jeśli jeszcze będą smaczne to zostaną. Z zeszłego sezonu mam takie dwa.
Tak Mizuba N/N, Darbo N/N to też moje ulubione smaki. Mam ochotę spróbować też innych N/N m. innymi Kasi Morango. Nie ma co zawracać sobie głowy niezbyt plennymi, nieodpornymi odmianami z obcych stron.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Na początku sezonu narzekałem na odmianę Aussie, że słabo wiąże i że ma mało owoców. Na dzień dzisiejszy krzaki i owoce wyglądają tak.
2 już zerwane (nie tak wielkie), 2 duże stracone(pękły z niewyjaśnionych przyczyn). 4 krzaki nieźle obrodziły. Jeden miał tylko 4 owoce. Pozostałe średnio 8, ale są ogromne.







2 już zerwane (nie tak wielkie), 2 duże stracone(pękły z niewyjaśnionych przyczyn). 4 krzaki nieźle obrodziły. Jeden miał tylko 4 owoce. Pozostałe średnio 8, ale są ogromne.







Polska moją Ojczyzną. Andrzej