Dobry wieczór

Madziu, przyleciałam do Ciebie z rewizytą. I dodam tylko, że naprawdę jestem tu regularnie i śledzę cuda, które stworzyłaś własnymi "ręcoma". Zazdrość mi jak nie wiem co

Nie odzywam się zbyt często, bo ja generalnie wylewna nie jestem.

Wtrącę się jeszcze do tego fantastycznego sernika: jest przepyszny, robię go często, tylko ciut inaczej. Na 1 kg sera zamiast masła idzie 1 kostka margaryny. Reszta składników bez zmian. Margarynę rozpuszczam w garnku i wsypuję do gorącej 1 szkl. cukru, zamieszam. Wrzucam ser, surowe całe jajka i cukier waniliowy. Mieszam aż do zagotowania. Robi takie pyr, pyr. Dodaję budyń wymieszany z mlekiem i mieszam jeszcze te 2 minutki, żeby się znów zagotowało. Teraz jest gęste i robi pufff, puff

No i wylewam na gotowy biszkopt warstwami. A jak mam natchnienie, albo gości, to wersja jest bardziej wystawowa. Robię szybki a la biszkopt z kakaem. Wtedy fajnie wyglądają te 2-kolorowe warstwy

Pozdrawiam serdecznie
Mirka