Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Teraz doczytałam wyżej, że są przedstawiciele płci brzydszej.
Kotki sąsiadki nie są sterylizowane, kiedy kolorowa puszysta zwana Alf podrosła,była zaniesiona do weterynarza, miotała się w transportówce tak,że ja ją musiałam nieść i gdy doszło do oględzin i już już znieczulenia, pan doktor mówi, "ale to stówkę będzie kosztowało, bo u kocicy jest bardziej skomplikowane." Na co Sława, to ja dziękuję, byłam przekonana,że to kocur, a już dwie kotki mam.No i jest Alfina.Alfinę i Betinę niekiedy odwiedza mój Konstanty, naciąga się, sięga łapą klamki i już jest z wizytą, małą szarą Betinę ignoruje, a z Alfiną uganiają się po szafach i kredensach.I to Konstanty zjadł sąsiadce zielistkę.Nowej nie chciała.
Awatar użytkownika
Isia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 27 maja 2007, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

oj moja Mamba też nie dałaby łazić żadnej myszy w pobliżu a juz po sobie nie ma szans, kocham wszystkie zwierzaki nie boje sie myszy, szczura wszelkiego stworzenia nawet pająki biore za noge i wyrzucam na dwór (jedyne co zabijam to komary chociaz to podobno krewniacy :;230 ). Izuniu Ty Kociaro :D :D Twoje kocury są prześliczne całą historię mozna by na paprapecie zrobić super :D
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Ja mam trzy darmozjady pies łapał mysz a one się gapiły...................................
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Halinko, nie sądzę, zeby "poduszkowce" były tchórzami. Po prostu nabrały innych nawyków ;)

Joluś, ja tez chowałam się ze zwierzakami. Były to głównie psy i koty, ale trafiały sie i inne zwierzątka, takie, które potrzebowały pomocy. Pamiętam, ze jak ratowałam czarna myszkę z paszczy kota, to mnie ugryzła w palec :lol: Teraz ratuję tylko jaszczurki ;)

Ewo, zwierzęta różnie ustalają hierarchię. Przecież one też mają osobowości, tak jak i ludzie :lol: Mam 4 kocurki. Musiały byż wysterylizowane, bo jak podrosły, to zaczynałam dzień od mycia wszystkich mebli i drzwi, a i tak smrodek jeszcze sie jakiś czas unosił. Jednego kota mozna jakoś nauczyc, zeby nie znaczył w domu, ale 4 są nie do opanowania. Zresztą to jeszcze zalezy od inteligencji danego osobnika i cech charakteru ;)
Moje koty nie są na szczęście tak roslinożerne jak Konstanty. Latem podjadają czasem jakąś trawkę, ale w domu nic nie ogryzają (moze własnie dlatego?).

Isiu, masz rację, parapet to jedno z ulubionych miejsc moich kotów, szczególnie zimą, kiedy jest podgrzewany :D
Ja tez się żadnych stworzeń raczej nie boję, ale pająki.... mam aravchnofobię, którą udało mi sie opanować do pewnego stopnia. Mianowicie potrafię pacnąć takiego długonogiego pająka z małym tułowiem i nie wrzeszczeć jak opętana na widok dużego :oops:

Dynko, twoje koty na pewno łapią myszy, tylko jak Ty nie widzisz! Chciały też dać psu szansę ... ;)

Miło mi, że moje kotki tak się Wam podobają :D Mruczando dla wszystkich! :D
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

chatte pisze:Halinko, nie sądzę, zeby "poduszkowce" były tchórzami. Po prostu nabrały innych nawyków ;)

Joluś, ja tez chowałam się ze zwierzakami. Były to głównie psy i koty, ale trafiały się i inne zwierzątka, takie, które potrzebowały pomocy. Pamiętam, ze jak ratowałam czarna myszkę z paszczy kota, to mnie ugryzła w palec :lol: Teraz ratuję tylko jaszczurki ;)

Ewo, zwierzęta różnie ustalają hierarchię. Przecież one też mają osobowości, tak jak i ludzie :lol: Mam 4 kocurki. Musiały byż wysterylizowane, bo jak podrosły, to zaczynałam dzień od mycia wszystkich mebli i drzwi, a i tak smrodek jeszcze się jakiś czas unosił. Jednego kota mozna jakoś nauczyc, zeby nie znaczył w domu, ale 4 są nie do opanowania. Zresztą to jeszcze zalezy od inteligencji danego osobnika i cech charakteru ;)
Moje koty nie są na szczęście tak roslinożerne jak Konstanty. Latem podjadają czasem jakąś trawkę, ale w domu nic nie ogryzają (moze własnie dlatego?).

Isiu, masz rację, parapet to jedno z ulubionych miejsc moich kotów, szczególnie zimą, kiedy jest podgrzewany :D
Ja tez się żadnych stworzeń raczej nie boję, ale pająki.... mam aravchnofobię, którą udało mi się opanować do pewnego stopnia. Mianowicie potrafię pacnąć takiego długonogiego pająka z małym tułowiem i nie wrzeszczeć jak opętana na widok dużego :oops:

Dynko, twoje koty na pewno łapią myszy, tylko jak Ty nie widzisz! Chciały też dać psu szansę ... ;)

Miło mi, że moje kotki tak się Wam podobają :D Mruczando dla wszystkich! :D
Na Mamie od dziecka wstyd przyznać zarabiałam na usuwaniu pająków, jak w kasie było pusto, to przynosiłam z zewnątrz i wypuszczałam.Najbardziej krzyczała ze stołu i najlepiej płaciła za takie na wysokich cienkich nogach!Konstanty chodzi na pająki do obudowy wanny, wyciąga sobie cegłe zatyczkę i włazi, po polowanku wraca.Chyba je zjada.Teraz zapoznawal się z moimi nowymi kaktusami do pracy, muszę zobaczyc czy sobie nieczego nie wbił w lapkę, bo coś długo trwa manicure, a może zaczął obgryzać pazury?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Och, szkoda, ze moje koty pająków nie łapią! Czasem się zdarza, ze jakąś muchę czy innego owada złapią, ale pająki zazwyczaj siedzą bez ruchu i przez to nie są dla kotów interesujące.
Konstanty rzeczywiście moze mieć kolec w łapce, lepiej sprawdź. Co za kot! :D
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Izuniu, ojjj podobają się te Twoje kotki, podobają, a ile Ty masz z nimi uciechy obserwując ich wzajemne relacje :-)
Ja, przy mojej dwójce ile się naśmieję jak widzę, jak ze sobą rozmawiają, jak jedno drugie ustawia, albo nawołuje, jak się noskami dopieszczają :-D Cudne to widoki ;-) U mnie rządzi Zulka, chociaż młodsza i dużo mniejsza od Maćka.
Parapet, to też jedno z ich ulubionych miejsc moich kotów.
Dzięki kotom nie mamy much w mieszkaniu, wszystkie koty wyłapują, żadnej nie przepuszczą ;-)
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Halina Kwak pisze: Dzięki kotom nie mamy much w mieszkaniu, wszystkie koty wyłapują, żadnej nie przepuszczą ;-)
No to masz fajnie Halinko, moje nie są takie pracowite. Za to faktycznie mozna zaobserwować mnóstwo ciekawych scen, relacji i indywidualnych zachowań. Prowadzę te obserwacje już dwadziescia lat prawie (nie licząc swojego dziecinstwa ;) ) a ciągle odkrywam coś nowego u moich kotów :D teraz zimą, kiedy pani nie będzie całymi dniami przebywać w ogródku, będzie więcej czasu dla kotków. One juz to wiedzą i garną się hurmem na kolana :lol:
Awatar użytkownika
izabella1004
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3630
Od: 18 kwie 2008, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie

Post »

Izuś ja chodzę z kotami na spacer tak jak z psami.One wszędzie za mną biegną i plątają się pod nogami:D
W ogrodzie też lubią przebywać wskakują na drzewa owocowe jak zwariowane.
Pozdrawiam Izabella

Ogród Izabelli
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Moja dalsza sąsiadka ma psa i kota.
Psa wyprowadza najczęściej syn... ale rano wyprowadza go sąsiadka bez smyczy (chyba jej jednej słucha)
Kiedyś wyjeżdzam wcześneij niż zwykle... patrzę a sąsiadka wraca ze spaceru pierwsza za nią pies a za nim... kot .... śmiać mi się chciao z tego widoku :)
Mój Szarik (choć nikt go nie szkolił) zjdałby tego kota
z uśmiechami Iza
u liski
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Lisko, Moja Mama też ma sąsiadów z psem(wilczur) i zgrymaszoną szarą kotką,zwierzaki na bliski spacer zawsze wychodzą razem i kotka atakuje inne psy chcące się pobawić z "jej" psem, jej na drodze boimy się stanąć.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Izuniu, moje koty też lubią chodzić do ogródka. Jak tam idę, to ukrywam się przed nimi, kluczę i zwodzę, żeby za mną nie szły :;230 Zbyt liczna gromadka potrafi wyrządzic trochę szkód. Na spacer z nimi nie chodzę, bo u nas to zbyt niebezpieczne. Dookoła sieć mniejszych i większych dróg, po których jeżdżą dzicy kierowcy :twisted:

Izuś, Ewo, myslę, ze zachowanie zwierząt zalezy głównie od ich wychowania, chociaż nie bez znaczenia są ich cechy osobnicze (jak u Szarika ;) )
Gdyby jednak Szarik chował się z małym kotkiem, może inaczej by juz reagował ?
Zwierzaki są bardzo podobne do nas. Tylko mówić nie potrafią... ;)
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Masz rację Chatte.
Konstanty albo sam wyjął kolec z kaktusa, albo go sobie nie wbił głęboko i mu wypadł.Będzie ostrożniejszy.Ale ciekawski to on jest.
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Kociaczku, zanim przelecę się po Twoich włościach,

GRATULUJĘ SETNEJ STRONY! ;:114 ;:114 ;:114 ;:74

No to biegnę! ;:65
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Izuniu, myślałam, że się nachodzę, że zmarznę... :D a tu, zamiast (no, prawie zamiast... ) jesienno- zimowych zdjęć ogrodu, takie słodkie puchatki!!! ;:97 Jeden słodszy od drugiego!
Pieszczotki dla wszystkich ode mnie i pozdrowienia od moich pluszaków!
A dla Ciebie całuski! ;:196

P. S. A czy udało Ci się uratować ten piękny rododendron w kolorze wina (który był złamany)?
Co słychać z oczkiem?

P.S. 2. Podoba mi się TinyPic. Nie znałam tego... :roll: a zdjęcia przechodzą większe. Może i ja z tego skorzystam...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”