O rany! Cos mi poczta nawalała i przestałam dostawać maile. Nie miałam pojęcia, ze mam tylu gosci!
Mariolko, masz rację, ze lepiej mieć dwa, bo przede wszystkim im jest weselej. Ostatnio, jak sąsiad spytał, czy dostanie ode mnie kota, odpowiedziałam: tak, ale pod warunkiem, ze weźmie dwa
Szkoda, ze nie znałysmy się wcześniej, kiedy szukałam domu dla kotków. Były i rudzielce
Haniu, nie dam, bo nie mam
Grazynko, oczywiscie masz rację. Ostatnie maluchy własnie dorastają powoli u sąsiada.
Beatko, nie mam rybek

Dostaja suchą karmę i mokrą z puszek, a jak jakies mięsko z obiadu zostanie, to tez. One są ze mną cały czas jak jestem w kuchnio-pokoju
Tylko ja rzadko siadam na dłuższe mizianie, bo w ogóle nigdy długo nie siedzę

Ale zapewniam Cie, ze nie czują się zaniedbane

W końcu są jeszcze inni domownicy, którzy tez chętnie miziają
Ewuś, niektóre tak grzeją, ze po pewnym czasie same schodzą z kolan, bo się robi za gorąco

Ja bardzo lubię jak kot mruczy, bo to oznacza, ze jest mu dobrze. Mój M za to nie przepada za mruczeniem, woli jak zasypiają mu na kolanach ;)
Dziękuję za pochwałę ogródka
Dorotko, własnie sie do Ciebie wybierałam! Odłożę to jednak chyba do jutra...
Zdjęcie które wyróżniłaś, też mi sie bardzo podoba. Zazwyczaj wyrzucam te, które są kiepskiej jakości, zostawiam tylko te lepsze, ale nie zawsze udaje się złapać w obiektyw taki widok, więc choć marne, zostało

Oczko też mi sie teraz podoba, chyba bardziej niż latem
Miło mi, ze znalazłaś czas na mój ogródek
Izuniu, nie wierz w mity o psach i kotach. Pooglądaj zdjęcia Grażynki ;)
Gdybyś sprowadziła małego kotka, to pies go zaakceptuje. Dziecko, to dziecko ;)
Mój sąsiad ma 3 konie i dwa psy. Trochę się martwiłam, jak jego zwierzaki przyjmą dwa małe kotki. Wyobraź sobie, ze po kilku dniach kociaki bawiły sie w najlepsze z psami, tarmosząc je za uszy a koniki delikatnie je zaczepiały, nie robiąc najmniejszej krzywdy!
Grazynko, moje koty nie zawsze tak grzecznie siedzą

Latem czasem ja musze ganiać za nimi i rozdzielać, bo jak nie, to potem chodzą z poszarpanymi uszami i pogryzionymi karkami. Zimą robią sie duzo spokojniejsze

Miło mi bardzo, ze podobaja Ci sie zdjęcia
Isiu, byłam dziś w Twoim ogródku, choć sladu nie zostawiłam... ale jeszcze wrócę ;)
Dziękuję za Twój pochlebny komentarz!
Wszystkim gościom bardzo dziękuję za wizytę i miłe słowa! Moje kotki też!
