Mało miejsc, dużo chciejstw - kwintesencja mojego ogrodu ;)

[tulipanka]

Ale śliczny ten szpalerek z krokusów

[Annes 77]

Aniu sama nie mam,ale zapamiętałam,że muszę je kupić.To o co pytasz to puszkinia
Donice rattanowe super Róże wspaniale będą w nich wyglądać.Moje rosną w produkcyjnych
Pytałaś o sadzenie wiosenne i jesienne.Sadzę w obu terminach i nie widzę ogromnej różnicy. Wiosną trzeba pilnować i podlewać świeżo posadzone korzenie.Jesienne mają więcej kwiatów podczas kwitnienia.
Krokusy masz śliczne

[aneczka1979]

Dlatego Aniu właśnie preferuję jesienne sadzenie. Niestety przez zimę zawsze urodzi się nowe chciejstwo i depresja zimowa, czyli mus poprawić sobie humor i jakby nie patrzeć jestem zmuszona sadzić wiosną i jesienią.

[Iwonka1]

Kupowałam róże i jesienią i wiosną. I chyba więcej wiosną nie będę kupowała. O tej porze roku jest duży problem z wodą, a młodziaki podlewać trzeba. W W sezonie 2016/17 zostawiłam wodę w wiadrach i baniakach do wiosennego podlewania. I efekt był taki, że wszystkie mi popękały. Na całe szczęście zauważyłam zanim puściły mrozy i eM wyniósł na dwór. Inaczej miałabym zalany domek. W tym roku sadziłam różyczki w dwóch turach i do pierwszego sadzenia musieliśmy przywieźć wodę z domu.
Z dnia na dzień robi się coraz piękniej w ogrodach

[nifredil]

Ania, moje hiacynty równie zabiedzone.. Dobrze, że dosadziłam kilka na jesień to będzie na czym oko zawiesić. Nie wiem czy to tylko kwestia nawozu - moje rosną w towarzystwie róż, którym nigdy nie żałuję, a jesienią po całych rabatach rozsypuję nawóz. Zaczynam się zastanawiać czy raczej nie są zbyt przesuszone w czasie kiedy zbierają energię na przyszłoroczne kwitnienie

[cyma2704]

Aniu maluchy cebulowe śliczne, kolorowo już na rabatach. Ale różane szaleństwo dopiero będzie w czerwcu. Sąsiadami chyba już wszystkie zakręcone ogrodniczki się nie przejmują. Bardziej bym się martwiła zdrowiem gdybym tyle róż w deszczu posadziła. Donice ładne i różom w takiej ilości ziemi na pewno się spodoba. Ciepła na kolejne dni w ogrodzie.

[gloff]

Pięknie bardzo u Ciebie Kolorowo i ciepło Kociambra zajefajna

[Amanita]

Aniu, bardzo elegancko wyglądają te donice z różami Dopiero jak ładnie się będą komponować jak róże zakwitną! Na pewno zajrzę, aby zobaczyć

[wrigley]

Przytuptałam Aniu do Twojego wątku i nie mogę odejść. Przeczytałam już prawie wszystko. Bardzo spodobała mi się kolekcja Clematisów i wiesz co? Zawsze wyobrażałam sobie, że powinny być na pergolach, podporach ale nie pomyślałam, że mogą być przy siatce . Wszystkie róże przetrwały zimę? U mnie niestety były znaczne szkody, mimo, że nie było aż takiego mrozu.

Czy ta kostka na trawniku w kształcie kwiatków ma jakiś specjalny kształt? Super to wygląda!

[ewelkacha88]

Witaj Aniu . To małe coś to chyba puszkinia . Przynajmniej tak mi się wydaje .Skoro masz małe obawy co do tych donic to trzymam kciuki żeby wszystko wyszło z zimowaniem i całą resztą . Hiacynty i u mnie niektóre dziwnie wyglądają . Zobaczymy jak zakwitną wszystkie i co pokażą bo jesienią dosadziłam kilkanaście sztuk . Co do róż to zdecydowanie lepiej wyglądają te sadzone jesienią i u mnie także . No ale trudno się dziwić skoro te wiosenne były sadzone kilkanaście dni temu . Na pewno nadrobią ale jednak jesienne będą o krok z przodu . Pozdrawiam i słoneczka życzę .

[clem3]

Piękna wiosna Powojnikom w donicy daj szansę, one potrafią baaardzo zadziwić

[jagusia111]

Aniu, a może te hiacynty takie są. Ja mam takiego jednego różowego i on zawsze taki jest niekompletny. On akurat przetrwał, a te o pełnych dużych kwiatach wyparowały. Róże u mnie jeszcze nie dają znaku życia. Super masz ten szpaler z krokusów.

[wagabunga123]

Aniu, wszystko ślicznie kwitnie do co sadzenia róż, to patrząc po pannach posadzonych na jesieni jestem zdania, że jest to zdecydowanie lepszy termin, przynajmniej u mnie.

[dorotka350]

Ja wolę sadzić róże wiosną, bo wtedy zdecydowanie przyjemniej się pracuje Inna sprawa co różom bardziej odpowiada. Jakiś wielkich różnic nie zauważyłam, poza tym, że jesienne szybciej startują. A wszystko i tak zależy od jakości sadzonki. Jeśli jakość jest w porządku, to te sadzone wiosną szybko nadgonią. Pierwszy sezon dla różanego krzaczka wiąże się z ukorzenianiem i aklimatyzacją. Dla nas z niecierpliwym oczekiwaniem na pierwsze kwiaty Zżera nas ciekawość co też takiego wyrośnie z tych naszych wymarzonych panienek? Na spektakularne kwitnienie w pierwszym sezonie nie zawsze można liczyć i ta sytuacja dotyczy zarówno tych sadzonych jesienią jak i wiosną.

[Margo2]

A ja mam nawet często tak, że w pierwszym roku w ogóle nie kwitną
Trzeba miec cierpliwość.