No właśnie, najlepsze odmiany... A jak to jest z krzyżowaniem się pomidorów? (Pierwszy raz hoduję, więc nie wiem). Mam 4 krzaczki koktajlowych NN, chociaż kupowałam je w dużym sklepie ogrodniczym, więc powinny być oznaczone. No, ale nie były. Bardzo mi się podobają: zwarte, silne krzaki, niewiele ponad 30 cm wysokości, krótkie łodygi, dużo ciemnozielonych liści i mnóstwo owoców, całkiem smacznych, bo już część dojrzała (nie ma porównania z takim np. Koralikiem, który u mnie wyrósł jak krzaczor, ale pomidorków będzie z niego garstka). I jeszcze to cudo NN wydaje się dość odporne na choroby (tfu, tfu, na psa urok!). Chętnie więc bym je posadziła znowu w przyszłym roku, ale nie wiem, o co pytać w sklepie

A własne nasiona? U mnie wszystkie pomidory stoją obok siebie, kwitną w tym samym czasie, więc jaka jest szansa, że z nasion własnoręcznie zebranych wyrośnie mi to właśnie, co teraz tak mi się podoba?
I znacie jakieś smaczne odmiany czarnych pomidorów? Najchętniej koktajlowych, chociaż niekoniecznie. Te kupowane w sklepach mi nie pasowały, jakieś takie bez wyrazu były. Może po prostu niedojrzałe? Nigdy nie trafiłam na smaczne, więc postanowiłam wyhodować własne, w pełnym słońcu dojrzewające na krzaku.

Mam Czarnego Księcia (Noir de Crimee), marnie rośnie, liście ciągle mu się zwijają do góry, ale trochę owoców ma, więc się przekonam, czy jest wart zainteresowania na dłużej

Ale on jest z tych pełnowymiarowych, ja natomiast chętnie widzialabym w donicy i na talerzu jeszcze jakiś drobiazg.