Gymniaczek pochwalony i to bardzo

Niestety ja go chyba troszkę nie doceniam
Chciałbym jeszcze wrócić do bardzo interesującej rozmowy
blabla pisze:Wg mnie to dowód na brak rozpoznania tematu przez Lode i błędną diagnozę zagadnienia. Jest spora grupa lobiwek o podobnych nasionach: są to L.backebergii, L.hertrichiana, kompleks L.wrightiana/L.zecheri/L.winteriana i L.acchaensis. Wszystkie one mają nasiona o oryginalnym kształcie, gdzie L.backebergii i L.hertrichiana nasiona mają raczej mniejsze, średnicy około 1mm a L.acchaensis i oraz kompleks L.wrightiana, L.zecheri i L.winteriana duże, o średnicy nawet 2mm. Geograficznie są trzy kompleksy: L.backebergii rośnie w Boliwii, L.hertrichiana i L.acchaensis w Peru w rejonie Cuzco i kompleks L.wrightiana rośnie w Peru na granicy prowincji Huancavelica i Ayacucho. Rausch rozróżniał właściwie wszystkie te gatunki, nie znał L.acchaensis, więc o niej nic nie pisał. Namieszał tylko w kompleksie lobiwek z Ayacucho i Huancavelica. L.zecheri uznał jako oddzielny gatunek, bo on go opisywał i opis był na cześć jego kumpla natomiast L.winteriana zdegradował do poziomu odmiany L.wrightiana bo opisał go Ritter a Rausch z Ritterem nie lubili się.
Zatem jeśli rozpatrywać temat geograficznie powinno rozróżnić się trzy gatunki: L.backebergii, L.hertrichiana i L.wrightiana. Jeśli rozpatrywać temat botanicznie po wielkości nasiona należy rozróżnić dwa gatunki L.backebergii i L.wrightiania. Można też zrobić z tego jeden kompleks L.backebergii lub naprodukować dużo gatunków i uznać je wszystkie jako oddzielnie, czyli L.backebergii, L.hertrichiana, L.acchaensis, L.wrightiana, L.winteriana i L.zecheri.
Lode nie zastosował żadnego z tych kluczy do uporządkowania tematu. To, wg mnie, świadczy o marnej jego wiedzy o tych roślinach i raczej przypadkowym podejściu do tematu, które powoduje tylko zwiększenie zamieszania.
Jako ciekawostkę podam, że mam informację o kolejnej lobiwce, która powinna być zaliczona do kompleksu L.wrightiana znalezionej na południe od rejonu ich występowania oraz znalezieniu nowej lobiwki w rejonie pomiędzy L.hertrichiana i L.wrightiana o cecha pośrednich między nimi ale o zupełnie innych nasionach niż cały ten kompleks. To drugie znalezisko jest moje, sieweczki ślicznie rosną, mają już ze 3mm średnicy

Najważniejsze jest oczywiście ostatnie zdanie.
Fantastyczna sprawa znaleźć nowy gatunek. Pamiętam jak gdzieś pisałeś zaraz po przylocie, że masz coś bardzo interesującego, że to może być nowy gatunek. Później gdzieś tam pisałem, że to by było wspaniałe aby mieć jakiś gatunek kaktusa z polskim nazwiskiem.
A teraz się dowiadujemy, że sieweczki ślicznie rosną. Nie zapeszając, niech rosną zdrowo.
Nie wiem ile ich masz ale każda może być na wagę złota. Tak więc rób badania i nie pozwól aby Cię ktoś ubiegł. Trzymam kciuki bo to naprawdę wielka sprawa.