
Moje cebulki siedzą już pod folią i nabierają ciałka. Nawet się podniosły, mimo że nie strzygłam ich.
Jutro ma być nad ranem przymrozek -1 st, okryję je dwoma warstwami agrotkaniny i włączę w tunelu grzejniki. Już mam tam za dużo rozsad, żeby na jedną noc znosić do domu
