Marysiu noce chłodne , a śniegu nie ma nawet na lekarstwo.Powyrywałam tylko rudbekie i inne jednoroczne natomiast powycinałam wiele ze względu na mączniaka który zaatakował roślinki jesienią, traw nie mam bo inne same się schowały a wiatr wywiał suchulce
A wysprzątać naprawdę mnie kusiło bo hosty mają resztki liści dodatkowo przykryte opadłymi liśćmi no brzydkie toto
a słoneczko świeciło.. do tego trochę wolnego
Na szczęście dzielnie się oparłam przed nałogiem

przynajmniej taki plus oddalonej działki, roślinki bezpieczniejsze przed szaloną ogrodniczką.
Podziwiam twoją odporność na takie zakusy
Do wiosny faktycznie daleko, przynajmniej u mnie

bo w domku nie będę wysiewać nawet pomidorków
musi mi wystarczyć planowanie co gdzie posadzić.
