Witajcie .
Aniu oj miałam pogodę , miałam, ale tylko do 14tej. Potem się zachmurzyło i zrobiło się zimno.
Wieczorem nawet zaczęło padać i lało chyba dość mocno całą noc...
I jak tam poszedł synowi pierwszy dzień egzaminu?Mój Mati mówi, że nawet prosty a historia łatwiejsza niż j. polski...No zobaczymy...
Ewelinko cebulowe najbardziej cieszą po ponurej jesieni i zimie, więc fajnie jak jest ich dużo.
Muszę na jesień dokupić ich więcej, na 100%.
Właśnie pisałam Ani że i u mnie się rozpadało , jakoś nie może się ta pogoda wyklarować...
Maryniu mój syn jakoś wziął to wszystko na luzie...Nie denerwował się , pewnie więcej ja myślałam jak mu tam idzie...
Bierzmowanie mieliśmy w zeszłym roku , dobrze że nie musieliśmy jeszcze i tego wydarzenia teraz razem z egzaminami obchodzić. Wtedy na pewno tak spokojnie by nie było...
Dziękuję za dobre słowo o ogrodzie...
Witam nowego gościa...

Jurku ,super że zajrzałeś do mnie, zapraszam częściej...
Taki mam właśnie plan, że kratownice zazielenią się i zakwitną powojnikami, poprzeplatanymi różami.
W tym tygodniu powinna przesyłka clematisowa dojechać. Już się nie mogę doczekać.
Sabinko właśnie tak myślę gdzie ja te cebule dopadłam....?

Skleroza....
Ale chyba w B. Większość cebulowych tam kupowałam...
Maryniu może dziczki zaopiekowały się twoimi szachownicami?
Niedobre dzikusy...
Aniu tulipany cieszą w każdej ilości , muszę ich dokupić aby przyszła wiosna była jeszcze piękniejsza.
Altana to było moje marzenie.

Do jej zakupu przymierzałam się już od dawna , lecz ciągle był brak kasy...W końcu mam i wygląda to tak, jak sobie wymyśliłam.
Jeszcze jak zarośnie roślinnością ...
Agatko brateczki zaskakują w takich miejscach o których bym nawet nie pomyślała...
Co jest w tych małych kwiatuszkach , że są takie urocze?
Miłego wieczoru kochani....
