Cześć
JagiS 
Już myślałam,że zapomniałaś drogi na moje rabatki

Z pomocą w malowaniu zaoferował się syn i córka.Ale odmówiłam.Córka czeka na wiadomość o pracy,więc niech czeka w gotowości,nie ma blisko do nas.A syna z urlopem wykorzystamy na wakacyjny wyjazd,zastąpi nas w gospodarstwie.Umalowałam sufit dwa razy,jutro ściany.Nie chcę sforsować ręki za bardzo,zresztą mam czas.
A wiesz
Grażynko ile osób przyznaje się do takich
osiągnięć? Szwagier opowiadał mi,że w kościele przypomniał mu się sos zostawiony na gazie.Wrócił,sosu nie uratował

Nie wiem,czy usiedzę w domu nad gotującym się obiadem(ileż to można wypielić

),ale zostawiać będę światełko w okapie.Z podwórka będzie widać,tylko muszę pamiętać zerkać w okno
Agnieszko teraz to też już tak myślę

Jutro ma padać,więc pokusy do ogrodu nie będzie,będę malować.
Dwa dni temu znalazłam 6 cebulek tulipanów w torebce foliowej.Albo to będą niebieskie kupione na Święcie Kwiatów w Skierniewicach,albo żółte z OBI w Łodzi.Jak myślicie,zakwitną?Chyba powinny,przemrożone były,może najwyżej trochę później zakwitną

Ciągle człowiek zdobywa nowe doświadczenia

W ogrodzie kolorowo od cebulowych,dołączają śnieżniki i cebulice,krokusy też nie wszystkie na raz kwitną,a już po deszczu to wszystko ruszy na potęgę
