
Soniu,to proso jest super ,pięknie wygląda kępa i jej kwiatostany,masz rację dalie są cudne,ja to mam niewiele ,ale i tak bardzo sie z nich cieszę ,rydzów u nas jeszcze nie ma ,a po prawdziwki nie wiem kiedy pojadę ,bo nie wiem czy w ogóle będą w tym roku,pozdrawiam

Alina,jak nie wiesz skąd masz kwiaty to znaczy ,że ode mnie


Martuś,to jest floks plamisty Delta one mają takie długie kwiatostany,ja też uwielbiam malinki i dlatego je posadziłam ,a zaczynałam od jednej sadzonki,którą mi mąż kupił,to jesienna odmiana ,która zaczyna owocowanie od połowy sierpnia i jest do pierwszych mrozów,czasem do listopada,pozdrawiam

Jacku,obie te dalie mają kwiaty bardzo duże,wielkości talerza deserowego ,a nawet czasem większe,cieszę sie ,że takiemu znawcy podobają sie moje dalie ,chociaż mam ich bardzo mało,w marketach często dalie nie mają nic wspólnego z etykietą i wyglądem , nieraz kupiłam i potem wyrzuciłam ,ale jakaś z marketu została jak była ładna,chyba 5 dalii mam od Grzegorza i 2 piękne od koleżanki ze śląska ,i żółte słoneczko od Renatki z wymiany,i nawet nie wiem ile ich mam


Jolu ,masz rację kucnęłam do zdjęcia ,ta rabata powstała przez przypadek, wszystkie moje nadwyżki traw z ogrodu,które są mi potrzebne na wiosnę do sprzedaży postanowiłam posadzić na jednej rabacie i tak teraz wygląda ta rabata,pozdrawiam

Iwonko,to powojnik Kasandra taki niebieski,a malinki to bardzo pyszne,dzisiaj znowu nazbierałam 5 kg i już soczek się studzi ,zaraz zacznę robić konfitury,

Dorotko,traw mam sporo,bo też bardzo je lubię,winka malinowego to chyba nigdy nie piłam ,ja zrobię nalewkę malinową ,bo pyszna jest,a dalie cóż piękne ,ale chciałabym mieć ich więcej,


Tereniu,malinek bardzo dużo u mnie ,ciągle zbieram i ciągle czerwono na krzaczkach,bardzo się cieszę ,bo nie muszę już dokupować na soki,nie wiem Tereniu,czy masz floksa Deltę,ostatnich zdjęć nie widzę ,u mnie wieczór zaczął padać deszcz ,ale po 10 minutach przestał i nic nie podlał a już się cieszyłam,pozdrawiam

Ewuniu,częstuj sie malinkami ,bo pyszne i zdrowe,jak tylko masz miejsce na działce to nawet sie nie zastanawiaj nad malinami ,one nigdzie sie nie rozłażą,ja mam tą jesienną odmianę Polkę i chyba Polanę ,zrobiłam im rabatę z obrzeży i tam sobie rosną ,jak jakaś wyjdzie poza to zaraz ją starannie wykopię i powiększam rabatę ,a dookoła rabaty się kosi i one siedzą pięknie w środku,maliny raz ,że są drogie to jeszcze w pojemnikach czasem zapleśniałe,nie wiadomo co sie kupi ,a jak masz swoje świeżutkie ,słodziutkie ,nagrzane słoneczkiem to można pojeść ,zrobić pyszne soki do zimowej herbatki z imbirem i cytrynką ,to chyba najlepsza herbatka na świecie,nie wiedziałam i ścinam systematycznie przekwitnięte pędy budlei ,chociaż też nie wiadomo ,czy z nasion powtórzy cechy i też będzie niska,może da się ukorzenić gałązki,zostawię jakiś pęd na nasiona ,ale to może być niewiadoma,pozdrawiam
