Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko piękne wspomnienia ;:333 Różyczka na pierwszym zdjęciu to? Widać,że ma spore kwiaty.
GdF z Veichelblau u mnie też razem rosną,to super połączenie ;:108 Uchwyciłaś fajnie w kadrze te dwie róże,muszę to samo zrobić w czerwcu ;:333
Lilie w pomarańczu ładnie się rozrosły,ostatnio znów szukam energetyzujących roślin,za oknem szaro,a takie fotki dodają energii,dziękuję ;:215
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Zdjęcie obrośniętej pergoli Zwala z nóg. Nawet Darek piał z zachwytu. Boskie! Flamm się tak popisała że szok. Wspaniale to wygląda. To ostatnie zdjęcie pokazuje Twój ogród w takim ujęciu, w jakim go jeszcze nie widziałam. Ile tych skrawków ogrodu skrywasz jeszcze? :lol: . Bardzo mi się u Ciebie podoba, masz to o czym marzę. Dojrzały wspaniały ogród. U mnie wciąż wszystko małe. Nostalgie wyszła rewelacyjnie. Życzę sobie, żeby i moja kiedyś się tak cudnie prezentowała.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko cudowne róże ale Ty masz do nich rękę i one się odwdzięczają :D Śliczna ta czerwona przy pergoli z ławeczką ;:333 Piesów zabrakło ;:oj
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko przy ławeczce z jednej róża, a z drugiej klematis?, pięknie to wygląda, śliczne róże, no i jak Marysia mówi piesiów zabrakło, zdrówka dużo dla nich i dla Was również ;:196
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko piękne różyczki.Na czwartym zdjęciu kremowa piękność jak ma na imię?
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Ja też chciałam zapytać o tę na czwartym zdjęciu. Pewnie pisałaś wielokrotnie, ale nie wiem, czy dobrze pamiętam. Czyżby Charles Austin?
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenka,
dzięki za wyrwanie z letargu :D
Świetnie sobie przypomnieć Twój ogród, kiedy za oknami widoki doskonale odwrotne. Powiedz mi, proszę, bo chyba nigdy Cię nie o to pytałam, masz czas, żeby posiedzieć na tej ławeczce z pergolą? Bo powiedzieć o niej, że zachęca do siedzenia to bardzo duże niedopowiedzenie...
Pamiętam jak ją instalowałaś, jakie obie rośliny były małe, jak na nie chuchałaś... Efekt jest powalający ;:138
A jak pieski?
Uściski gorące.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Ewelina7 pisze:Powiedz mi, proszę, bo chyba nigdy Cię nie o to pytałam, masz czas, żeby posiedzieć na tej ławeczce z pergolą? Bo powiedzieć o niej, że zachęca do siedzenia to bardzo duże niedopowiedzenie...
Nie wiem czy Milenka ma czas, ale dobrze pamiętam że Liczi na pewno ;:306 .
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Pada u mnie od wczoraj praktycznie nieprzerwanie ;:oj Straszyli wielkimi mrozami, tymczasem powiało, bo na miano halnego ten wietrzyk nie zasługuje, więc temperatura ostatnio nocami była całkiem przyjazna - małe -8. Nie wiem ja Wy, ale ja jakoś śpię spokojniej, gdy rośliny okryte śniegową kołdrą i nie ma trzaskających mrozów. Jak dla mnie trzaskające to takie poniżej -15. Oczywiście strasznie mi tęskno do młodych, zielonych listków, ale poprzednie dwie zimy udowodniły nam, że w naszym klimacie brak choćby namiastki zimy odbija się później w sezonie roślinom czkawką. Może już były kiedyś takie lata, ale ja na to zwracam uwagę dopiero odkąd mam ogród i najzwyczajniej nie pamiętam ;:131

Aniu - to Crown Princess Margareta, kwiaty ma raczej przeciętne jak na angielkę. Faktycznie na zdjęciu wyszło nienaturalnie duże. GdF z Veilchenblau przecież skradłam z Twojego ogrodu i nigdy tego nie ukrywałam :D Zobaczyłam u Ciebie to cudne zestawienie, a że V. rosła tak samotnie na pergoli... ;:224 Pomarańczowe lilijki to jedne z niewielu kwiatów, które zastałam w ogrodzie po poprzednikach. Są niziutkie, kwitną wcześnie i nie wiem jakim cudem jeszcze nie zjadły ich nornice, które właśnie na tej rabatce intensywnie urzędują. Aaa że też na to nie wpadłam - przecież muszą być posadzone w jakichś koszykach ;:223 Pewnie dlatego, że nigdy ich nie używałam (koszyków znaczy się), może pora o tym pomyśleć sadząc wiosną nowe nabytki?

Madziu - dzięki :) Pokazywałam ten "zakątek" - może nieczęsto, ale na pewno kilka razy. Oj bardzo bym chciała mieć jeszcze jakieś tajne skrawki ogrodu ;:209 Choć z drugiej strony może lepiej nie mieć za dużo i cieszyć się tym, co jest? Z Nostalgii nie jestem zadowolona. Niby taka odporna, a załapała plamistość od sąsiadki. Słabo też rosła, choć to różyczka z tego typu, która cieszy oczy nawet goła od dołu, byleby był u szczytu jakiś kwiat. Ciekawe, co pokaże w tym sezonie. Ciekawe to, ciekawe tamto... kurczaki, nie można by się tak teleportować do czerwca? ;:183 Choćby po to, by podziwiać rozkosznie śpiącego Licziego na pergoli wśród kwiatów Flammentanz ;:306

Marysiu - ależ ja kocham wszyściutkie roślinki! :D Choć fakt, że róże najmocniej, ale to z prostej przyczyny - to jeden z niewielu moich odwzajemnionych choć trochę ogrodowych romansów :lol: Pieseły będą, no przecież mnie znasz!

Iwonko - Flammentanz i Vyvyan Pennell ;:108 Pieseły grzeją doopki przy kominku, a w dzień celebrują prawdziwą zimę :D

Joasiu, Wandziu - na 4 fotce to Ghislaine de Feligonde, żółto-kremowy ramblerek do towarzystwa z Veilchenblau. Jesienią przy GdF posadziłam jeszcze Gipsy Boy, którego niespodziewanie dostałam w prezencie od naszej Ewci. Szkoda, że nie powtarza kwitnienia, ale już się nie mogę doczekać, by zobaczyć całą trójkę kwitnącą obok siebie ;:65

Ewelinka - tak tak, pisałam, że wiosna już blisko, a tu co za oknem? ;:218 Jak u Ciebie z dojazdem? Odśnieżają? U nas na wsi nowa władza, ale pług dojeżdża u mnie nadal pod sam dom. Niech tam sobie będzie biało, dzieciaki się cieszą, ale w lutym to już poprosimy małe przedwiośnie, prawda? ;:170 Na pergoli przesiaduję rzadko, bo generalnie w ogrodzie nie lubię być statyczna. Choć przyznam, że odkąd pojawił się Hero, korzystam z niej jakby częściej. Jego trzeba mieć w ogrodzie cały na oku, a ta część ogrodu ma największą wolną przestrzeń. W upalne dni, gdy niewiele dało się robić w ogrodzie, urządzaliśmy sobie najfajniejszą pod słońcem zabawę - polewanie pieska wodą z węża. Ależ on to uwielbia :) Przy okazji trawnik podlany, a ja siedzę na pergoli i mam wrażenie, że robię dwie pożyteczne rzeczy na raz ;:224 PS. Nie znikaj już na tak długo pls...


I tu miała być kontynuacja letnich wspomnień, ale mój radiowy internet żyje własnym życiem i zamiast zdjęć wgrywają się na serwer krzaczki :evil: Może jutro będzie lepiej.. :wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2914
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

:wit Milenko, co tak po nocy się snujesz, zamiast słodko spać i śnić i wiośnie :D
Ślicznie wygląda ta pergola z ławeczką, a jeszcze nie tak dawno zastanawiałaś się czym ją obsadzić, teraz pięknie obrośnięta i ukwiecona, jak ten czas szybko umyka.
Ja już otwieram wiośnie drzwi, w weekend sieję cleome i karczochy :D
Pozdrowienia zostawiam, życzę Ci miłego dnia, wygłaskaj futrzaki ;:196
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Iwonko - a no jakoś tak wychodzi :wink: A o wiośnie oczywiście śnię - ostatnio miałam tak realistyczny sen jak rzadko. Śniło mi się, że biegłam do domu powiedzieć M., że ten cały ogrom śniegu znika w oczach, bo nagle tak mocno przygrzało słońce. Było gorąco jak latem. Za domem miałam pasmo cudnych sosen pospolitych, które kocham a które są w moim rejonie rzadkością. Próbowałam zrobić im zdjęcie w blasku zachodzącego słońca (pewnie żeby pokazać na forum :wink: ), ale aparat w komórce nie chciał współpracować. W tym samym śnie oglądałam potem popularny serial, w którym gosposia pokazywała swoje najbardziej mrozoodporne róże. Zapamiętałam tylko Friesię ;:219 Cleome Iwonko zazdraszczam, szukałam jej ostatnio w sklepach i choć nasionek już spory wybór - cleome nigdzie niet. Może jeszcze bliżej wiosny gdzieś się pojawi :wit

Kochani - proszę o radę, bo nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam. Jesienią dostałam od sąsiadki świeży obornik króliczy. Zanim go zastosowałam, minął może miesiąc, stał w wiaderku niczym nie przykryty. Doradziła mi, by go rozłożyć na rabatach, ale oczywiście nie mogłam tego zrobić - zapach zbyt aromatyczny dla psów. Wyczytałam gdzieś, że można po garstce zakopać w ziemi pod roślinami - dzięki temu azot się nie uwolni. Tak też zrobiłam, a teraz czytam inne artykuły i wystraszyłam się, czy nie poparzę roślin. Obornik zastosowałam w naprawdę niewielkiej rośliny, garstka pod różę (ok. 15 cm od ostatnich pędów), przykryłam niewielką warstwą ziemi - może 3-8 cm. Dodam też, że zdecydowanie więcej w nim było bobków (potas?) niż słomy (mocznik - azot). Uspokójcie mnie proszę, bo jestem gotowa lecieć kopać w śniegu, zmarzniętej ziemi i wydłubywać te królicze bobki spod róż :wink: ;:180
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

U mnie tej pierzynki białej już coraz mniej,ale cieszę się,że w ogóle coś spadło z nieba i przykryło nowe nabytki różane,bo o nie się boję najbardziej ;:224 Cieszę się,że zainspirowałam Cię do duetu GdF z Veichenblau ;:333 Wspaniale u Ciebie to wygląda ;:333
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko cudne wspomnienia, już bym chciała, by znowu był czerwic, by przyroda budziła się do życia, by kwitły róże i było laaatooo.
Doczytałam, że Twoja nn-ka to jednak nie LD Braithwaite, nic straconego zawsze możesz ją mieć ;:333 Czekam na następną porcję wspomnień ;:108 ;:108 ;:108 A zapomniałabym - kącik z ławeczką ;:oj ;:215
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milenko, pamiętam Twoje różane zamówienia z przed kilku lat. Teraz widzę różany rozsądek. Mam nadzieję, że ja też tak zacznę niedługo do tego podchodzić. Nie było mnie za długo latem, może dlatego tego zakątka nie kojarzę. Bo w miarę dobrze znam Twój ogród. Heh... jak to brzmi. Jakbym się co niedziela gościła u Ciebie na kawce :lol: . Nawet Darek już Twój ogród rozpoznaje. A raczej ogród Licziego. Bo zawsze mówi ooo to ogród Licziego :lol: .
Zaskoczyłaś mnie tą Nostalgią. Kwiaty ma idealne u Ciebie, nie to co u mnie. Do czerwca bym się nie przeniosła bo mam robotę na wcześniej. Ale kwietniem bym nie pogardziła. Najlepiej z cieplutkimi nockami żebym mogła już w domku swoim spać. Z tymi królikami to nie doradzę Ci. Sama rozmyślałam o tym jak kiedyś pisałyśmy. Miałabym go pod dostatkiem ale ze strachu zrezygnowałam. Pozostanę przy Rosahumusie.
Awatar użytkownika
Ewelina7
200p
200p
Posty: 459
Od: 28 mar 2012, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 5

Post »

Milena,
Tak mała ilość nie powinna zaszkodzić, świeży obornika zaleca się przekopać. Jeśli tylko nie dotyka roślin będzie w porządku.
Zapomniałam Ci jeszcze powiedzieć, że moja Wellbeing też kwitła do grudnia, jednym, nieco zniekształconym kwiatem, ale kwitła :) Dzielna bardzo.
Czy będziesz zamawiała coś z Floribundy? Nieopatrznie wlazłam na ich stronę z nowościami...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”