Tylko, przez niesprawdzanie podeschnięcia podłoża - przelalam 3 doniczki. Jednej z hoi już ne uratowałam

Upalnie, to i liliowce nareszcie kwitną

Mniodkowa- jakoś tak szybko te wątki się przewijają...dużo Piszecie

Cieszę się, że Zajrzałaś i mogłam Cię ucieszyć zdjęciami.
Skrętnikowe nowości dopiero u mnie się pączkują... będzie co oglądać.
Maadro- bardzo mi było szkoda tego liliowca ściętego przez nieuwagę - jak zakwitnie to oczywiście się nim pochwalę. Pokażę jego liście "przycięte".
Hoje zwariowały w drewutni i mają duże przyrosty pędów. Obym jesienią się zmieściła na mieszkaniowych parapetach

W ogrodzie pachną teraz liliowce i lilie.
Monika79- Masz rację, lubię zmiany. Nawet w roślinach.
Moją kolekcję nieco przestawiam na rodzinę ostrojowatych.
Zmniejszyłam ilość fiołków, hippeastrów i skrętników. Nie mam też chirit ( za wyjątkiem jednej sztuki).
Fascynują mnie obecnie achimenesy i kohlerie ;)
hoja Sunrise, wg mnie, to jedna z najprostszych hoi. Jak się dobrze ukorzeni i już zacznie rosnąć...to już nigdy nie przestaje rosnąć. To samo z kwiatami - kwitnie na okrągło.
Tylko trzeba wyczuć jej podlewanie - na początku uprawy, lekko przesuszałam jej podłoże. Co powodowało zasuszanie młodych liści. Teraz leję wodę zanim przeschnie podłoże i ma się świetnie.
Mój egzemplarz już jest duży, zatem potrzebuje sporo wody, bo szybko ją wypija. W tym roku wiosną miała przyrosty półtorametrowe. Gdybym jej nie cięła, to do jesieni pewnie miałaby około 3 metrowe pędy.
Newka- witaj u mnie ;)
Mam mnóstwo roślin. Największą część kolekcji stanowią rośliny kwitnące - reszta to wyjątki.
Tak, jak peperomia prostata. Rośnie bezproblemowo ;) Twoja też za rok będzie taka duża, jak moja.
Tillandsie są prostsze w uprawie niż storczyki. W ogóle opieki nie potrzebują przez cały tydzień.
Raz w tygodniu zraszanie i tyle. Tylko u mnie wiszą w mnożarkach zamkniętych i mają wysoką wilgotność powietrza - wodę pobierają z powietrza. Gdyby wisiały lub stały na parapecie, potrzebowałyby codziennego zraszania.
Liliowce zaczynają królować w kwitnieniach, obecnie. Miał być Roses in Snow... ale nim nie jest. I tak mi się podoba:

Piano Man:

All Fired Up

Zakwitł kolejny achimenes, podpisany jako buraczkowy, wg mnie ma kwiaty bardziej amarantowo-liliowe...piękny:

Kohlerie też się rozkręcają... Peridot's Potlach - ma chyba najmniejsze kwiatuszki kohlerii, jakie mam w kolekcji i kolor śliczny mocny pomarańczowy:

Odmiana Jester... przeciwieństwo poprzedniej odmiany, kwiaty duże mocno nasycone kolorem ciemno różowym:
