Cześć wszystkim !:)
Z racji że kolor fioletowy to mój ulubiony kolor a lawenda to jedna z moim ulubionych roślin zdecydowałam się na lawendowy motyw na swoim ślubie i weselu. Chciałabym w kilku miejscach ustawić doniczki z lawendą, może jeśli się uda również zamiast bukietów na stołach. Mam tylko jeden problem, niestety nie posiadam ogrodu ani nawet balkonu oraz zbyt wielu możliwości żeby wyhodować lawendę. Przez poprzednie lata kupowałam doniczki w kwiaciarniach bądź bazarkach niestety faktycznie im bujniejszą kupiłam tym gorzej się trzymała. Być może sama nie posiadam "dobrej" ręki do kwiatów natomiast bardzo je lubię i chciałabym się nauczyć czegoś o ich pielęgnacji więc punkt pierwszy lawenda.

Za wszelkie porady będę dozgonnie wdzięczna. Wiem że wszelkie zioła lubią świeże powietrze, lawendę którą kupiłam w doniczce - wydawało mi się że umarła - dałam babci do ogródka działkowego do wsadzenia. Stwierdziłam ' a może jednak ożyje' i tak się stało rośnie pięknie i bujnie co roku zrywam parę gałązek do domu.
Co w takiej sytuacji polecacie zrobić, sadzić już teraz z nasion czy kupić doniczki przed samym ślubem. Boję się że nie zdąży zakwitnąć. Ślub w czerwcu przyszłego roku.
Z góry dziękuje za wszelkie pomocne uwagi!
