Mietku, to trochę szkoda, bo już się ucieszyłam...

ale z pewnością niedługo dotrą, bo o ile wiem, jest bardzo dużo różnych francuskich sieci supermarketów w Polsce. Rzeczywiście wygląda na mój, nawet ten wyjazd taki sam (właśnie w tym miejscu musieliśmy się dzisiaj zatrzymać, bo bagażnik był niedomknięty!

) Tyle że coś z tym numerem nie tak, bo tu jest 78 a nie 30.
A skoro mowa o kameliach i tulipanach...
Problem z moimi zdjęciami polega na tym, że, do "czasów forum", robiłam je bardziej ze względów techniczno- praktycznych, niż artystycznych! Zeby pamiętać, gdzie posadziłam cebulki, żeby obserwować przyrost rośliny, z roku na rok, itp. albo po prostu... żeby się pobawić aparatem...

W związku z tym, mam ich bardzo dużo, ale niewiele z nich nadaje się do pokazania: Albo jest taczka w tle, albo śmietnik, albo kompostownik czy sterta drewna... albo ujecie jakieś takie... byle jakie...
No nic. Kompostowniki przeniesione, drewno przeniesione i "przykamuflowane"

śmietniki mają lepsze, dyskretniejsze miejsce a na taczkę będę uważać... Oto kamelia w śniegu... i etykietki dwóch innych, kupionych chyba tydzień temu.
A oto moje tulipany z tego roku. Przyjrzyjcie im się dobrze, bo... nie wiem jak będą wyglądały tej wiosny...

Nie zadbałam o nie wcale! A właściwie zadbałam na tyle, że poobcinałam przekwitłe kwiaty, a liściom pozwoliłam uschnąć na miejscu, bo podobno przez liście regeneruje się cebulka. Natomiast nie wykopywałam, ani nie dawałam żadnego nawozu... (przy okazji, na pierwszym zdjęciu widać trochę kwitnącą grewilleę. Widać też, że jest sporo mniejsza niż teraz).
