Część druga.
Margo 
, zwabiając do swoich ogrodów różne żyjątka poniekąd ratujemy świat z jego przebogatą różnorodnością. I to mi się podoba.
Chomika europejskiego (

) faktycznie pies mógł wystraszyć, bo to płochliwe stworzonko. U mnie się nie pojawił nigdy...
Dla Ciebie piękne kwiaty katalpy.
Justynko 
, chociaż Ty ratujesz moją opinię o prawdziwych ogrodnikach.
Nie wiem, jak zwabić jeża, ale psy i koty nie powinny mu przeszkadzać. Pamiętam scenę, kiedy mój pies i dwa koty zleciały się na widok dziwnego stworzenia, a jeżyk tylko nastroszył kolce i spokojnie pożywiał się dalej.
"Koliberki" pojawiały się z rzadka, ale fotki nie mam

.
Myślę, że ten widok Ci się spodoba.
Aspirine i lilie
Sweet Surrender.
Witaj, Kahimku! A może by tak braciszka wyedukować

?
Ten szerszeń wybrał sobie worek z korą. Koleżanka miała rację. Ale wyeksponował się pięknie

.
I, co ciekawe, nie przejawiał nawet śladu agresji... Ja też

. Pełna symbioza..., mogłam go pogłaskać po grzbiecie...
Dla Ciebie
Szekspir i koronowane ptaszki.
He, he,
Jagódko Małopolska, belfer to nie zawód, to charakter

.
A prezent można sobie sprokurować samemu. Na spotkaniu wczorajszym był z nami synek
Justynki, który na urodziny zażyczył sobie pieniędzy, za które kupił sobie wymarzonego gekona

.Tak się spełniają marzenia

. A tak nawiasem, jaki to grzeczny chłopiec, cierpliwie czekał, aż się baby nagadają, zanim mógł się zająć swoim marzeniem

.
Tobie dedykuję niedocenioną jeszcze różyczkę,
Eifelzauber.
Ech,
Ruda! Jeśli
Twoje róże to
moja wina, to jeszcze mi za tę
winę pewnie podziękujesz

.
To niebieskie to hyzop, niezłe ziółko o pięknym zapachu, które ściąga tłumy owadów zapylających.
Piękny, prawda? No i znosi suche gleby, co dla mnie jest wielkim plusem.
A jak u Ciebie z floksami, bo nie pomnę?
Mój ulubiony -
Twist.
Miriamku, Ty mi tu paluchem nie wywijaj! Lepiej zaprzyjaźnij się z tym Bożym drobiazgiem. Życie od razu zrobi się bogatsze, ciekawsze i weselsze

.
A obdarować Cię różami? Nic prostszego!
Za to wypatrzyć ciekawego pajączka - to dopiero sztuka

.
Oto
Laurent Cabrol.
Aprilku, moja Ty szefowo Klubu Rudzielców

. Swego czasu ja chciałam mieć tylko czarne charaktery i przez czas jakiś mi się to udawało, ale potem zaczęto mi oferować inne wzory i kolory... I jak tu nie przygarnąć takiego
Szuwarka, albo mojej gwiazdeczki
Ibrakadabry, no jak

.
Z dzisiejszych obrazków powinnaś być zadowolona

.
Wandeczko, Władzo moja kochana! Szerszenie to bardzo spokojne stworzenia, zajęte swoją robotą. Ważne - nie zakłócać im spokoju, tak jak
Elwi, która dziabnęła je kosą , czy mój Filozof, który w gnieździe szerszeni w kompostowniku zaczął grzebać kijem

.
Jak się te owady wściekły, nie masz pojęcia. Potrzebna była interwencja straży pożarnej.
A filozof jeszcze przez kilka dni latał po ogrodzie w długim szlafroku w pomarańczowe pasy i słomkowym kapeluszu z dużym rondem, nakrytym dodatkowo firanką. Że też nie miałam wtedy aparatu

.
Wiem, że nie masz oczka wodnego, nie masz też takiej uroczej roślinki. A szkoda...
Pontederia cordata.
Koniec części II.