@ Kogra ? Na zdjęciach nie widać efektów suszy, bo wklejam to, co akurat ładnie kwitnie... Ale zauważ, że od dłuższego czasu nie wkleiłem żadnej fotki poglądowej. Zgadnij dlaczego... Co do petunii ? szczerze mówiąc mam je w pełnym słońcu i są jednymi z nielicznych roślin, których w ogóle ta koszmarna fala upałów i suszy nie dotknęły... Co do datury ? z nasion jest... I raczej będzie jako jednoroczna, bo zapewne przy próbie przechowania przez zimę wewnątrz domu zeżrą mi ją przędziorki... Tak jak to już raz miało miejsce... BTW, w końcu przyszły długo wyczekiwane deszcze.
@ Aza ? Wcale nie jest tak wesoło, mój ogród w rzeczywistości wygląda fatalnie, stąd też brak jakichkolwiek fotek poglądowych... Ale wklejam to, co jakoś się trzyma i oko cieszy... Co do owadów ? jest dużo trujących, chociażby chrząszcze z rodziny majkowatych... Co do ?złotnicy? - czy czasem nie masz na myśli zaleszczycy? Aczkolwiek przyczyn choroby siostry upatrywałbym bardziej błahych. Na przykład jakieś zwierzątko mogło na maliny narobić, a w kale sporo jest rozmaitych bakterii, czasem również i pasożytów, które mogą być chorobotwórcze dla człowieka...
@ Jacek ? No mam całkiem spore dalie pełne kaktusowe i one są jak najbardziej z nasion.
@ Konwalia ? Dzięki za uznanie. Nie martw się, nie zniknę, na forum bywam regularnie. Co do odmiany wilca o której mówisz ? czy masz może na myśli odmianę Heavenly blue wilce trójbarwnego (Ipomoea tricolor)? Zazwyczaj mam ją u sibie w ogrodzie, lubi pełne słońce, zakwita dosyć późno, ale tegorocznej suszy i upałów niestety nie zdzierżyła...
Fotki będą jutro.
Pozdrawiam!
LOKI