pięknie u Ciebie mimo strat o których wspomniałaś. Roślinki cudnie kwitną

Piszesz o szkodnikach, które zjadają Ci rośliny - ja wyjechałam na tydzień zostawiając w altance otwarte drzwi całą dobę. Jak wróciłam - oczom nie mogłam uwierzyć - dziury powygryzane we wszystkich episciach i kohleriach. Ratowałam rośliny przez ponowne ukorzenianie a resztę wyrzucałam. Zielone gąsienice je oblazły. Nie mogłam się pozbyć, bo tak jak piszesz trudno je zobaczyć w gąszczu zieleni

Fajnie, że zaktualizowałaś wątek, lubię tu zaglądać
