Jusit wydaje mi się że róże tego typu jak Pompon Flower Circus' , które są napakowane, mają bardzo dużą ilość płatków a wiele lepiej znoszą słońce. Gorzej jest z nimi jak popada deszcz. Sklejają się i nic już z tego nie ma. Podobnie zachowuje się przecież First Lady Potrzebuje dużo światła by w pełni pokazać swój kwiat.
Maju Justi z tą perfekcją cięcia to się trochę zagalopowałyście

Nawet sobie nie wyobrażacie jakie katusze przeżywam przy wiosennym cięciu. Teoria powtórzona, telefon do skarbnicy wiedzy ( Georginii) wykonany, wszystko jeszcze raz obgadane, przypomniane a jak już stoję z sekatorem przy róży robi się problem

No bo jak róża rośnie książkowo ma ładne zgrabne pędy no to jest łatwo gorzej jak ma jakieś dziwne wygibasy w tedy zaczynają się schody i cięcie na wyczucie. W tym roku tak mnie to wyczucie poniosło, że krzewy Chippendale i Rosefee ścięłam bez mała przy samej ziemi

Efekt taki, że Chipki rozkręcają się dopiero teraz i Rosenfee przy swojej tendencji do pokładanie kładzie się w tym roku jeszcze bardziej i trzeba ją prowadzić przy tyczce na sznurku jak ogórki
A tak na poważnie to wydaje mi się, że teoria cięcia to jedno, wyczucie drugie ale na kształt wielkość i zwartość krzewu mają również duży wpływ inne czynniki. Gleba, przesadzanie, towarzystwo w jakim rosną róże ( u mnie niektóre mają pod górkę bo rosną koło thuj świerków itp) ilość krzewów posadzonych koło siebie- inny efekt będzie gdy posadzimy 1 szt a już całkowicie inaczej jak rosną razem 3-5 szt.
Dużo zależy również od pogody W tym roku mam kilka róż które wypuściły długie wybujałe słabe pędy i wydaje mi się że jest to efekt braku słońca , duża ilość dni zimnych i pochmurnych w maju i czerwcu. Więc nie zawsze tak do końca mamy wpływ na wygląd naszych róż.
Z różami tak jak z dziećmi, dużo opieki, zabiegów, korekt, miłości

, a i tak do końca w 100%nie wiemy jaki efekt uzyskamy.
Maju z uporem maniaka powtarzam Barronessa to najbardziej bezproblemowa róża z jaką miałam kontakt , nawet najbardziej niedoświadczona osoba nie będzie miała z nią problemów. Więc masz jak w banku że ty doświadczona różomaniaczka na pewno przy niej nie polegniesz. [

Mi na przykład więcej problemów i dylematów stwarzają Angielki.