
Mój ogród wśród łąk cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witaj, Pepsi, bladym świtem
.
Twoja relacja z wczorajszego dnia
.
Spędziliście ten dzień wzorcowo. Las, jak marzenie, pełen flory i fauny. I taki grzyb w maju
.
Blisko masz do niego? Bo mnie w pobliżu tylko tego brak
.
Córeczka śliczna i chyba zadowolona, bo pięknie się uśmiecha.
Pozdrawiam serdecznie - Jagoda

Twoja relacja z wczorajszego dnia

Spędziliście ten dzień wzorcowo. Las, jak marzenie, pełen flory i fauny. I taki grzyb w maju

Blisko masz do niego? Bo mnie w pobliżu tylko tego brak

Córeczka śliczna i chyba zadowolona, bo pięknie się uśmiecha.
Pozdrawiam serdecznie - Jagoda
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Ale fajnie w lesie! Kiedy ja ostatnio byłam? Kwitną jagody! 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
O Małgosiu,ale mnie tym grzybkiem pięknym połechtałaś ,ja też uwielbiam las i grzybki,miłego dnia życzę
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Super spacerek do lasu.
Bardzo ładne zdjęcia, dużego grzybka znalazłaś.

Bardzo ładne zdjęcia, dużego grzybka znalazłaś.

Pozdrawiam, Robert.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Ochłodziło się znacznie, i nieźle popadało. Cóż, pogoda w tym miesiącu zaskakuje humorkami jak ciężarna kuzynka.
Paulinko - Serdecznie Ci dziękuję za przemiłe wpisy.
Dorotko - Ja się kleszczy nie boję. To bym wcale do ogrodu nie wychodziła. Są wszędzie. A najwięcej na moich kotach.
Widocznie przestało działać lekarstwo.
Przed wejściem do lasu moja rodzinka wypryskała się środkiem przeciw owadom. I żadnego kleszcza nie odnotowałam. Nic nie jest w stanie odstraszyć mnie przed spacerami po lesie.
Ja jagody kamczackiej nie mam, ale muszę to zmienić bo dużo dobrego o tym krzaczku tu mówią.
Madzia - Wiesz co dobre.Ja mam to szczęście, że lasów wokól mnie pod dostatkiem.I chętnie to sąsiedztwo wykorzystuję.
Dominiko - Fajnie, że zaglądasz. Dziękuję.
Jagoda - Rzeczywiście bladym świtem.
Jak pisałaś do mnie posta, to ja jeszcze godzinkę snu miałam przed sobą. A do lasu mam bliziutko, i to do niejednego. Mam to szczęście mieszkać w pobliżu Borów Tucholskich. Kontakt z przyrodą jest dla mnie bezcenny. Nie ma lepszego antydepresanta. Moja córcia to szczęśliwe dziecię, zawsze uśmiechnięta,i to też jest moje lekarstwo...na wszystko. Pozdrawiam.
Miłka - Niedługo czas na jagody będzie. Jak ja lubię jagody. Tylko, że ze zbieraniem już ...gorzej.
Martuś - Ja też się zdziwiłam tym koźlarzem. Dowiozłam go w całości do domu,,,,a w domu Zuza z koleżanką tak go sobie wyrywały z rąk, że go uszkodziły. I tak skończył w sosiku.
Robercie - Uwielbiam spacery po lesie. I szczerze zachęcam.
Paulinko - Serdecznie Ci dziękuję za przemiłe wpisy.

Dorotko - Ja się kleszczy nie boję. To bym wcale do ogrodu nie wychodziła. Są wszędzie. A najwięcej na moich kotach.

Przed wejściem do lasu moja rodzinka wypryskała się środkiem przeciw owadom. I żadnego kleszcza nie odnotowałam. Nic nie jest w stanie odstraszyć mnie przed spacerami po lesie.
Ja jagody kamczackiej nie mam, ale muszę to zmienić bo dużo dobrego o tym krzaczku tu mówią.

Madzia - Wiesz co dobre.Ja mam to szczęście, że lasów wokól mnie pod dostatkiem.I chętnie to sąsiedztwo wykorzystuję.

Dominiko - Fajnie, że zaglądasz. Dziękuję.

Jagoda - Rzeczywiście bladym świtem.


Miłka - Niedługo czas na jagody będzie. Jak ja lubię jagody. Tylko, że ze zbieraniem już ...gorzej.

Martuś - Ja też się zdziwiłam tym koźlarzem. Dowiozłam go w całości do domu,,,,a w domu Zuza z koleżanką tak go sobie wyrywały z rąk, że go uszkodziły. I tak skończył w sosiku.

Robercie - Uwielbiam spacery po lesie. I szczerze zachęcam.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Gosiu
piękna wycieczka ,też kocham las.Grzyba zazdroszcze
Córuchna śliczna jak mamusia
Gosiu mam nadzieję ,że burze nie narobiły szkód


Córuchna śliczna jak mamusia

Gosiu mam nadzieję ,że burze nie narobiły szkód

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu cudownie spędziliście dzień na łonie natury,ja od kiedy mam działkę nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w lesie,córeczka urocza 

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu nie wszystkie zdjęcia widzę, ale las , kozaczka i córeczkę widzę to najważniejsze
Córcia ma śliczny uśmiech, a niedawno zastanawialiśmy się kiedy pierwsze grzyby będą 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Witam w środku tygodnia
Pogoda u mnie fatalna. Wieje, zimno, brrr. Dostałam dzisiaj od koleżanki wielką michę różnych kwiatków, z przeznaczeniem na ....kopiec. I chyba muszę się wybrać. Założę kożuch, ciepłe buty, rękawiczki i dam radę.
Bea - Ja się tylko ciut znam na grzybach, ale to raczej jest koźlarz. A że w maju...no cóż, przyroda też bywa nieprzewidywalna
Jadziu - Dziękuję
Grażynko - To czas to zmienić. Do lasu koniecznie na spacer.
Marysiu - Wieczorem posiedziałam sobie w wątku warzywniczym. Jest tam sporo o szparagach, więc chyba jakoś sobie poradzę. Jesteś kochana
.
Wczoraj popołudniu Zuza uparła się na jazdę. Więc cóż, ona nie popuści, zwłaszcza, że obiecałam. Tylko, że jak obiecywałam, to było ciut cieplej. Więc wyszło tak, że Zuza w cieple konia spędziła miły czas, a ja w stogu siana...żeby było mi cieplej.




Miłego popołudnia


Bea - Ja się tylko ciut znam na grzybach, ale to raczej jest koźlarz. A że w maju...no cóż, przyroda też bywa nieprzewidywalna

Jadziu - Dziękuję

Grażynko - To czas to zmienić. Do lasu koniecznie na spacer.

Marysiu - Wieczorem posiedziałam sobie w wątku warzywniczym. Jest tam sporo o szparagach, więc chyba jakoś sobie poradzę. Jesteś kochana

Wczoraj popołudniu Zuza uparła się na jazdę. Więc cóż, ona nie popuści, zwłaszcza, że obiecałam. Tylko, że jak obiecywałam, to było ciut cieplej. Więc wyszło tak, że Zuza w cieple konia spędziła miły czas, a ja w stogu siana...żeby było mi cieplej.




Miłego popołudnia

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42369
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Małgosiu życzę powodzenia może i ja kiedyś podejdę do tematu profesjonalnie.
Zdjęcia Zuzi i konika śliczne! czy to jej konik?
w tym okrąglaku siedziałaś?
Zdjęcia Zuzi i konika śliczne! czy to jej konik?
w tym okrąglaku siedziałaś?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7193
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Marysiu
Zgadłaś
Tylko, że nie w środku, ale byłam mocno przytulona, i otulona cudem odnalezioną bluzą w bagażniku.
Konik nie jest nasz, chociaż jest to marzenie Zuzy. Koń ma na imię Lala i znają się już z Zuzą 4 lata i bardzo się kochają.


Konik nie jest nasz, chociaż jest to marzenie Zuzy. Koń ma na imię Lala i znają się już z Zuzą 4 lata i bardzo się kochają.

Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
Śliczną masz córę
Widać, że świetnie sobie radzi!
To wspaniale, że dzieci od najmłodszych lat mają kontakt ze zwierzętami!
Dzięki temu są bardziej wrażliwe i odpowiedzialne

To wspaniale, że dzieci od najmłodszych lat mają kontakt ze zwierzętami!
Dzięki temu są bardziej wrażliwe i odpowiedzialne

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk cz.2
świetnie- ale pozwól że nie pokażę tego zdjęcia mojej Julii bo mi żyć nie da 
