Grażynko, lawenda kwitnie na razie z tych sadzonek zeszłorocznych. Jakieś podpędzone były i wcześniej zakwitły od pozostałych. Mam zamiar dopilnować odpowiedniego terminu jej przycięcia, bo sama mam ochotę na jej kwiaty. Dam Ci znać jak zacznie się u mnie lawendobranie

Mam tylko nadzieję, ze będę wtedy w domu
Magda, ja działając intuicyjnie potraktowała bym je chemią, tylko nie wiem co Ci doradzić, bo sama stosuję naprzemiennie różne środki i o działaniu systemicznym i kontaktowym. Wydaje mi się, ze te pierwsze były by bardziej odpowiednie na to dziadostwo
Alu, jedna rabata będzie tylko i wyłącznie z samych Aspiryn. Jest to koło o średnicy około 3,5 - 4 m. Na samym środku rośnie buk purpurea, a Aspiryny będą rosły w okręgu w dwóch rzędach sadzone naprzemiennie, tzw zygzakiem. Jak je posadzę i będzie miejsce, to dosadzę im coś delikatnego, np lobelię albo lawendę, albo szłwię ....
Pozostałe odmiany idą w różne części ogrodu. Kilka odmian posadzę na rabacie przylegającej do huśtawki. Po bokach rośnie już potężna Jasmina i powojnik Justa a teraz kombinuję z tyłem ... Posadziłam tam już 2 nowe powojniki i teraz czekam na róże
Aniu, teraz w ogrodzie jakiś przestój z kwitnieniem i na szerszych zdjęciach same zieloności. Gdzieniegdzie coś kwitnie i dlatego są portreciki
Elu mam kilka takich duetów różano - powojnikowych. Sadzę je praktycznie obok siebie tak aby pędy róży robiły za podporę powojnikowi. Podpatrzyłam ten sposób oczywiście na forum. Dobrze się sprawdza z różami, które kwitną tylko raz. Trzeba dobrze dobrać odmianę klemka, tak aby zakwitł po róży.
Bodziszek cudny, ale marnie rośnie. Ma tylko kilka kwiatuszków choć mam go kilka lat. Spróbuję go przesadzić w inne miejsce
